Wysłany: 2017-02-16, 21:15 Wtrysk 1.3 dymi i bierze olej
Witam, mam problem z moim samuraiem. Silnik 1.3 na wtrysku dymi strasznie na taki biało niebieskawy i bierze tyle oleju że zawstydził by nie jednego 2T. Zaczeło się to jeszcze przed remontem budy potem stał dwa lata nie palony i się jeszcze pogorszyło.
Objawy: Biały może lekko niebieskawy dym, na zimnym chodzi chwilę potem zaczyna się dusić i gaśnie. zużycie oleju 1l/100km. Ściągajac odmę przykładając palec jest wyczuwalne podciśnienie. Zrobiłem uszczelniacze zaworowe ale nie pomogło. Kompresję na każdym cylindrze ma aż za dobrą bo 15bar-ów. Pytam się co to może być bo mechanicy rozkładaja ręce a mi już opadły na ten samochód....kupa kasy poszła a to dalej nie jeżdzi jak powinno
P.S.
Uszczelniacze robiłem bez ściągania głowicy więc nie wiem jak cylindry wyglądają
Pomógł: 1 raz Dołączył: 21 Maj 2016 Posty: 88 Skąd: Świerklaniec
Wysłany: 2017-02-16, 21:20
W motorkach, które nie mają kompresji jak wlejesz strzykawkę oleju do cylindra to kompresja nagle rośnie ponad normę. Nie masz osmolonej od oleju świecy?
Obstawiam pierścienie, olejowe nie trzymają ciśnienia. A jeszcze mi takie coś przyszło do głowy skoro piszesz że silnik leżał dwa lata nie palony to nie zalałeś czasem cylindrów olejem ?
_________________ Its obvious why men lift there trucks... Fat chicks cant jump.
olej do cylindrów nie był lany jak stał. Uszczelniacze zrobiłem bo były nie drogie i ogarnąłem to sobie sam bez zrzucania głowicy. Jeszcze spróbuję mu zalać nafty do cylindrów (oczywiście potem wymienie olej i wydmucham resztki) może pierdzionki stoją (nie wykluczam opcji że się skończyły)a nafta rozpuszcza jako tako nagar(a jest go w tym silniku dużo) jak nie pomoże do lata będę lał najtańszy olej i po maturach będę szukał "baleronka"
P.S. Zastanawia mnie najbardziej to podciśnienie w odmie. Jak mnie w szkole uczyli to raczej powinno być nadciśnienie i powinno "dmuchać" a nie zasysać
Ja znam taki dawny przypadek mojego ojca. Zostawił malucha na całą zimę pod plandeką a że dawno temu nie odśnieżali w górach bocznych dróg to stał do wiosny. Potem już nawet rozrusznik nie obrócił wałem. Szlag trafił gładź i pierścienie. Może twojemu zaszkodził postój, nie na darmo do cylindrów zaleca się wlać naftę np w muzeum
A sprawdź jeszcze, czy przypadkiem któryś z uszczelniaczy zaworowych nie zsunął się z prowadnicy.
Star, ja nie pisałem o uszczelniaczach bo staram się czytać wypowiedzi do których się odnoszę, czasem mogę się ślizgnąć owszem.
Bardziej mnie nurtowało czy będzie robił motor, czy wymieniał na inny.
[ Dodano: 2017-02-17, 19:42 ]
Jak w szkole uczyli... rozkop zatem ten motor, wypruj pierscienie i zobacz jaka szczelina na zamku, po wsunieciu pierścienia olejowego 1,5 cm ponizej krawedzi.
Dwa, po zrzuceniu główki sprawdzisz sobie od razu owalizacje tulei.
Zrobisz raz a dobrze i będzie śmigać.
Znaczy jak lubisz taką robotę.
_________________ Bo ja wolno myślę.
Rozum zostawiłem na warsztacie.
Starscream, Mój zaczynał lekkie dymki już przed remontem puszczać. Po postoju odpalił ze strzała.
bulimierz, Taką robotę lubię tylko na razie czasu nie mam bo maturka za pasem :D Na razie spróbuję z naftą a jak nie pomoże to zobaczę może dla ciekawości rozbiorę i albo będę robił ale chyba raczej jak pisałem baleronka poszukam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum