Pomógł: 81 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2027 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2021-09-21, 12:44
Nie mam, to się wypowiem
Bywałem pilotem samuraia, który miał zamontowaną wyciągarkę ślimakową z tyłu z możliwością ciągnięcia się w przód i w tył, z resztą brałem merytoryczny udział w montażu tego ustrojstwa, ale to był obrzyn z rurami zamiast paki.
W kabinie widzę to tak sobie, gównie ze względu na panującą w samuraiu ciasnotę.
Bezpośrednio za siedzeniem pasażera pewnie by się dało i nawet połączenie z ramą nie byłoby trudne, ale co najmniej problematyczne w takim rozwiązaniu jest prowadzenie liny na tył. Ewentualnie jeśli wyciągarka będzie na wysokości tylnej podłogi, to linę można wypuścić w kierunku klapy, tam zawinąć na bloczku i dopiero dać na przód
Można też windę zamontować przy tylnej klapie i linę puścić do przodu, ale wtedy trzeba przemyśleć w jaki sposób będzie rozwiązane ciągnięcie do tyłu, żeby nie uszkodzić wyciągarki.
Jak ogarniasz co nieco rosyjski, to poszukaj sobie pod hasłem лебёдка в базе - na wschodzie się w to bawią na różne sposoby.
(Link gdyby forum nie wyświetlało poprawnie cyrylicy.)
Chce montować za siedzeniami. Dzięki za link, będę się przyglądał. Szukam informacje jak optymalnie to zrobić. Zależy mi na tym aby puścić linę do tyłu na zblocze, zrobić jakieś mocowanie dla niego, i wrócić liną do przodu.
Pomógł: 12 razy Wiek: 36 Dołączył: 31 Maj 2019 Posty: 267 Skąd: Egiertowo
Wysłany: 2021-09-22, 06:21
Nie jest to trochę bez sensu? Nie lepiej dać na tył/lub na przód + ucho na klatce bezpieczeństwa by przekładać linę tył/przód? ciąganie liny pod autem to słaby pomysł - szczególnie gdy wkleisz się już po progi w torfie a lina Ci gdzieś się przytnie... Dołożenie zblocza znacząco spowolni całą wyciągarkę - o ile mechanik jest szybki to przy elektryku będziesz czekał wieczność. No chyba że zamontujesz 24v.. lub overboost'a.
Pomógł: 81 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2027 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2021-09-22, 09:49
Zblocze nic nie zmieni w prędkości zwijania, dopóki jest zamontowane wewnątrz samochodu, zmieni jedynie kierunek.
To nie jest specjalnie trudne do zrealizowania, ale imho windę trzeba zamocować dosyć wysoko, żeby lina mogła iść ponad podłogą paki i całe prowadzenie liny zrobić wewnątrz samochodu, a do przodu wyjść np. rurą.
Pod podłogą nie widzę tego zupełnie, nie będzie praktycznie żadnej kontroli nad zwijaniem, lina będzie bardziej narażona na uszkodzenia i splątanie, a w razie zerwania liny w gnoju po progi, nie będzie możliwości jej ponownego przeprowadzenia przez bloczek, kluzę, czy co tam się wyduma.
Oczywiście wszystko na syntetyku, stalówka jest zbyt upierdliwa i niebezpieczna.
Cały czas przez zblocze to rzeczywiście trochę bez sensu. Spodobał mi się ten patent https://www.youtube.com/watch?v=ZJdaMxbrjpA
Do przodu cała prędkość. Do tyłu, w razie potrzeby 50% prędkości przez zblocze. Zrobił bym to w ten sposób: Wyciąłbym otwór w dole tylnej klapy, wstawił ślizg i przez niego wyciągałbym linę do tyłu. Zakładam, że zdecydowanie częściej ciągniemy się do przodu, a tył byłby rozwiązaniem awaryjnym. Dodatkowo Rosjanie prowadzą linę w środku w rurce, na wejściu i wyjściu przelotka jak do mechanika. Czy taka koncepcja nie jest dobrym rozwiązaniem. Unikam problemu zaczepienia o coś liny, jak jestem w głębokim bagnie. Wyciągarka byłaby zamocowana za siedzeniami, lina do przodu w rurce http://cs608221.vk.me/v60...-c_0bDfUcag.jpg
Pomógł: 3 razy Dołączył: 22 Mar 2013 Posty: 346 Skąd: SGL
Wysłany: 2021-09-22, 10:25
ja jestem w trakcie realizacji i dokładnie wg tych samych założeń co opisałeś - wyciągarka przód-tył, odciążenie przodu
poza gratami niczego nie wożę z tyłu i poświęcenie tego miejsca nie było problemem
jest ileś problemów do rozwiązania i decyzji do podjęcia, bo takie rozwiązanie ma konsekwencje - m.in.:
1) najprawdopodobniej bak nie będzie pasował - bo lina musi się gdzieś zmieścić, a między podłogą a bakiem jest mało miejsca. Chyba, że wybierzesz by lina miała znaczące zmiany kierunku prowadzenia = bardziej narażona na przetarcia i zniszczenie/przecięcie. ja wybrałem opcję, że lina ma być prowadzona z jak najmniejszą ilością "załamań" i to ma konsekwencje miejsca które zabrała pod samochodem
2) konieczne jest cięcie i uszczelnienie podłogi - jeszcze tego nie zrobiłem
3) prowadzenie liny możliwe tylko po prawej stronie przy silnikach suzuki (po lewej wydech zabiera sporo miejsca)
4) w jakiś sposób trzeba zamocować nawrotkę/zblocze (zaprojektowane specjalnie do tego celu) - ja wybrałem mocowane do zderzaka, który został przygotowany specjalnie pod to rozwiązanie
Potrzebne są części których nie znalazłem na rynku, konkretnie te znane z żeglarstwa jak kipy i kluza - niestety w mocniejszym wykonaniu - finalnie musiałem ich wykonanie je zlecić co podrożyło koszty
5) prowadzenie liny wzdłuż ramy tak by nie spadła i nie została wciągnięta np w wał - znów rozwiązania z żeglarstwa typu kipy ale w wersji "pancernej" są potrzebne
6) ja przerabiałem ramę w związku z zmianami w zawieszeniu i to też wpłynęło na fakt, że mam mniej miejsca pod samochodem - nie wiem jak jest u Ciebie
nie skończyłem jeszcze, ale prace trwają i nie ma już odwrotu
wymyślenie nawrotki i jej mocowania było wyzwaniem, ale pomogło oprogramowanie modelowania 3D a przede wszystkim pomoc kolegi klubowego, Kuriana, bez którego pewnie bym sobie nie poradził.
Generalnie pod samurajem jest ciasno, nawet bardzo i czekać cię będą decyzje i kompromisy :)
Dokładanie takie rozwiązanie, jak w Uazie chciałbym zrobić. Poprowadzenie liny w środku, w rurce rozwiązuje problem liny pod samochodem. Do tylu dokładnie takie rozwiązanie chciałbym zrobić. Aby móc samemu zwalniać sprzęgło i kontrolować linę na bębnie, chce ją zainstalować za siedzeniami .
Witam jako kolejny z takim zamysłem , upłynęło trochę czasu od ostatnich wpisów czy ma ktoś jakieś zdjęcia jak macie to porobione ?? filmik ładnie ukazuje ale zobaczyć na samuraju te fajnie.
Drugie pytanie , wydaje mi się że montaż wciągarki do budy może kiedyś zakończyć się ściągnięciem budy z ramy , czy macie jakieś inne sposoby mocowania ?
Pomógł: 81 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2027 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2023-02-13, 09:12
Toć nikt do budy nie mocuje.
Niby jak i do czego? Wytrzymałość budy, a szczególnie starej, jest praktycznie żadna (pomijam tu konstrukcje samonośne, bo to jakby inna para kaloszy).
Zamysł był wyciąć w okolicach belki przy łączeniu budy z ramą tam gdzie poduszki wyciac podłogę , wstawić w to miejsce jakaś płytę pod wyciągarkę 5/6mm powzmacniac to jeszcze jakoś.. zły pomysł ??
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum