Wysłany: 2014-04-21, 16:50 Sprzęgiełka kontra Zabieraki
Cześć - mój samurai ma seryjne zabieraki, ostatnio ktoś zasiał we mnie ziarno niepokoju że przy 31 calowych kołach kopia Simex jakie mam to te zbieraki zaraz się rozlecą.
Patrząc na sprzęgiełka na alledro, widzę że w opisach mówią że są jakieś wzmacniane itp. co mnie dodatkowo napawa niepokojem : ) - nikt nie chce żeby to się rozleciało kiedy będą potrzebne.
Co gorsza wmawiam sobie że może przy zapiętym 4x4 sprzęgiełka lepiej ciągną od tych zabieraczków...
Czy jest jakaś różnica w "sile przenoszenia" napędu między jednym a drugim, czy też jest to to samo, tyle że nie mam na zbierakach opcji rozłączenia mostu na przodzie?
Czasem jak zawisnę na mostach, a nie mam blokad i kręci tylko jedna strona to sobie myślę, może gdyby było sprzęgiełko to by to jakoś zakręciło pomimo braku blokady że nie przepuszczają tak łatwo itp itd.
Macie jakieś doświadczenia z tym tematem?
Dzięki
Ostatnio zmieniony przez Art 2014-04-22, 21:30, w całości zmieniany 1 raz
jak może być większa siła przenoszenia napędu jak to i to spina mechanicznie, to nie jest zmiennik momentu ani syncro
Ja tam bym na sztywno nie chciał bo jeżdżę po asfalcie i wkurza mnie most kręcący się z wałem.
Gdy zawisniesz to tak samo bedzie krecil jednym kolem ze sprzegielkami jak i zabierakami. Mechanizm roznicowy masz w dyfrze, wiec to jest bez znaczenia. Plus masz taki ze na czarnym sobie mozesz rozpiac i nie bedziesz krecil dyfrem przednim podczas jazdy.
Ale jakbys sie bardzo uparl to mam po 100 Aisiny ^^ ;)
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2014-04-21, 19:50 Re: Sprzęgiełka kontra Zbieraki
Art napisał/a:
Cześć - mój samurai ma seryjne zbieraki, ostatnio ktoś zasiał we mnie ziarno niepokoju że przy 31 calowych kołach kopia Simex jakie mam to te zbieraki zaraz się rozlecą.
Patrząc na sprzęgiełka na alledro, widzę że w opisach mówią że są jakieś wzmacniane itp. co mnie dodatkowo napawa niepokojem : ) - nikt nie chce żeby to się rozleciało kiedy będą potrzebne.
Ten ktoś strasznych bzdur Ci naopowiadał, akurat zabieraki to najmocniejsze ustrojstwo do łączenia półosi z piastą, jedyną ich wadą jest brak możliwości odłączenia przodu przy dłuższych przelotach po czarnym albo w razie awarii mostu. Jak już się upierasz przy sprzęgiełkach, to zainwestuj w oryginalne aisiny.
Art napisał/a:
Co gorsza wmawiam sobie że może przy zapiętym 4x4 sprzęgiełka lepiej ciągną od tych zbieraczków...
Czy jest jakaś różnica w "sile przenoszenia" napędu między jednym a drugim, czy też jest to to samo, tyle że nie mam na zbierakach opcji rozłączenia mostu na przodzie?
Czasem jak zawisnę na mostach, a nie mam blokad i kręci tylko jedna strona to sobie myślę, może gdyby było sprzęgiełko to by to jakoś zakręciło pomimo braku blokady że nie przepuszczają tak łatwo itp itd.
Macie jakieś doświadczenia z tym tematem?
Dzięki
musiałbyś mieć jakieś magiczne sprzęgiełka, żeby w jakikolwiek sposób zastąpiły brak blokady
Sprzęgiełka w żaden sposób nie poprawią trakcji, ewentualnie mogą pogorszyć jak zdechną albo zapomnisz je zapiąć
Wiem że blokada to blokada, ale obawiałem się że nawet jak ma się jedno koło kręcić to może ze sprzęgiełkiem vs. zabierak miało by więcej powera co mogło by mieć wpływ na to które koło kiedy zaczyna się kręcić...
Dobra sprawa jest jasna - bałem się o ich trwałość ale skoro jest nieźle to na razie tak zostawię - mało latam po czarnym, a gdzieś słyszałem że Ci co mało latają po błocie i mają na długo rozłączony most z przodu - częściej mają jego usterki z uwagi na gorsze smarowanie.
Ostatnio zmieniony przez Art 2014-04-22, 21:31, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum