[oscarb]

Witam!

Mam nietypowe pytanie dotyczące budowy zawieszenia. Aktualnie pracuję nad montażem zawieszenia i napotykam na pewien problem. Nie mam pomysłu, jak dokładnie sprawdzić, jak bardzo sprężyna z tyłu Skody Felicii Kombi ugnie się pod ciężarem samuraia. Jest to kwestia istotna, ponieważ nie chcę, aby samochód stał się po tej operacji nierówny. Przed nami prace związane ze spawaniem mocowań do ramy, a ja nie mam pojęcia, jak skutecznie ocenić stopień ugięcia sprężyny. Nie chcę eksperymentować metodą prób i błędów. Być może ktoś z was ma podobny zestaw z tymi sprężynami i jest w stanie pomóc w pomiarze. Dodam, że dotyczy to konkretnej części tylnego zawieszenia, mianowicie mostu z Vitary, wahaczy z Pajero, amortyzatorów z Sprintera lub Poloneza Trucka, bądź czegoś podobnego. :)

[Didymos]

Miałem na początku taki zestaw - z przodu tylne od passata b3 kombi, z tyłu tylne od felicii kombi, gniazda sprężyn spawane na równo z górną półką ramy.
Generalnie było w miarę równo, na pewno samochód nie siedział dupą, natomiast bardzo szybko się okazało, że sprężyny z felicji są stanowczo za miękkie, a te z paska siadają zbyt mocno pod mordą obciążoną wyciągarką.
Od lat mam z przodu i z tyłu tylne sprężyny od focusa kombi, i z tych jestem zadowolony.
Gdybym robił to dziś, to dla tego konkretnego zestawu gniazda sprężyn wspawałbym jeszcze wyżej - jakieś 5 cm ponad ramą, bo gablota jest ciut za wysoka i chybotliwa przy gwałtownych manewrach.
Muszę też zaznaczyć, że mój samochód waży ok. 1,2 t na pusto.