Wysłany: 2018-10-19, 19:26 Panharda a drążki kierownicze
Witam. Jestem świeżo po wymianie mostu przedniego z jimmiego na samuraia ze względu na usytuowanie drążków kierowniczych(problem z poprzedniego tematu), Ale nie jestem pewien położenia drążka panharda względem drążka kierowniczego(ukośnego), wydaje mi się ze powinny byś w jednej inni i pracować wzdłuż jednej osi. Niestety mi wyszło troszkę inaczej ale czy może tak być?
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2018-10-19, 20:34
Powinny być w jednej linii, ale nie ma bardzo dużej odchyłki, jest pewna szansa, że będzie się zachowywał poprawnie.
Przetestuj na nierównościach i przy ostrym hamowaniu.
Jak na moje oko to jakiś niepożądanych efektów nie zaobserwowałem, ale sprawdzałem to przerzedzając prostopadle przez garb na zwykłej asfaltowej jezdni i spodziewałem się wtedy jakiś zmian toru jazdy lub szarpanie kierownicy ale prowadził się wtedy jak zwykła osobówka no prawie bo przy 50km/h w osobówce już bym niemiła miski Sprawdzę jeszcze to w terenie przy hamowaniu!
Jednak chyba coś jest nie tak bo jak ostro zahamuje na wybojach to kierownica dosłownie szarpie Prawo-Lewo-Prawo i tak samo w teście na garbie.
żeby nie mieć wątpliwości przerobie mocowanie na moście i na ramie
Drążek skośny też powinien być jak najbardziej poziomo, żeby kierownica nie latała przy zmianie wysokości mostu.
Zobacz sobie obniżone wąsy przekładni w sklepach za oceanem. Albo się przyzwyczaj
Narazie wąs to dla mnie rarytas zresztą samurai to nie s-klasa, a taki patent jak drążek w kształcie litery S (czyli w dwoma łukami) raczej nic tu nie zmieni!?
Pomógł: 1 raz Dołączył: 31 Mar 2013 Posty: 5 Skąd: Żywiec/Kraków
Wysłany: 2018-10-20, 16:37
Kształt drążka nic nie zmienia, liczy się tylko położenie mocowań. Drążek panharda, tak jak koledzy wcześniej wspomnieli powinien być równolegle do drążka kierowniczego. Wtedy, gdy zawieszenie pracuje góra-dół, oba drążki poruszają się względnie jednakowo przez co wąs zwrotnicy nie rusza się względem mostu.
Do tego co widzę na zdjęciu proponowałbym Ci użycie wąsa (lub dwóch) z MB W126 i przeniesienie drążka kierowniczego wyżej, wtedy bedzie miał podobny kąt co panhard.
Pomógł: 4 razy Dołączył: 11 Lut 2014 Posty: 208 Skąd: PAROLE
Wysłany: 2018-10-21, 10:38
Jezeli panhard nie bedzie rownolegly do drazka kierowniczego ( I jak pisał:"Beny" nie chodzi tu o kształt a o mocowania) to bedzie mocno sciagal przy ostrym hamowaniu
Drązki powinny byc jak najbardziej równoległe ,oczywiscie w granicach garazowej dokladnowci
Dzięki panowie za cenne rady, narazie przerobiłem mocowanie na moście i przy ramie teraz oba drążki kryją siebie. Wąsy z mercedesa pewnie były by najlepsze, po pierwsze prowadzenie a drugie ze ciężko było nim uderzyć, tym czasem musi być tak jak jest.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum