[kurt_]

Cześć, mam taki problem, miałem zwykłą przekładnię kierowniczą, wydaje mi się że wtedy nie ściągało, ale no umówmy się, trzeba było raczej trzymać kierownicę.
Teraz założyłem wspomaganie z vitarki. Zrobiłem regulowaną rurę do drążków między koła (zwrotnice), jak i regulowaną od zwrotnicy do wąsa przekładni wspomagania.
Koła mam ustawione na "0" na "suwmiarkę" w sensie ani zbieżne, ani rozbieżne, mierzone na przedniej i tylnej krawędzi przedniej felgi. Ustawiałem też zbieżnie i rozbieżnie, ale bez zmian, jak nie ustawię to ściąga.
Mierzyłem też "listwą" pozycję kół przednich względem tylnych - wygląda że jest "na oko" równolegle.
sprawdziłem też, nie jest to wina złego wyważenia auta - posadziłem 2x lżejszą żonę za kierownicą a siebie po drugiej, ściąga tak samo.
Ciśnienie w oponach równe.
Hamulce z przodu nie blokują, z tyłu..hmm.. wydaje mi się, ze też nie;-) (koła się nie grzeją, ale tyłu nie podnosiłem, przód na pewno nie blokuje)
Co jeszcze sprawdzić?

Czy jeśli nie ustawię pozycji "środka" ślimaka w przekładni na idealnie prostych kołach będzie ściagało?
Nie mam już za bardzo innych mądrych pomysłów.

[SamNaSamZSam]

a koła zamieniałeś? może opona któraś się jakaś kanciasta bardziej ;) albo ciśnienie różne?

[Zawias]

Zmierz odległość kół od siebie z prawej i lewej strony.

[kurt_]

Piotr, kol nie zmienialem, Cisnienie napisalem w poscie wyzej.
Zawias, zmierze;) (P.S. tego wasa nie udalo mi sie w koncu zdjac:|)

[ Dodano: 2020-01-21, 06:50 ]
@Zawias, zmierzyem, po mojemu wychodzi ze rowno +-5mm, ale mierzone metrem od rantu felgi do rantu, a ranty glebiej niz opona, wiec jakis tam blad sie wkrada zawsze.