witam
mam problem z wycieraczkami jak je włączę to pracują ładnie tylko podczas gdy chce je wyłączyć to mi zawsze zostaną w pozycji na środku szyby jest to denerwujące. Czy ktoś kolegów spotkał się z takim przypadkiem? muszę je zawsze ręką ustawić aby były w pozycji prawidłowej. Jak wycieraczki już staną po wyłączeniu na środku szyby to beż problemu można je ręka do prawidłowej pozycji ustawić jakiś taki dziwny luz.
Jak się do nich dostać? CZY TRZEBA ściągać cała deskę rozdzielczą ja tego jeszcze nie robiłem więc nie mam pojęcia jak śie zabrać za to, proszę o pomoc dziękuje.
Pomógł: 15 razy Wiek: 46 Dołączył: 18 Cze 2011 Posty: 663 Skąd: Powiat Żyrardów
Wysłany: 2013-02-05, 00:34
Ewentualnie możesz mieć luz na dźwigience (korbowodziku) która jest założona na oś wychodzącą z przekładni slimakowej silniczka od wycieraczek. ..... miałem kiedyś identyczną sytuację w seicento .... wycieraczki leżały normalnie po włączeniu wszystko było ok. czyli chodziły od poziomu do pionu ....ale po wyłączeniu zostawały na skos przez szybe i trzeba było ręcznie opuszczać. Dokręcenie mocniej tego mocowania pomogło. Korbowodzik ma luz na połączeniu z ośką silnika ..... przepuści na chwilę i zaklinuje sie w innej pozycji .... czyli np. takiej, że wycieraczki stoją pionowo.
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2013-02-05, 08:34
moim zdaniem ktoś źle spiął pałąk prowadzący wycieraczki z tym cięgnem co pisze Dany na silniku wycieraczek. Jest tylko jedno dobre położenie w którym wycieraczki parkują w dobrej pozycji inaczej będą zatrzymywać się w dziwnych miejscach i zamiast robienia pełnego cyklu lewo-prawo, leżeć będą robić jakieś cudowania np. półlewo, całe prawo, pół lewo i leżeć.
Jedyna opcja to położenie szyby jeśli masz cabrio/hardtop i częściowa dekonstrukcja deski, albo total dekonstrukcja deski jeśli masz blaszankę.
Pomógł: 15 razy Wiek: 46 Dołączył: 18 Cze 2011 Posty: 663 Skąd: Powiat Żyrardów
Wysłany: 2013-02-06, 00:23
SamNaSamZSam napisał/a:
moim zdaniem ktoś źle spiął pałąk prowadzący wycieraczki z tym cięgnem co pisze Dany na silniku wycieraczek. Jest tylko jedno dobre położenie w którym wycieraczki parkują w dobrej pozycji inaczej będą zatrzymywać się w dziwnych miejscach i zamiast robienia pełnego cyklu lewo-prawo, leżeć będą robić jakieś cudowania np. półlewo, całe prawo, pół lewo i leżeć.
Jedyna opcja to położenie szyby jeśli masz cabrio/hardtop i częściowa dekonstrukcja deski, albo total dekonstrukcja deski jeśli masz blaszankę.
"zamiast robienia pełnego cyklu lewo-prawo, leżeć będą robić jakieś cudowania np. półlewo, całe prawo, pół lewo i stać pionowo chyba powinno być"
Nie wiem czy dobrze rozumuje "Pałąk" "cięgnem" itp.
Na ośkę silnika przeważnie jest założony mały kilkucentymetrowy "korbowidzik" i jest on połączony z poprzecznym pałąkiem prowadzącym obie wycieraczki.
Tego korbowodziku z tym pałąkiem prowadzącym wycieraczki nie da sie rady źle spiąć, jest tylko jedna mozliwość połączenia tego układu. (oczywiście pod warunkiem, że nie ruszamy samych wycieraczek na bolcach - stożkach)
Ja nadal się upieram nad opcją z luzem korbowodziku na ośce silnika.
Ponieważ kolega pisze, że opuszcza ręką wycieraczki do pozycji poziomej - jesli wszystko było by prawidłowo to prędzej by coś urwał pogiął lub zerwał stożki niż opuscił wycieraczki do poziomu. Oczywiście rozumiem, że po opuszczeniu ręką wycieraczek i ponownym ich włączeniu wszystko chodzi normalnie czyli cały ruch w lewo i cały ruch powrotny aż do momentu wyłaczenia wycieraczek które znowy zostają pionowo lub na skos??
Tak więc Ja nadal się upieram nad opcją z luzem korbowodziku na ośce silnika.
"miniwieloklin" stożkowy który jest na ośce silnika ściął się i nie zapewnia już dobrego połączenia z korbowodzikiem. połączenie jest na tyle mocne, ze wycieraczki pracują normalnie ale na tyle słabe, ze przepuszcza i wycieraczki zatrzymują sie byle gdzie.
No chyba, że zostaje opcja z wadliwym układem elektrycznym w silniku, ścieżki wyłaczniki krańcowe itp. jak ktoś wyżej pisał.
Aż sam jestem ciekawe co będzie.... co do dostania się do silnika to takie opcje jakie wynienia SamNaSamZSam
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2013-02-06, 08:52
tak Kolego Dany mówimy o tym samym - cięgno czyli pałąk :) który jest przytwierdzony zatrzaskiem do tej krótkiej blaszki z "wieloklinem" a ten z kolei dokręcony na tym wieloklinie do silniczka.
Z miesiąc temu wymieniałem całe cięgna wycieraczek (pałąk, plut to co wyłazi z podszybia i do czego przykręca się wycieraczkę) i głupi byłem bo zamiast na zatrzasku odłączyć tę krótką blachę i zostawić ją dokręconą do silnika odkręciłem ją i później była właśnie zabawa z ponownym dobrym jej ustawieniem tak by wycieraczki nie cudowały tych różnych półobrotów :) faktycznie możesz mieć rację że to bardziej luz niż złe złożenie jeśli da się je ręcznie skorygować nie urywając niczego, ja opis usterki widziałem tak, że wycieraczki parkują nie w poziomie a pod jakimś tam skosem stąd strzał w źle złożony mechanizm.
Tak czy owak wygląda na to, że i tak trzeba się dobrać do silnika i tego cięgna/pałąku i obadać sam mechanizm, albo silnik i ścieżki.
Jak było by przestawione na wieloklinie to wycieraczki wyjeżdżały by za daleko w drugim, skrajnym położeniu.
Jak by była to elektryka to nie przeciągnął byś ręcznie wycieraczek.
Po mojemu luz gdzieś.
U mnie połamane są plasticzki, trudno mi opisać miejsce w którym są, ale jak rozbebeszysz auto to od razu będziesz widział o czym piszę.
W kabrio wystarczy położyć przednią szybę, w blaszance nie mam pojęcia.
Pomógł: 15 razy Wiek: 46 Dołączył: 18 Cze 2011 Posty: 663 Skąd: Powiat Żyrardów
Wysłany: 2013-02-06, 18:30
Hałas napisał/a:
Jak było by przestawione na wieloklinie to wycieraczki wyjeżdżały by za daleko w drugim, skrajnym położeniu.
Tak ale tylko w przypadku luzu na wieloklinie na ośkach w podszybiu tutaj gdzie sa już same wycieraczki przykręcone. Luz na wielokilnie na ośce silnika nie ma wpływu na wychodzenie wycieraczek poza normalny obszar ich pracy.
Hałas napisał/a:
Jak by była to elektryka to nie przeciągnął byś ręcznie wycieraczek.
100% racji
Hałas napisał/a:
Po mojemu luz gdzieś.
stawiam właśnie na luz na wieloklinie ośki silnika
Jak by luz był gdzieś na sworzniach czy wodzikach to odchyły wycieraczek były by minimalne i nie zauważalne.
Hałas napisał/a:
W kabrio wystarczy położyć przednią szybę, w blaszance nie mam pojęcia.
Mam blaszanke i wolę na razie "twu twu" do wycieraczek nie zaglądać
Swoją drogą sam jestem zdziwiony ile rzaczy do Suzek można nabyć w Agro-Sklepach z częściami do ciagników rolniczych itp. Wspominanie wycieraczki mozna tak kupić za coś około 30 zł całe ramie z wycieraczką i pasuje długością i stożkiem na wieloklin w Suzce. Jest tylko inaczej śrubką kontrowane.
Pomógł: 15 razy Wiek: 46 Dołączył: 18 Cze 2011 Posty: 663 Skąd: Powiat Żyrardów
Wysłany: 2013-02-07, 12:33
Racja zgadza się.
Ja tylko chciałem zaznaczyć, że obojetnie czy luz czy złe ustawienie wodzika na ośce (wieloklinie) silnika nie ma wpływy na wychodzenie wycieraczek poza pole swojej normalnej pracy. Czyli będą pracować równo od prawa do lewa ....ale zatrzymywać to już się mogą gdziekolwiek.
Natomiast luz czy złe ustawienie na wieloklinach w podszybiu oczywiście będzie skutkowało wchodzeniem wycieraczek na maskę czy poza obrys szyby.
Hałas - nie myśl, że jestem Trollem forumowym i spieram się ciągnąc nie swój wątek w nieskończoność poprostu swojego czasu walczyłem z wycieraczkami ładnych parę dni i dały mi się ostro w kość.
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2013-02-07, 13:40
Dany44 napisał/a:
Racja zgadza się.
Ja tylko chciałem zaznaczyć, że obojetnie czy luz czy złe ustawienie wodzika na ośce (wieloklinie) silnika nie ma wpływy na wychodzenie wycieraczek poza pole swojej normalnej pracy. Czyli będą pracować równo od prawa do lewa ....ale zatrzymywać to już się mogą gdziekolwiek.
Hmm u mnie przy złym podpięciu wodzika wychodziły poza obszar szyby niezależnie od tego jak je ustawiałem na trzepieniach podszybia. Dopiero ustawienie odpowiedniego kąta wodzika na wieloklinie silnika spowodowało ruch po obszarze tylko szyby.
Pomógł: 15 razy Wiek: 46 Dołączył: 18 Cze 2011 Posty: 663 Skąd: Powiat Żyrardów
Wysłany: 2013-02-07, 18:55
SamNaSamZSam napisał/a:
Dany44 napisał/a:
Racja zgadza się.
Ja tylko chciałem zaznaczyć, że obojetnie czy luz czy złe ustawienie wodzika na ośce (wieloklinie) silnika nie ma wpływy na wychodzenie wycieraczek poza pole swojej normalnej pracy. Czyli będą pracować równo od prawa do lewa ....ale zatrzymywać to już się mogą gdziekolwiek.
Hmm u mnie przy złym podpięciu wodzika wychodziły poza obszar szyby niezależnie od tego jak je ustawiałem na trzepieniach podszybia. Dopiero ustawienie odpowiedniego kąta wodzika na wieloklinie silnika spowodowało ruch po obszarze tylko szyby.
Zwracam Honor Panowie....
Upieram się przy swoim ale kalkulując układ mechanizmu na spokojnie można go źle złożyć.
Mianowicie rozważmy sytuacje, że pali się silniczek i wymieniamy tylko jego, wycieraczki parkują w normalnym stanie spoczynku. odkręcamy korbowodzik z silniczka, wymieniamy silniczek a nastepnie błędnie zakładamy korbowodzik.
I wtedy możemy go założyć na dwa sposoby albo np. (podaje przykładowo) puścić górą łącznik a korbowodzik przełamać w dół albo puścić dołem łącznik a korbowodzik przełamać w górę.
Tak więc może wystąpić taki układ dwu stanowy albo dobrze albo całkiem źle
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum