Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2012-10-21, 11:55 cieknie na nogi kierowcy
Cześć,
jestem prawie pewny, że temat był wałkowany kilka razy bo sam czytałem o takich problemach wcześniej. Ale jak na złość jak mnie dotknął ten problem nie mogłem znaleźć nic na forum. Być może te rozważania były głównie na shoutboxie i stąd pamiętam, że były ale konkretów znaleźć nie mogę.
Do rzeczy: po ostatnich dwudniowych opadach po wciśnięciu pedału sprzęgła pociekło mi trochę wody na buty, a że się gdzieś bardzo spieszyłem to bardziej od wody zalała mnie krew, że znowu będzie coś do robienia przy samcu :) Dojechałem gdzie chciałem, latarka w rękę, łeb pod kierownice i badam z czego to leci. Woda zebrała się na wygłuszeniu i z niego w większej ilości spłynęła na buty. A na wygłuszeniu zbierała się bo kapało z takich dwóch dzióbków/przetłoczeń na łączeniu podszybia chyba z grodzią silnika - wszystko to schowane za deską rozdzielczą i przewodami nawiewu powietrza i elektryką. Bez demontażu deski raczej tam nie dojdę jakby miał to uszczelniać jakoś.
Skąd się wzięła tam ta woda? Niedawno wymieniałem szybę, ale oglądałem uszczelkę od wewnątrz i nie było widać żeby choć trochę się coś rosiło więc to raczej nie z szyby ta woda. Wiem, że ktoś pisał wcześniej że są jakieś dwa odpływy które lubią się zatykać i trza je przepchać, ale co gdzie i jak - nie znalazłem.
z góry dziękuję za podpowiedzi i wyrozumiałość jeśli ktoś umie odnaleźć takie tematy w archiwum forum to mam przygotowane wiadro popiołu do posypania głowy i przyjęcia reprymendy z godnością :)
Odpływy są w komorze silnika.
Można też wsadzić wąż w kratkę na podszybiu (zaraz za maską) i nalać wody-zazwyczaj wystarczy żeby przepchnąć cały syf, jak nie to poszukaj w komorze tych odpływów i drutem udrożnij.
Woda może się lać właśnie przez zatkane odpływy (leci wtedy nawiewem na nogi)
może też lecieć pod ramką szyby (jak masz kabrio to puść szybę i zbadaj uszczelkę pod ramką.
ewentualnie jakieś dziury technologiczne w grodzi? Chociaż tamtędy nie powinno to sprawdzić nie zaszkodzi
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2012-10-21, 14:44
Dzięki za odpowiedź. Grodzią się raczej nie leje. Sama ramka szyby beż żadnej wżery bo specjalnie oglądałem jak mi nową szybę wstawiali. Ramki nie mam niestety kładzionej, musiałbym rozkręcać takie łączniki zdaje się. A te odpływy to możesz jakoś bliżej podać ich namiary, gdzie tego w ogóle szukać?
Mam też założoną osłonę wlotu powietrza więc przypuszczam, że samym nawiewem nie powinno lecieć.
Pomógł: 19 razy Wiek: 39 Dołączył: 03 Gru 2010 Posty: 1476 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2012-10-21, 15:23
siemka,
te odpływy to takie dwa kolanka gumowe (plastikowe) zakrzywione w dół na ścianie grodziowej jak maske otworzysz to napewno znajdziesz. Ja też walczyłem z wodą i u mnie grodź była czysta, ramka szyby zardzewiała ale blacharz wspawał nową i dodatkowo podkleił sylikonem całą szybę. Już nie cieknie stamtąd. Za to odkryłem inne miejsce którędy mi woda leci do środka a mianowicie woda wpływa pod maskę i jak sobie delikatnie leci po ściance grodziowej to wlatuje otworami od różnych linek, rurek i takich tam dziur w ścianie. Leci tak bo nie mam gumowych uszczelek przy każdej lince na ściance.
Jeśli masz kabrio to masz kładzoną szybę (chyba, że któremuś z kolejnych właścicieli się znudziła
Prawdopodobnie piszesz od łącznikach nad drzwiami- żaden problem wystarczy odkręcić 2 (albo 4 nie pamiętam) śrubki właśnie od tych łączników i rozpiąć takie coś ( ) na boku deski rozdzielczej i mamy szybę położoną
Najprawdopodobniej, tak jak napisał Hałas masz zatkane odpływy wody z kratki podszybia i woda przelewa się do wentylacji. Też mam blaszankę i ich udrożnienie rozwiązało problem wody w nogach. Spróbuj na początek wetknąć wąż w kratkę na podszybiu, a następnie w rurkę odpływu. Jeśli to nie pomoże spróbuj jakimś drutem zarówno od strony kratki jak i od strony kolanka, po czym znów zastosuj patent z wężem. Kolanko u mnie znajduje się w grodzi, jest umiejscowione na jej środku i zagięte pod kątem prosty w dół (czarne). Na jego końcu znajdują się zastawki powodujące zbieranie się wszelkiego syfu, a w efekcie zatykanie rur odplywowych.
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2012-10-22, 08:01
Hmm co masz na myśli? Szybę wymieniałem w Nordglassie. Rant możesz sobie sam zobaczyć jak odciągniesz uszczelkę to zobaczysz koniec szyby i będziesz wiedział jak głęboko wchodzi szyba.
Pomógł: 19 razy Wiek: 39 Dołączył: 03 Gru 2010 Posty: 1476 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2012-10-22, 08:31
Chodzi mi o to że jak mi blacharz robił ten rant od nowa to mówił że mam go zjedzonego co najmniej o połowę. Poprzedni właściciele po prostu zeszlifowali z niego rdze i został tylko taki mały rancik przez który ciekła woda. Wracając do rantu to blacharz mi powiedział że rancik powinien mieć (mogę trochę przesadzić bo nie pamiętam dobrze) około między 1,5 cm a 2 cm wysokości żeby woda nie przelatywała przez niego. Jak miałeś mniejszy to może też ci tam woda się przeciska.
u mnie tez minimalnie przeciakało pod uszczelką od szyby, tylko że z prawej strony nad schowkiem. Objechałem dookoła przezroczystym silikonem (nad i pod uszczelką), przejechałem palcem żeby wyrównać warstwę. Nic nie widać, a efekt jest
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2012-10-22, 10:28
Yenko - moja ramka jest fabryczna, bez rdzy i bez kombinacji ze szlifami itp. Prócz odcisku od uszczelki i kurzu nie było śladu żadnych uszkodzeń ani napraw więc zakładam, że to stan "fabryczny".
Chyba się skończy na zdemontowaniu deski i obadam eksperymentalnie szlauchem skąd to cieknie, bo na razie to najbardziej prawdopodobne wydaje mi się to kapanie po grodzi i linkach, kablach do środka...
Pomógł: 19 razy Wiek: 39 Dołączył: 03 Gru 2010 Posty: 1476 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2012-10-22, 17:13
Zanim rozkręcisz deskę to zrób tak:
1. Weź węza i odkręć wodę. Wlewaj ją tylko i wyłącznie do kratki przy szybie i to sporo tak z 5 min. Potem sprawdź w aucie czy jest woda. Jak nie ma to idziemy dalej.
2. Potem lej wodę tylko i wyłącznie po połączeniu maski z podszybiem. Też z 5 min. Jeżeli ci na tym połączeniu woda wlatuje do środka to na pewno po tych kablach i linkach leci do środka. Jeżeli po tej operacji będzie sucho to jedziemy dalej. A jeżeli mokro to zaklej prowizorycznie sylikonem i sprawdź czy pomoże.
3. Jeżeli było sucho w pkt 3 to teraz weź węża i polewaj całą szybę od dachy do wycieraczek. I powinno się wszystko wyjaśnić.
Pomógł: 54 razy Dołączył: 17 Sie 2011 Posty: 2449 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2012-10-22, 17:21
Jeżeli szyba była wyjmowana,to zakładanie starej uszczelki może skutkować podciekaniem.Trzeba wyjąć szybę,objechać cienką warstwą bezbarwnego silikonu i włożyć ponownie.Powodzenia.
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2012-10-22, 23:36
Dzięki za wsparcie Panowie. Procedura Yenko wydaje się bardzo rozsądna w eliminowaniu kolejnych słabych punktów. W weekend z pewnością pobawię się wężem :D
Miałem podobny problem, tylko po stronie pasażera. Jak była ogromna burza to zrobiło mi się jeziorko na dywaniku (tak, jeszcze nie zlikwidowałem wykładziny) po przeczytaniu tego watka sprawdziłem te odpływy. Jak łatwo się domyślić jeden był zatkany. Trochę czasu zajęło mi odetkanie (strasznie gruba warstwa błota się tam zebrała, sprawy nie ułatwiało wygięcie tego odpływu). Efektu jeszcze nie znam, czekam na ogromna burze. Po teście wężem nic nie ciekło. Idealnie do odetkania sprawdził się druciany wieszak z pralni.
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2012-11-02, 16:30
no coż polewanie wężem nie dało oczekiwanych efektów choć lałem solidnie i przykładałem się do tego zadania. Być może jeszcze musi być jakiś dodatkowy "zbieg okoliczności" np. auto ustawione dziobem do góry lub na odwrót :)
Na wszelki wypadek przepchałem jeszcze odpływy w tych kolankach i czekam na kolejne pojawienie się sytuacji lub nie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum