Szukam szukam i znaleźć nie mogę.
Ktoś w moim samuraiu przewód paliwowy doprowadzający od baku po pompkę zastąpił przewodem gumowym o dość dużej średnicy, a i wydaje się dość miękki. Podejrzewam, że metalowy przepuszcza dlatego ktoś tak zrobił. Zwrotny jest normalnie - połączony z przewodem metalowym.
Ostatnimi czasy borykałem się z takim problemem, że po zagrzaniu, jadąc gasnął (podejrzewam, że po tym jak jechałem z góry lub pod górę) a przed samym zgaśnięciem mimo naciskania na gaz szarpał.. Z racji tego że wymieniłem przewody i świece (iskra jest super ) stawiałem, że coś z paliwem.
Po tygodniowym nieodpalaniu również miał problem z odpaleniem - jak zassałem paliwo wężykiem doprowadzającym do gaźnika odpalił :)
Jaki jest przekrój oryginalnego przewodu paliwowego (stalowego i gumowego) doprowadzającego i zwrotnego?
Czy przewody gumowe powinny być jakoś wzmacniane?
Czy można wykorzystać przewód hamulcowy czy prześwit będzie zbyt mały?
A może powód przerywania i gaśnięcia oraz nieodpalania po parodniowej przerwie jest jeszcze inny?
Samurai 1987, gaźnik z pony 1,5 z ręcznym ssaniem.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
Pozdro!
_________________ Nie próbuj! Rób albo nie rób. Prób nie ma.
Kolego szanowny, z Twojego opisu wynika że schodzi Ci paliwo z przewodów i z gaźnika, teoretycznie niemożliwe bo pompka to układ jednokierunkowy.
Na początek zalej bak do pełna, będzie wiadomo czy smok w baku nie zgnił, jak nie będzie poprawy to sprawdź połączenia, szczególnie na tym przewodzie elastycznym do pompki, jak nie ma opasek to załóż i dokręć porządnie.
W dalszym ciągu brak poprawy, załóż przeźroczysty przewód między gaźnik a pomkę, zapal i niech chwilkę pochodzi. Zgaś dziada i obserwuj co się dzieje, jak nie schodzi od razu to poczekaj parę godzin, brak paliwa w przewodzie świadczy o uwalonej pompce.
Gdzieś musi być nieszczelność i to pozwala na wycofanie paliwa do baku.
Jak chcesz wrzucać kasę w auto, to zainwestuj w przewodu Goodridge i końcówki banjo, ale to drogi klimat i amatorsko nie warto.
Przekrój przewodu hamulcowego miedzianego to w standardzie 4.75mm więc zbyt mały, dostępne są również 6mm i 8mm, jak dostaniesz 8mm to bierz, zakielichujesz i jazda.
W innym wypadku kup dobry przewód elastyczny zbrojony, jak lubisz solidnie to opaski mini GBS będą w sam raz .
[ Dodano: 2016-06-26, 21:41 ]
Z górki i pod górkę, stawiam na smoka w baku.
Notabene, ten temat już był szeroko omawiany
Smok w baku czyli pływak? Wskaźnik paliwa nie działa :)
Na każdym wężyku są cybanty ale posprawdzam jeszcze raz.
Spróbuje z tym przeźroczystym wężykiem - jeśli nie będzie paliwa rozumiem że pompka do wymiany? Da się ją jakoś regenerować?
Zastanawiam się jeszcze jak sprawdzić szczelność od baku do pompki i spowrotem.
_________________ Nie próbuj! Rób albo nie rób. Prób nie ma.
To leczenie objawowe a nie przyczynowe, ale koszt niewielki i może rozwiąże ten kłopot.
Jak gaśnie na przechyłach to chyba coś tam w komorze pływakowej chłopaki podginali czy coś mi się tak kojarzy, ale że to gaźnik to mogę mieć jakieś widzenia niczym Kordian w Dziadach. W każdym razie możesz szpernąć forum po hasłach "gaśnie na podjazdach" "komora pływakowa" itp.
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Dzięki za radę, jednak wolał bym faktycznie wyleczyć przyczyny :)
Odnośnie przechyłów będę szukać jutro.
Gaśnięcie i szarpanie na ciepłym też może być spowodowane cofaniem się paliwa?
_________________ Nie próbuj! Rób albo nie rób. Prób nie ma.
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2016-06-27, 10:05
no w trakcie jazdy to raczej już się nie "cofa" bo by jazdy nie było, ale jak nieszczelny układ to może nie dostarczać tyle paliwa ile trzeba + jakieś bańki powietrza i się krztusi. Tyle, że to pewnie potencjalnie jedna z kilku przyczyn, którą warto sprawdzić ale nie ma się co napalać że to to na 100%.
Pomógł: 2 razy Wiek: 45 Dołączył: 11 Sie 2014 Posty: 198 Skąd: Szklarska Poręba
Wysłany: 2016-06-29, 18:05
Z grubsza smok to rurka zakończona sitkiem, przez którą zasysane jest paliwo z dna zbiornika - mogło Ci to sitko zaje..ć mułem (choć jeśli problem zaczyna się po rozgrzaniu silnika, to raczej nie to). A pływak to jak np. w rezerwuarze - od kontroli stanu paliwa w zbiorniku.
_________________ Taka jest moja koncepcja, tak ja to widzę.
Pomógł: 4 razy Dołączył: 05 Maj 2016 Posty: 88 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2016-07-03, 16:39
"6 i 8 mm występują w instalacjach lpg" - ceny niestety są wtedy jak za części samochodowe. A podjechałbyś do COPOS ul. Knurowska 61 Zabrze - centrum ogrzewania i tam groszowa sprawa. 8 najlepsza - najpopularniejszy wymiar przewodu paliwowego, poza tym mechanicznie mocniejsza,a wiadomo co się zdarza na bezdrożach
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum