Poprzedni temat «» Następny temat
Autor Wiadomość
Zapieczone bebny / szczeki a zablokowane kolo ?
pacmano
web m@ster
Pacmano



Pomógł: 7 razy
Dołączył: 28 Kwi 2013
Posty: 1139
Skąd: Skawina, okolice
Wysłany: 2014-07-04, 14:58   Zapieczone bebny / szczeki a zablokowane kolo ?

Koledze zapiekly lub zablokowaly szczeki w jednym kole. Mowil ze probowal ruszyc ale kolo zablokowane i nie ruszy. Coby nie brac lawety to myslalem ze mozna by to jakos czyms zalac ? Jak tak to czym? Jako ze nia mialem z bebnami do czynienia (mam tarcze w samcu) to nie wiem co sie tam moglo stac ze calkowicie kolo zablokowalo. To jest jakis lanos. Nie ogladalem tego jeszcze, wiec tez nie wiem czy to napewno to. Prosze o porady ;)
 
     
SamNaSamZSam
Guru 4x4



Pomógł: 120 razy
Dołączył: 29 Sie 2011
Posty: 4722
Wysłany: 2014-07-04, 15:03   

jak stał np. długo na ręcznym to okładziny mogły dospawać się do bębna "rakiem" :) można wziąć młotek o opukiwać bęben. Przy odrobinie szczęścia szczęka odpuści pojedzie dalej. Próby "nachalnego" uruchomienia koła samym ruszaniem moim zdaniem mogą doprowadzić do większych zniszczeń. Zalewać tego bym też raczej nie zalewał bo jak puści to nie będzie hamowało ;)

Trzyma tylko jedno koło? Jeśli tak to lewarek, koło do góry, młoteczek ostukujemy i ruszamy "ręcznie" kołem. Oczywiście z wyczuciem żeby z lewarka nie spadł i żeby nie uszkodzić bębna. Ja bym taki algorytm proponował.
_________________
Długie Koromysło z kowadłem pod maską
 
     
Maror 
mechanik



Pomógł: 8 razy
Dołączył: 14 Lip 2012
Posty: 561
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-07-04, 15:03   Re: Zapieczone bebny / szczeki a zablokowane kolo ?

Kiedyś miałem taką sytuację z jakimś starym Clio, pociągałem je trochę Samcem na lince, trochę popukaliśmy młotkiem w bębny i puściły :mrgreen:
_________________
Wolę pchać Samuraia, niż jeździć Patrolem ;)
Samurai 98' 1.6i 16v , Springi, 31' Silverstone, 4.16, tył minispool, spiek, wspomaganie, T-Max 8500, tarczowy ręczny na wale, tarcze z tyłu(w grubej przebudowie).
 
     
SamNaSamZSam
Guru 4x4



Pomógł: 120 razy
Dołączył: 29 Sie 2011
Posty: 4722
Wysłany: 2014-07-04, 15:08   

Gorzej jak zapiekło cylinderek w rozparciu to bez rozbiórki się nie rozejdzie i co gorsza bęben nie będzie chciał tak łatwo zejść. Może można też próbować podgrzać lekko bęben jak jest czym, tyle że tego nigdy nie próbowałem no i mam mieszane uczucia bo jak się przesadzi to jakie uszczelniacze łożysk można posmażyć.
_________________
Długie Koromysło z kowadłem pod maską
 
     
pacmano
web m@ster
Pacmano



Pomógł: 7 razy
Dołączył: 28 Kwi 2013
Posty: 1139
Skąd: Skawina, okolice
Wysłany: 2014-07-04, 15:08   

Dobrze, taki mialem plan ale mnie utwierdziles Sam. Dzieki :)

Zakladam ze nawet jak pusci to kolega powinien sie udac gdzies zeby "zrobili" mu te bebny ? ;)
 
     
SamNaSamZSam
Guru 4x4



Pomógł: 120 razy
Dołączył: 29 Sie 2011
Posty: 4722
Wysłany: 2014-07-04, 15:10   

Mi się zdaje, że jak długo trzymał na ręcznym i to się szczęka dospawała to jak rozjeździ i będzie ok to nie ma się czym specjalnie przejmować. Kontrolnie można zrzucić bęben i obejrzeć czy sprężynki całe, jaki stan okładzin i bębna ale ja bym nie dramatyzował jak po odpuszczeniu będzie dalej już ok.

Ważna sprawa to jak już puści to za kilka km stanąć sobie i sprawdzić czy się nie grzeje bęben za bardzo. Jak nie będzie się grzało i nic złego się więcej nie dzieje, to ja bym to uznał za jednorazowy incydent i co najwyżej przeglądnął kontrolnie we własnym zakresie bęben w wolnej chwili.
_________________
Długie Koromysło z kowadłem pod maską
 
     
Hałas 
Specjalista
GaDzik evo I



Pomógł: 31 razy
Wiek: 33
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 1241
Skąd: Konin/Poznań
Wysłany: 2014-07-04, 15:18   

Zdjąć koło, solidnie oprzeć auto i wziąć duży młotek.
Zalewać nie bardzo jest co i po co.
 
 
     
pacmano
web m@ster
Pacmano



Pomógł: 7 razy
Dołączył: 28 Kwi 2013
Posty: 1139
Skąd: Skawina, okolice
Wysłany: 2014-07-04, 15:49   

No to mysle ze wszystko wiem. Dzieki za pomoc.
 
     
Maverick 
stary wyjadacz



Pomógł: 4 razy
Wiek: 42
Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 921
Skąd: Nieporęt
  Wysłany: 2014-07-04, 15:51   

Hałas napisał/a:
i wziąć duży młotek.



:-D
_________________
SWAP - 1.6 Baleno 16V, opona 32 calekopia Simex, SPRING, hudrauliczny zawór jako ręczny, wspomaganie: chłodnica na pace 205 + dodatkowy wentylator, blokada przód + wzmocnione półosie i przeguby, miniklatka - kolejność dowolna.
 
 
     
pacmano
web m@ster
Pacmano



Pomógł: 7 razy
Dołączył: 28 Kwi 2013
Posty: 1139
Skąd: Skawina, okolice
Wysłany: 2014-07-05, 15:35   

Duzy mlotek i po dwoch stuknieciach bylo po bolu ;)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
 
   

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Forum owner .::Myszon::. Template created by Qbs. Template theme based on Unofficial modifications.