Panowie mam pytanko, czy ktoś może próbował włożyć do samuraia plastikowe błotniki? mam kłopot szczerze mowiąc, ponieważ mam fabryczne zderzaki i puki co nie zamierzam ich zmieniać na terenowe a kiedy wpakuje się w konkretne błoto to wszystko mi tam wpada i przy myciu wychodzą całe garście :) znajomy poradził żebym kupił arkusz gumy zbrojonej i z tego z wyciał błotniki, tylko szczerze mowiąc ta guma jest dość miękka i musiałbym naprać kilkadziesiąt blachowkrętów w bude żeby to trzymało... a że mam autko dość zadbane i w niezłym stanie to nie chce go tak bardzo dziurawić, dodam że mam fabryczne dokładki na nadkola gdzie również zbiera sie błoto. Prosze o porade, może ktoś ma jakiś sprawdzony patent??
Ja mam patent (bo nadkoli niestety już prawie nie :D) - omijam błota i kałuże szerokim łukiem :D
No dobra, pewnie nie o taką poradę Ci chodziło, ale generalnie jak jeździsz po błocie i wodzie to ona tam bankowo nalezie, nie ma bata. Później tylko karczer albo jakiś pistolet z mniejszym ciśnieniem i trza to umyć. Tak mi się wydaje. Jak będziesz starał się to czymś przysłonić to woda i bagno i tak najdą przez jakieś szczeliny a później będzie Ci tylko trudniej to umyć i efekt może być odwrotny od zamierzonego.
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Pytam też dlatego że przednie nadkola mam oryginalne i tam zauważyłem dziury gwintowane są dość głęboko, więc może były jakieś plastiki fabryczne kiedyś... natomiast z tylnie obydwa mam dospawane nowe bo oryginalne były zjedzone przez rdze :) no karcher mam k4 a i tak nie zawsze błoto wypchnie :)
ja kupiłem w Mrówce wannę do mieszania cementu za chyba eee 15zł? wyciąłem dno, to co zostało przeciąłem i ułożyłem na płasko zeby trochę poleżało. później wyciąłem sobie juz dokładki plastikowe :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum