[pacol]

Beata Klimiuk na jej nazwisko trzeba oddać krew nie ważne jakiej grupy w ten czwartek czyli 2 maja, gdyż szpital chce jej odrzucić operację na którą czekała ponad 1,5 roku. Ja nie mogę bo jestem nieuleczalnie chory. Ale proszę o pomoc kogokolwiek. TERMIN JEST OSTATECZNY, gdyż planowana operacja jest na poniedziałek.

[SamNaSamZSam]

Kolego nie pomogę Ci bezpośrednio bo dwa tygodnie temu oddałem krew, ale:
1. ponieważ termin jest napięty proponuję byś 2 maja udał się do najbliższej stacji krwiodawstwa skoro świt i "warował" przy recepcji. Jak się będą dawcy rejestrować na oddanie pytaj czy nie mogą wskazać Twojej osoby. Większość honorowych dawców oddaje krew w miarę regularnie bez wskazywania więc spokojnie kogoś znajdziesz. No i od razu będziesz miał zaświadczenie w ręku.
2. na moją znajomość tematu szpital nie może robić fochów jeśli nie ma się zaświadczenia o oddaniu krwi. Wiem, że to pójście na noże i nie poprawia komfortu pacjenta ani nie uprzyjemnia pobytu, ale możesz śmiało umówić się na spotkanie z dyrektorem szpitala i złożyć skargę na lekarza który przeprowadzenie zabiegu warunkuje dostarczeniem takiego kwitu. Jak nie dyrekcja śmiało pisz maila do Ministerstwa Zdrowia (jako jedyny resort zawsze mi odpowiadali i co więcej podejmowali faktyczne działania, a nie tylko pozorowane).

Trzymam kciuki za powodzenia zabiegu! Będzie dobrze.

[ Dodano: 2013-04-30, 22:35 ]
EDIT: aha ważne jeszcze jest byś podał w jakim szpitalu (nazwa i adres) będzie przeprowadzony zabieg. Na takim zaświadczeniu prócz imienia i nazwiska osoby na którą się oddaje wpisują jeszcze właśnie te dane. Jeśli nic nie wykombinujesz do jutra wieczora to mogę podjechać na stację krwiodawstwa w Łodzi i spróbować kogoś złapać na rejestracji.

[ Dodano: 2013-04-30, 22:40 ]
EDIT2: Duuuuupa w Łodzi 2 maja nie ma pobrań. Sprawdź czy u Ciebie działa jakaś stacja. Może ktoś z Warszawy mógłby pomóc, widzę że Warszawa działa.

[pacol]

No podjadę w czwartek rano i bede czychał. Dzięki za rady.