no ja bym odwrócił proces zakładania - czyli nagrzał i solidnie argumentował, ale metoda dla brutali. Praska brzmi elegancko i z klasą
"Uj dupa i kamini kupa" by Ci powiedział jeden, co to kiedyś zasiadał za sterami tego kraju.
Półoś się rozgrzewa równie chętnie co pierścień i cały misterny plan w pizdu (tak próbowałem juz )
Jak jest prasa to nie powinno być problemu. Metoda chałupnicza to przecinak między łozysko a tuleje. Najlepiej wcześniej szlifierką pozbyć się zewnętrznej części łozyska i kulek. Powazny minus to, ze często pierścień się odkształca od macania go młotkiem
Wersja rozwojowa metody chałupniczej to młot udarowy zadziwiająco dobrze się sprawia w roli przecinaka
Pomógł: 6 razy Wiek: 31 Dołączył: 24 Mar 2014 Posty: 652 Skąd: wyszków
Wysłany: 2016-06-08, 04:57
Bez rzadnegi grzania, jak jest prasa to powinna zejsc, pozniej przy zakladaniu mozesz nagrzac ale nie musisz, my wkladalismy bez nagrzewania i tez wchodzi
_________________ samurai 1.6 16v, sprężyna, przód blokada arb+wzmacniane półosie, tył mini spool, spiek, reduktor 1.0, tył wał uaz,wspomaganie,kubełki, chłodnica na tyle, simex 260/75r15, tarcze z tyłu+zaciski od alfy.
Pomógł: 4 razy Dołączył: 05 Maj 2016 Posty: 88 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2016-06-08, 10:58
Po co się znęcać młotem albo innym ciężkim sprzętem. Wystarczy mieć odklejacz łożysk i nawet w terenie można poradzić sobie z wymianą łożyska. Poza tym taka 100 zainwestowana w narzędzie zwraca się przy pierwszej robocie.
http://allegro.pl/listing...ce-aut-1-2-0510
Prasą dobrze idzie i można odzyskać pierścień. A kto nie ma prasy to najlepiej przeciąć pierścień i łożysko, ale delikatnie żeby półosi nie pociąć a potem nowy pierścień na gorąco i chyba tak to według teorii powinno być robione.
Ja kiedyś kupiłem zestaw łożysko, pierścień, uszczelniacz, i jak je zmierzyłem to wyszło że ma 0,5mm wcisku i po rozgrzaniu do czerwoności nie chciało za nic wejść więc przetoczyłem na 0,25 i weszło elegancko a przez ponad rok trzyma to znaczy że jest ok.
Ale ściągaczem do łożysk ani rozklejaczem nie wyobrażam sobie wymiany, jednak trochę siły trzeba tam przyłożyć, chyba że tylko ja mam to tak ciasno pasowane.
Pomógł: 4 razy Dołączył: 05 Maj 2016 Posty: 88 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2016-06-08, 14:50
" po rozgrzaniu do czerwoności " - chyba przesadziłeś z temperaturą, bo się podgrzewa do montażu a nie smaży do czerwonego
Poza tym po pierścieniu ślizga się wewnętrzny simering, a w temperaturze "czerwonej" to on już nie ma szlifowanej powierzchni do współpracy, no i został odpuszczony,i jego twardość jest lekko śmieszna. Najbezpieczniej łożyska czy takie pierścienie grzać w puszce z olejem który nagrzewa element dokładnie z wszystkich stron, nie ma możliwości przegrzania miejscowego i uszkodzenia. No i typowy olej ma około 150-180 stopni temperaturę wrzenia, czyli widać kiedy należy wyjąć to żelastwo do montażu.
To ja bym nie chciał jeździć na takiej półosi która miała zakładany taki pierścionek podgrzany w oleju do 180st. to musi bardzo ciasno siedzieć, jeśli ten pierścionek puści to wyjedzie tylne koło razem z półosią.
Ten pierścionek nie jest ani utwardzany ani hartowany więc i nie ma co odpuścić, a od grzania do czerwoności jeszcze nigdy nie popsuła mi się powierzchnia, od grzania palnikiem acetylenowo-tlenowym owszem można porobić wżery ale propanem to raczej ciężko.
Ja chciał bym zobaczyć jak zakłada się ten pierścionek z wciskiem nawet 0,25 mm podgrzany w oleju
Pomógł: 4 razy Dołączył: 05 Maj 2016 Posty: 88 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2016-06-08, 23:38
"Nie wolno przegrzewać stali
powoduje to przerost ziarna, stal staje się krucha, materiał się "rozsypuje" lub powstają niewidoczne pęknięcia.
Ogrzewana stal, zaczyna emitować światło. Kolory rozgrzanej stali mówią nam jaka jest jej temp " -fragment jednego z forum o stali.
Kolor czerwony stali w zależności od odcienia czerwonego to jest między 580 a 830 stopni i takiego pierścionka zabezpieczającego na pewno nie chciałbym mieć na swojej półosi.
Nie jest on hartowany ,ale ulepszony cieplnie, mała różnica ale jest.
Palnikiem na propan można nie tylko grzać ale i przecinać stal , nawet taką półośkę a tym bardziej taki pierścionek.
Nie będę sie sprzeczał i kończę ten temat bo to nie ma najmniejszego sensu, wymieniłem tak 3 łożyska w mojej karierze i jest ok a bez prasy po podgrzaniu do 180 st po prostu nie ma szans żeby założyć ten pierścień.
jakiej stali dotyczy fragment który zacytowałeś?? a tak na zdrowy rozum jak kowal kuje podkowę to staje się: "powoduje to przerost ziarna, stal staje się krucha, materiał się "rozsypuje" lub powstają niewidoczne pęknięcia"??
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum