Wysłany: 2014-02-10, 10:41 Wyciagarka elektryczna za fotelami ?
Ogolnie podoba mi sie takie rozwiazanie, aby przeniesc wyciagarke za fotele, a line puscic pod spodem. Raz ze fajnie to wyglada a dwa chyba praktyczniejsze. Wyciagarki sie tak czesto juz nie topi oraz widzisz jak sie lina nawija z kabiny. Gorzej jak wyciagarka krzywo zwija to wtedy moze byc problem. Moj chinol zwija kiepsko, ale tez lina jest raczej do wymiany bo jest mega twarda i sie juz mi nie miesci calosc ...
Co myslicie, warto sie nad tym zastanawiac czy lepiej zostawic z przodu ?
Po mojemu lina się nie będzie tak fajnie układała i lepszy był by wąski, wysoki bęben jak w przypadku wyciągarek mechanicznych.
Nie mając aku z tyłu dochodzi kawałek więcej kabla.
Z plusów niewątpliwie lepszy rozkład masy (nie dorzucamy żyliona KG przed przednią oś.
Pytanie czy wygodnie będzie się wyginać żeby zapiąć/rozpiąć sprzęgło (tak wiem, jak jest z przodu też się trzeba nalatać
Chodzilo mi ze jak masz za fotelami to jej nie topisz w blocie tak czesto. Dopiero jak ci woda do kabiny wejdzie ;) Moje auto jest/bedzie glownie do blotka.
Pomógł: 26 razy Dołączył: 10 Maj 2012 Posty: 515 Skąd: Ostrów Wielkopolski
Wysłany: 2014-02-10, 14:03
pacmano napisał/a:
Chodzilo mi ze jak masz za fotelami to jej nie topisz w blocie tak czesto. Dopiero jak ci woda do kabiny wejdzie ;) Moje auto jest/bedzie glownie do blotka.
Kilku moich znajomy ma tak założone wyciągarki. Szkopuł w tym, aby odpowiednio puścić linę pod budą, żeby ci w razie "W" przy jej pęknięciu torby nie urwało.
_________________ SJ500, silnik 1.6 8v, blokada lock right 1530 tył, przód HF RD 208, most przedni wysunięty 2 cm do przodu, reduktor 4.16:1, koła Fedima Sirocco 31/10.5/15, półosie i przeguby przód Trail Gear Rock Assult 33 spline, zawias Mazur HD, kilo rdzy i błota.
Pomógł: 5 razy Wiek: 40 Dołączył: 19 Sie 2010 Posty: 782 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2014-02-10, 17:49
No wlasnie tak sie zastanawialem jak by ta lina dupla ci w aucie (oczywscie stalowa) to masakr chyba zebys line stalowa zamienil na Plastikowa mnie by bolalo
_________________ 1,6TD VW, kopia Simex, kinetyk, lift nie wiem o ile haha ale daje rade, spring, CB-radio tel. 883-043-572 w razie W
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2014-02-10, 18:25
Jak lina prowadzona pod budą, to wyciągarka musiałaby być zamontowana pod paką, poniżej podłogi, inaczej praktycznie nie ma szans, żeby lina układała się samoczynnie w zadowalający sposób (tj. tak, żeby nie rozpruć windy).
Jak lina prowadzona pod budą, to wyciągarka musiałaby być zamontowana pod paką, poniżej podłogi, inaczej praktycznie nie ma szans, żeby lina układała się samoczynnie w zadowalający sposób (tj. tak, żeby nie rozpruć windy).
I jesli robic to wlasnie tak.
[ Dodano: 2014-02-10, 18:38 ]
Przyznam szczerze ze jestem zaskoczony pomyslem zeby ta line puszczac w budzie.
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2014-02-10, 20:01
Środkiem jest łatwiej, dużo łatwiej, windę montuje się na takiej wysokości, żeby lina biegła mniej więcej prosto do kluzy/rolek na zderzaku. Odpada wtedy kombinacja z prowadzeniem liny przez dodatkowe rolki, a, jak powszechnie wiadomo, im dalej od pierwszych rolek do bębna tym lepsza tendencja liny do samoczynnego układania się na bębnie.
W mechaniku to nie ma aż takiego znaczenia, bo z reguły bębny są węższe i głębsze, nie ma też prętów spinających obudowę, w elektryku jeśli tylko lina zacznie się nawijać w jednym miejscu, to zakleszczy się o płytę albo o pręty wzmacniające i rozerwie windę, a jak winda i lina będzie pod paką, to trudniej będzie zapanować nad układaniem liny.
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2014-02-11, 08:31
Fakt, ja bym się w życiu nie zdecydował na linę w kabinie.
Założyłem windę z przodu, dosunąłem do chłodnicy, a pomysł montowania windy na pace szybko rozchodziłem
Jakbym miał grzechotnika, to wtedy bym go wpakował na pakę, bo aż się prosi, ale że posiadanie takowego mi nie grozi, to i dylematy takie mnie nie dopadają...
Wyciągarka na pace ma podstawową wadę - trzeba jej zbudować solidne połączenie z ramą (czyli wyprowadzić ramę nad podłogę).
Problematyczne staje się uszczelnienie powycinanej podłogi z resztą konstrukcji. Robi się pokrak do którego leci cały syf i ucieka ciepło.
Jak już koniecznie wyciągarka z tyłu, to lepiej zrobić klasycznego obżyna.
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2014-02-11, 12:47
pacmano napisał/a:
E tam Didymos, odkladaj i moze kiedys bedzie :P
Ale ja nawet nie czuję potrzeby posiadania, zatem nie mam i motywacji do odkładania akurat na ten cel.
Windy używam sporadycznie, na rajdach wybieram zawsze klasę bezwyciągarkową, wyścigi wyciągarek mnie nie interesują, mogę co najwyżej popatrzeć z boku
A co do meritum, to wypada mi się tylko zgodzić z Kostuchem.
Windy używam sporadycznie, na rajdach wybieram zawsze klasę bezwyciągarkową, wyścigi wyciągarek mnie nie interesują, mogę co najwyżej popatrzeć z boku
otoż to. wyścig wyciągarek to dla mnie głupota.
Przestał mi się podobać bałtów. Była klasa TW bez wyciągarek i koła do max 33" i to było fajne. A teraz? 35" i wyciąg obowiązkowy więc już rywalizacja weszła na wyższy poziom i kto ma lepszą wyciagarkę ma większe szanse. Praktycznie niczym nie różni się to od ADV więc słabsze auta biorące w niej udział przeszły do klasy niżej.
Pomysł wyciągarki za fotelami podoba mi się z kilku powodów:
-możliwość pracy do przodu i tyłu auta
-możliwość zapinania sprzęgła przez kierowcę(pilot nie musi wracać)
-przeniesienie masy z przodu, aby zrównoważyć rozkład masy po swap(mam już przełożony akumulator za siedzenia, silnik 1.6)
Proszę o opinie osób, które mają takie rozwiazanie, zdjęcia, podpowiedzi. Nie znalazłem do tej pory na forum postów z realizacją.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum