Elo Samki i Samiczki,
jaką łuparkę polecacie do porąbania metra drewna na rok?
Nie mam dostępu do WOMa czy jak tam się wał w ciągniku nazywa, więc musi być na 230/400V.
Na pewno musi być napędzany zewnętrzną energią a nie "ręką/nogą" :)
Co lepiej? Opcje:
1. Świdrowy
a. Kupić kompletny? Jaki? Na co patrzeć?
b. Mam silnik od mini trajzegi/krajzegi 1,1kw dokupić stożek, wał, konstrukcje wyspawam w razie potrzeby. Czy 1.1kw nie będzie mało? Mini trajzege napędza kołem pasowym w stosunku 1:1 jeśli to pomoże jakoś:)
2. łuparka pozioma z "ostrzem"
3. łuparka pionowa z "ostrzem"
Liczę na odpowiedzi lepszej jakości niż dla 3 znanych kolegów z tego działu :D
Oczywiście cena czyni cuda :) Więc wolę kasę na blokadę wywalić niż na łuparkę za 3klocki:P
Wysłany: 2019-05-04, 08:40 Re: Jaką łuparkę do drewna
Kup za kilkadziesiąt złotych siekieromłot.
Jesteś w wieku w którym metr drewna do połupania to nie robi większego wrażenia na mięśniach. Jeśli nie chcesz wydać większych pieniędzy, to może okazać się że łuparka kupiona za 'grosze' będzie nadawała się do rozdrabniania porąbanych klocków na szczapki do rozpałki. Nigdy na takich nie pracowałem ale stoją u mnie dwie do naprawy.
Silnik 1 kW mają też szlifierki kątowe W przypadku swojego silnika popatrz na to ile ma obrotów na minutę ...raczej nie chcesz świdra który będzie tak zapierdzielał. Może gdybyś dołożył do tej konstrukcji przyzwoitą przekładnię, to udało by się zmienić prędkość obrotową na moc.
Osobiście preferuję łuparki hydrauliczne (poziome), ta która mam teraz jest zrobiona z silnikiem ~4 kW i przy łupaniu niektórych gatunków drewna pod ręką leży spory młot do zbijania klocków które klinują się na ostrzu, a siłownik nie może ich przepchnąć.
Przyzwoite łuparki to nie są tanie rzeczy, dlatego przed zakupem dobrze by było gdybyś miał możliwość pooglądać różne konstrukcje przy pracy, ale na żywo, nie w internecie, dopiero wtedy w miarę obiektywnie ocenisz co ci pasuje.
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2019-05-04, 10:20
A masz jakąś prasę hydrauliczną w garażu? Może by wystarczyło jaki klin albo głowicę z siekiery zaadaptować tylko.
Wiem wiem, czytanie ze zrozumieniem leży boś napisał że nic o napędzie ręcznym nie chcesz, ale musisz mi wybaczyć wszak w moim wieku nie tylko rozumienie tekstów już leży :P
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Jak pisze Tanto do metra dobra siekiera. Mam łuparke własnej produkcji, silnik 5,5 kw, duży siłownik, pompa pz40, rozdzielacz, koszt budowy jeśli nie masz dojścia do takich części po taniości i stali która musi być gruba żeby wytrzymać obciążenia to ok 1500 - 5000tys lub więcej.... - kup sikiere
metr drzewa to by mi żona porąbała xD
Dobra ciężka siekiera do łupania + normalna + jakiś klin (u mnie stara siekiera) + młot 10kg i jazda.
Mój zestaw poległ na suchym grabie o średnicy 70+cm, siekiera nie wchodziła więcej jak 2-3 mm, zrobiłem sobie z tego siedzenia nad ogniskiem :P
Przepraszam, ale nie bardzo mam ochotę się powstrzymać...
Drzewo w dzisiejszych mało kto rąbie, teraz panie to się tnie pilarkami łańcuchowymi ...a jeśli chodzi o rąbanie drewna, to owszem powinno się je porąbać (połupać) jak najszybciej po tym jak przestanie być drzewem ...ale nie koniecznie bo niektóre gatunki przyjemniej 'obrabia się' po tym jak metry przeschną poukładane w stosy; np. świerk.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum