Witam
Niedawno kupiłem Samuraia 2000r. z automatycznymi sprzęgiełkami. Po przeczytaniu instrukcji lekko się zakręciłem. Otóż piszą w niej że przy zmianie z 4H na 2 H należy się zatrzymać, cofnąć 2 metry w tył żeby sprzęgiełka się wyłączyły a następnie należy włączyć 2 H. Przy zmianie z 2H na 4H należy się tylko zatrzymać. Cóż kilka linijek dalej jest napisane że można to zrobić w czasie jazdy (koła skierowane muszą być do przodu). Moje pytanie brzmi: jak to w końcu jest, jak należy prawidłowo załączać i wyłączać napędy no i czy można zrobić to w czasie jazdy. Z góry dziękuję za odpowiedź.
Nie będe cie odsyłał do innych tematów tylko ci przedstawie to tak:
Sprzęgiełka są po to aby przyłączyć koła do półosi.
Jesli chcesz włączyć napęd na 4H lub 4L i faktycznie mieć przyłączone przednie koła do napędu to musisz przełączyć wcześniej sprzęgiełka na lock.
Nie ma tu żadnej magi z cofaniem itp bzdury. Najzwyczajniej w świecie wysiadasz i przełączasz na lock. Oczywiście możesz w ogóle nie odłączać kół i jeździć sobie na lock - nie ma to większego znaczenia.
Teraz jeśli chodzi o samo załaczanie napędu na 4 koła w kabinie to najlepiej jest zatrzymać się i dopiero włączyć (tak jest najbezpieczniej).
Pamiętaj że na 4H czy na 4L nie wolno jeździć z przyłączonymi przednimi kołami do półosi czyli na lock po asfalcie!
Jazda na z napędem na 4 koła dozwolona tylko w terenie najlepiej takim aby koło miało jakikolwiek poślizg.
Myszon- ale Jemu chodzi o automatyczne sprzęgiełka, nie o manualne.
Kolego Berett- najlepiej byś zrobił gdybyś kupił sprzęgiełka manualne. W terenie nie ma nic gorszego niż automaty z tego powodu że potrafią się same rozłączyć a żeby je z powrotem załączyć trzeba kombinować tak jak pisałeś z tymi cofaniami itd. a w terenie po prostu możesz nie mieć miejsca na takie manewry.
Wiek: 46 Dołączył: 29 Gru 2010 Posty: 21 Skąd: Kraków
Wysłany: 2010-12-30, 20:31
Na wstępie dzięki za uwagę - faktycznie powinienem zacząć od przywitalni i to dziś jeszcze uczynię. Co do samego pytania to niestety nie otrzymałem odpowiedzi na moje pytanie. Wiem że sprzęgiełka najlepsze są manualne ale mam już te automaty i pewnie chwilkę na nich pojeżdżę, a więc proszę o przybliżenie tematu jak ten badziew załączyć by nie zakończyło się zbyt szybką (aczkolwiek pewnie sensowną) wymianą :)
automaty w stosunku do manuali masz zawsze w pozycji lock (ZAPIĘTE)czyli nie masz możliwości odłączenia półosi od koła, tak żeby bebechy w moście i wał nie napędzały się w czasie jazdy od kół ... pamiętaj by nie używać napędu 4x4 ( czyli 4H i 4L ) po asfalcie kostce itp podłoże w którym kola( przednie) nie maja możliwości uślizgu ( głównie....i przede wszystkim chodzi o zakręcanie, jakieś ciasne manewry ) po prostu reduktor rozdziela taka sama ilość obrotów wałów na tył i przód i przy ostrym skręcie przednie koła maja inna prędkość obrotowa niż tylne, a reduktor dalej obraca wały z taka sama ilością obrotów .... wiec wszystko z przodu staje dęba ...
Napędy 4H możesz ( aczkolwiek lepiej się zatrzymać) zapiać w biegu czyli w czasie jazdy wajcha z 2H na 4H i masz juz 4x4 ....w druga stronę jest tak samo tyle ze czasami nie rozepnie Ci napędu z 4x4 wiec trzeba się zatrzymać i cofnąć parę metrów ( rożnie czasem 1m czasem 4m)
Napęd 4L włączasz i wyłączasz na zatrzymanym aucie
kola raczej powinny być skierowane do przodu choć czasem zapinając napęd nie masz bladego pojęcia w którą stronę masz kola
Bo tak w ogóle to automatyczne sprzegiełka (montowane w Vitarach i Jimnych) wyglądają tak:
Czy zabieraki i sprzegielka automaty to to samo?
Opis zaczerpnięty z innego forum:
Cytat:
Wlaczysz 4h i pojedziesz do przodu - sprzegielka TEZ sie zapną.
Aby je rozpiac bedziesz musiał cofnac sluchajac "klik" az się rozepną.
Generalnie: zapinasz w jedna stronę - odpinasz w kierunku przeciwnym.
Ale jak zapniesz do przodu a potem bedziesz smigał przod tyl bez wajchowania lewarkiem i zalozmy, ze skonczysz jazde na wstecznym - to aby wypiac, dajesz na 2h i jedziesz do przodu - bo sprzegielka byly zapiete "w tył".
jeżeli nie rozepniesz sprzęgiełek i dasz 2h to jadac bebchy mostu sie beda krecic (wieksze opory -> spalanie) ale nic sie nie stanie. A wtedy mozesz teoretycznie dopiac 4h "w locie" czego osobiscie nie radzę praktykować
Tak to według mnie działa i się u mnie sprawdza, w razie czego wysłucham nagany z pokorą
oooo dzięki za poprawkę ...pierwsze zdanie dotyczy....... zabieraki a manuale...... a nie automaty i manuale ...heheheh już myślami na jutrzejszym wieczorze jestem
oooo dzięki za poprawkę ...pierwsze zdanie dotyczy....... zabieraki a manuale...... a nie automaty i manuale ...heheheh już myślami na jutrzejszym wieczorze jestem
Wiek: 46 Dołączył: 29 Gru 2010 Posty: 21 Skąd: Kraków
Wysłany: 2010-12-30, 22:16
ooo kurcze, trzeba przyznać że to aktywne forum. Przedtem, gdy miałem Forda Expo na odpowiedź trzeba było czekać tak ze 2 dni. Tu to jest błysk :) ale wracając do tematu. Rozumiem, że aby wyłączyć to ustrojstwo zatrzymuje się, cofam jakieś 2 metry i przekładam wajche z 4H na 2H, zgadza się ?
tak.... ale często i gęsto samo zaskoczy na 2x4 .. tym się nie przejmuj, pośmigasz nabierzesz wprawy ...pamiętaj co by nie zapinać 4L w biegu i śmigać 4x4 po czarnym....
a co do jutra.... to od poniedzialku bronie sie przed antybiotykami hahahahahaaaaa
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum