dziś chciałem odpowietrzyć reduktor. Oryginalny kapturek już na pierwszy rzut oka wydawał się mniejszy, tak też było. Po zdjęciu kapturka okazało się, że w przeciwieństwie do mostów (gdzie wystaje rurka na ok 2,5cm) w reduktorze originalny króciec jest dużo cieńszy a co gorsze cholernie krótki, bo ma ok 0,5cm).
Jakie patenty stosujecie żeby odpowietrzyć reduktor? Istnieje jakiś prostszy sposób niż nagwintowanie i wkręcenie króćca - widziałem to już u kogoś na forum?
Pomógł: 17 razy Wiek: 37 Dołączył: 20 Kwi 2012 Posty: 1030 Skąd: Bristol UK
Wysłany: 2015-05-14, 00:50
Wyciagamy stary odpowietrznik, zabka taka do hydrauliki da rade, jest tylko wklejony.
Zastepujemy go wytoczonym kroccem, u mnie przystosowany do wspolpracy z wezami oneumatycznymi na wtyk.
W moim samcu wszytskie ospowierznia sa/beda poprowadzone takimi wlasnie wezami i beda laczyly sie w jeden.
Lex pokazuje najlepsze rozwiazanie:-) niestety nie obedzie sie bez demontazu reduktora. Jak chcesz na szybko to wlej do srodka kawalek wezyka hamulcowego na klej dwuskladnikowy do metalu
Lexx nie wiem czy to dobry pomysł zeby wszystkie odpowietrzenia łaczyły sie w jeden
To jest bardzo słuszna koncepcja.
Podłącza się do tego malutki kompresorek i robi delikatne nadciśnienie we wszystkich elementach. Mniejsza szansa na wodę.
jak podłaczysz kompresorek do tego układu to sie zgodze szansa na wode prawie 0 ale czy to nie wypchnie uszczelnien w razie wzrostu nadcisnienia w układzie??
Pomógł: 22 razy Dołączył: 28 Lis 2013 Posty: 520 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-05-14, 11:04
No własnie, czy to nie zaprzecza ideii odpowietrzania? Czy nie chodzi o to, żeby w mostach było ciśnienie atmosferyczne? Jak sie most grzeje, ciśnienie wzrasta i napiera na uszczelniacze. Potem stygnie i mamy podciśnienie. Czy odpowietrznik nie ma tego niwelować? Uszczelniacze to nie sa konstrukcje wytrzymujące jakieś poważne ciśnienia. Bo jak dla mnie skoro mamy w to kompresorkiem dmuchać, to na tej samej zasadzie można to zamknąć na wieki i spokój.
Pomógł: 17 razy Wiek: 37 Dołączył: 20 Kwi 2012 Posty: 1030 Skąd: Bristol UK
Wysłany: 2015-05-14, 12:49
Ori odpowoetrznik tez jest wklejony. jesli masz rozebrany reduktor mozna gwintowac. Jak chcesz meic 100% pewnosci wgint powninem byc srobny, do tego banjo bolt i 2 podkladki miedziane, ale tam przeciez nei wystepuja cisnienia jak w ukladzie hamulcowym wiec nie panikowal bym.
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2015-05-14, 13:00
...i żeby przy gwintowaniu nie napchać sobie opiłków do środka, bo mając Murphyego za przyjaciela z pewnością narobią większych szkód niż korzyści z nagwintowania.
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
jak podłaczysz kompresorek do tego układu to sie zgodze szansa na wode prawie 0 ale czy to nie wypchnie uszczelnien w razie wzrostu nadcisnienia w układzie??
Przecież napisałem: mały kompresorek i delikatne nadciśnienie, a nie jak w oponę
Takie coś do bąbelków w akwarium wystarczy.
...i żeby przy gwintowaniu nie napchać sobie opiłków do środka, bo mając Murphyego za przyjaciela z pewnością narobią większych szkód niż korzyści z nagwintowania.
Gwintowałem maczając gwintownik w towocie ;) i ładnie się wiórki kleiły. Parę razy wyczyszczając i maczając na nowo bez problemu nic się nie nasypie.
Patent sprawdzony wielokrotnie, nawet w Samim z czterokrotnie, jak gwintowałem w mostach, skrzynce i reduktorze Mosty M10x1 skrzynka M8x1 i reduktor M6 ot takie króćce podpasowałem.
No własnie, czy to nie zaprzecza ideii odpowietrzania? Czy nie chodzi o to, żeby w mostach było ciśnienie atmosferyczne? Jak sie most grzeje, ciśnienie wzrasta i napiera na uszczelniacze. Potem stygnie i mamy podciśnienie. Czy odpowietrznik nie ma tego niwelować? Uszczelniacze to nie sa konstrukcje wytrzymujące jakieś poważne ciśnienia. Bo jak dla mnie skoro mamy w to kompresorkiem dmuchać, to na tej samej zasadzie można to zamknąć na wieki i spokój.
Simering jak widać po silniku wytrzymuje spokojnie 4 -6 atm, na co dowodem jest silnik i wszystkie uszczelnienia. Ale niestety one nie uszczelniają w obie strony tak samo, i to jest problem. Nowy dobry simering w moście oleju nie wypuści ale łatwo wpuści do środka wodę i do tego głównie służy odpowietrzenie jak gwałtownie schładza się most przy wjechaniu do wody. Rozwiązanie kostucha jeśli dobrze kojarzę jest gdzieś stosowane fabrycznie.
_________________ Samurai 96' wtrysk, leśniki by Mazur + wieszaki +2", XTR 12000 lbs SPEED, wspomaganie, 4,16:1 lowrange, spiek, Simexy na odwróconych trójkątach, tarcze z tyłu.
Na potęgę posępnego czerepu !!! Mocy przybywaj !!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum