Wiek: 42 Dołączył: 21 Maj 2016 Posty: 6 Skąd: Węgorzewo
Wysłany: 2016-05-28, 09:43 Przełożenie z vitary 5.125
Witam. Temat pewnie już wałkowany 100 razy. Chodzi o przełożenie z vitary 5.125 czy ma znaczenie z którego jest mostu (przód,tył) żeby włożyć do mostów w samuraju.. Jak mam przygotować się do ich przełożenia i jakie części potrzebne z vitary.. z góry dziękuję za pomoc.
o tak już 101x. Informacje o które pytasz znajdziesz w podpiętych wątkach działu "Zawieszenie, Mosty, Napędy, Blokady, Reduktory"
_________________ Suzuki Samurai 1.3i '94 - seria
Radość zaczyna się tam gdzie kończy się rozsądek.
Będąc w terenie postępuj zawsze tak, byś z czystym sumieniem mógł wrócić kiedyś w to samo miejsce. Ty, albo ktokolwiek inny...
Wiek: 42 Dołączył: 21 Maj 2016 Posty: 6 Skąd: Węgorzewo
Wysłany: 2016-05-28, 11:15
Przejrzałem cały dział i odpowiedzi konkretnej nie uzyskałem... Mam tylni dyfer z.vitary 5.125 i nie wiem czy on będzie pasował.. Bo niby dwa przednie vitaroskie trzeba mieć... Zglupailem
Przejrzałem cały dział i odpowiedzi konkretnej nie uzyskałem...
nie czytałeś podpiętych wątków http://samurai.org.pl/viewtopic.php?t=2278 tytuł "Mosty/dyfry SJ410/SJ413/Samurai/Vitara"
oraz http://samurai.org.pl/viewtopic.php?t=1919 tytuł "FAQ co i jak, porady, ciekawe rozwiązania, tutoriale." w tym temacie zainteresuje Cię punkt 15
jak po lekturze wskazanych tematów dalej będziesz miał jakieś wątpliwości na priv postaram się je rozwiać
_________________ Suzuki Samurai 1.3i '94 - seria
Radość zaczyna się tam gdzie kończy się rozsądek.
Będąc w terenie postępuj zawsze tak, byś z czystym sumieniem mógł wrócić kiedyś w to samo miejsce. Ty, albo ktokolwiek inny...
Jak sam napisałeś potrzebujesz 2 przednich i tylko przednich, chyba ze zmienisz cały tylny most i w przodzie tylko przełożenia.
Ogólnie jest z tym sporo roboty i jeśli nie zrobisz tego dokładnie to szkoda rozbierać, przyda się też klucz udarowy znacznie szybciej się to rozbiera i nie ma problemu z blokowaniem żeby się nic nie kręciło.
Jak już wszystko porozbierasz i zaczniesz składać to musisz mieć dobry ślad odbicia zębów, mierzenie samego luzu nic nie da. Ja w tylnym miałem praktycznie od razu tylko ustawiłem luz i ok, a w przednim rozbierałem wszystko 4 razy żeby podkładać podkładki pod wałek ataku.
Ogólnie nie jest to takie proste i wymaga przygotowania i cierpliwości. Jeśli złożysz byle jak to może będzie ok a może przy pierwszym strzale ze sprzęgł przekładnia powie dość.
Koledzy pisali jeszcze o podkładce na koło talerzowe, ja nie mam, jak na razie jest ok ale zobaczymy za jakiś czas czy przypadkiem nie była potrzebna.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum