jestem nowy na tym forum, ale znając tradycję innych portali oczywiście się przywitałem.
Zastanawiam się nad zakupem pierwszego samochodu i plan padł na Samurai'a. Niestety muszę stwierdzić, że nie chce samochodu tylko w teren- interesują mnie głównie drogi asfaltowe- dojazd na uczelnie, wypady do innego miasta itd(ale unikanie centrów miast- gdyż trafia mnie w nich cholera :P tu górą jest mój motocykl :P).
Upatrzył mi się dlatego też Samurai 1.0 z LPG. Poszukiwałbym wersji bez plandeki, chyba że potwierdzicie, że zimą przy dobrej plandece(nie dziurawej) można spokojnie wytrzymać w samochodzie i paluchy nie odpadają? Ogólnie to nie chcę zwykłego miejskiego samochodu, gdyż lubię spartańskie warunki, a do tego czasem z chęcią zjadę z głównej drogi.
Główne pytanie do was (mam nadzieję, że znawców tematu- skoro trafiłem na to forum) - czy to autko nadaje się do bardziej cywilizowanych dróg?
Jeśli tak, to jakie jest rzeczywiste spalanie benzyny/LPG/ew. diesla na drogach międzymiejskich?
No i chciałbym poznać wasze opinie(odmienne z "weź, daj se spokój - zostaw ten samochód komuś kto woli w teren") o poruszaniu się po asfaltowych drogach.
Jeśli chodzi o asfaltówki, to oczywiście w grę wchodzą opony inne jak wielkie kostki, czy też możecie coś polecić?
Ogólnie to nie interesuje mnie samurai droższy niż 6 tysięcy- chciałbym też w nim trochę porobić, gdyż lubię majsterkowanie.
Ogólnie to zastanawiają mnie dwie oferty z alledrogo, może możecie coś na ich temat powiedzieć?
Druga oferta jest z plandeką. Szczerze, bardziej mi się pierwsza opcja podoba- nie chodzi o orurowanie na przodzie, ale ogólnie wydaje mi się ładniejszy ;).
O właśnie, powiedzcie mi jeszcze, czy ten samochód może przewozić 4 osoby? są w tyle miejsca?
Pomógł: 3 razy Dołączył: 24 Kwi 2011 Posty: 289 Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-04-27, 18:04
Zimą przy dobrej plandece(nie dziurawej) można spokojnie wytrzymać w samochodzie i paluchy nie odpadają
Jeździć po asfalcie można, jak każdym innym samochodem, jet tylko kwestia - po co. Komfortowym nazwać się go nie da. 4 osoby można wpakować, ale przy LPG - praktycznie bez bagażu i raczej na krótkich dystansach. Oczywiście osoby z tyłu nie mogą być za wysokie
Ten pierwszy - jak dla mnie cena co najwyżej adekwatna do stanu, jeżeli komuś nie chce się nawet wyregulować wycieraczek, to chyba wolę nie wiedzieć w jakim stanie są bardziej pracochłonne elementy
Cabrio też nie powala, trochę rdzy w standardowych miejscach, plandeka w takim sobie stanie, resory z tyłu chyba się już prostują.
Ogólnie trzeba jechać i obejrzeć
Co do opon - bierz pod uwagę, że będą 1,5-2x droższe niż do płaskiego samochodu.
Jeśli chodzi o wygodę- nie ma być to samochód po przelotu autostradą nad morze ;).
Odnośnie tego czy auto na 4 osoby- mnie tam wystarczy tylko moja pasażerka, te dwie dodatkowe osoby to pytanie profilaktyczne, gdyż nie wiem czy tam w tyle są kanapy czy nie ;). Chciałem po prostu się dowiedzieć ;). "Komfortowo" nie ma być tym w tyle :P. To ja mam się dobrze za kierownicą czuć :P.
Z oponami to wiem, bo są to duże koła- mam to samo z motocyklem, najdroższe opony ;).
Powiem tak- jak sprzedam moto(bo taki mam plan) będę miał na wydanie za auto + opłaty ok 9tyś. Myślę nad takimi stanami ze względu na to, że chciałbym je też sobie zrobić. Rdza na karoserii to myślę, że nie problem- odnowiliśmy sami mitsubishi colta, myślę że z tym też sobie spokojnie poradzimy ;). Zastanawiam się tylko czy szukać już z LPG czy benzyniaka i samemu wpakować mu butle - bo tutaj to tak patrzę, że większość ma tylko 17l butle(co to jest?) a ja pretendowałbym tak ze 30l minimum (już extra byłoby 2x30). Trochę miejsca to zabierze, ale ma to być auto dla mnie- studenta- nie zakupo_wóz- pianina tym przewozić nie mam zamiaru.
Odnośnie spalania możecie coś się wypowiedzieć? A może macie jakieś propozycje odnośnie modeli? jak już napisałem, chciałbym się w ~6000 zmieścić.
A i jak to jest z tym gaźnikiem i wtryskiem i hiszpanami? Bo trochę się naczytałem i nie wiem co o tym sądzić.
Ja tam ostatnio sobie zamontowałem fotele i poprosiłem kolegę żeby mnie przewiózł z tyłu. Pomimo że mam 188cm wzrostu to nie było źle. Jedynie przy dużych wybojach można oberwać dachem w głowę (blaszanka )
Kivan napisał/a:
A i jak to jest z tym gaźnikiem i wtryskiem i hiszpanami? Bo trochę się naczytałem i nie wiem co o tym sądzić.
Ale jak już szukasz Samuraia to bierz 1.3 na wtrysku i z szerokim mostem. Jak trafisz na zły gaźnik to Cie trafi szlag. A co do Santany (hiszpańska produkcja) to większość Samuraiów z tamtąd pochodzi i nie słyszałem żeby były gorsze od Japońców.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 24 Kwi 2011 Posty: 289 Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-04-27, 19:07
Yabu napisał/a:
punix napisał/a:
Oczywiście osoby z tyłu nie mogą być za wysokie
Ja tam ostatnio sobie zamontowałem fotele i poprosiłem kolegę żeby mnie przewiózł z tyłu. Pomimo że mam 188cm wzrostu to nie było źle. Jedynie przy dużych wybojach można oberwać dachem w głowę (blaszanka )
Kivan napisał/a:
A i jak to jest z tym gaźnikiem i wtryskiem i hiszpanami? Bo trochę się naczytałem i nie wiem co o tym sądzić.
Ale jak już szukasz Samuraia to bierz 1.3 na wtrysku i z szerokim mostem. Jak trafisz na zły gaźnik to Cie trafi szlag. A co do Santany (hiszpańska produkcja) to większość Samuraiów z tamtąd pochodzi i nie słyszałem żeby były gorsze od Japońców.
A teraz jedź dalej niż 5km i wysiądź w stanie nadającym się do użytku Zdarzyło mi się przewozić znajomego o wzroście 2m, ale to był tylko 2km odcinek.
Pomiędzy fabrykami było sporo różnic w montowanych częściach, ale nie powiedziałbym, że jest jakaś różnica w jakości.
@Kivan
To jest dźwignia reduktora. Tak przy okazji - zdajesz sobie sprawę, że na asfalcie Samurai jest tylnionapędówką, a 4x4 włączasz tylko w terenie czy na śniegu?
Ten pierwszy jest na wtrysku, z szerokimi mostami. Te w wysokiej budzie były na wąskich, i - o ile nikt nie przerabiał - na gaźniku.
Mosty można rozpoznać po szerokości, sposobie mocowania resorów (bezpośrednio pod ramą - wąskie, obok - szerokie).
Do "bagażnika" wchodzi butla 40l. O dieslu w tej kwocie bym raczej nie myślał.
ten pierwszy znaczy się z ostatniego mojego posta- czyt. czarny?
To teraz koledzy, poważnie zastanawiam się czy jest sens inwestować kasę w samuraia czy nie lepiej za te pieniądze kupić jakiś dres-wóz (czyt bmw).. czy szukać samuraja z LPG. kwestia jest tylko, ile on pali.
A i jeszcze jedno- czy w środku w trakcie jazdy(np tak 100km/h ) jest głośno czy raczej porównywalnie do zwykłych osobówek?
ten pierwszy znaczy się z ostatniego mojego posta- czyt. czarny?
To teraz koledzy, poważnie zastanawiam się czy jest sens inwestować kasę w samuraia czy nie lepiej za te pieniądze kupić jakiś dres-wóz (czyt bmw).. czy szukać samuraja z LPG. kwestia jest tylko, ile on pali.
A i jeszcze jedno- czy w środku w trakcie jazdy(np tak 100km/h ) jest głośno czy raczej porównywalnie do zwykłych osobówek?
Że 4x4 to po śniegu i w terenie to wiem ;).
A gdzie Ty chcesz jeździć Samuraiem 100 km/h??? Ja taką prędkość rozwijam tylko na ekspresówkach, a taka normalna prędkość przelotowa pomiędzy moją miejscowością a Bielskiem (znośne spalanie, znośny hałas w środku i bezpieczne prowadzenie się auta) to około 70 km/h. Co do spalania to różnie to bywa. Z 15litrów musisz liczyć. Do szybkiej jazdy Samurai się nie nadaje ponieważ ma aerodynamikę Toi-Toi'a.
punix napisał/a:
Każdy ma inne wyczucie wygodnej jazdy najwyraźniej
Są i tacy, którym z przodu jest zbyt niewygodnie.
Może mój kręgosłup się już przyzwyczaił to tego Samuraiowego "komfortu".
Przy wyjechanym silniku będzie brał 15l benzyny przy jeździe miejskiej. Na prostce jak nie będziesz szalał to nie powinien spalić dużo więcej niż 10l. (mówię o wtrysku. Gaźnior potrafi wypić dużo więcej- kolega Albert potwierdzi )
Ja też mówię tu o "nieudziwnionym" Samuraiu z fabrycznym rozmiarem gum.
Z rodziny Daihatsu to polecam Teriosa: http://otomoto.pl/daihats...-C18452612.html (może nie ten egzemplarz, bo wziąłem pierwsze lepsze ogłoszenie). Jeździłem nim i dużo bardziej się nadaje na szosę niż Samurai.
Kivan napisał/a:
gdzie 100? na uczelnie mam 20pare km prostej(dosłownie prostej) drogi pomiędzy gliwicami a mikołowem :P. Choćby tam :P.
Rozpędzić się rozpędzisz ale przy tej budzie ( Toi Toi ) i zawieszeniu (resory) to przy większych prędkościach się nie da jechać (przynajmniej komfortowo). Duże spalanie i każdy podmuch chce Cię porwać. ( np. jak wyprzedzam Tiry to w ostatniej fazie wyprzedzania strasznie zdmuchuje w bok.)
Z Twoich wypowiedzi sądzę że Vitara, Jimny lub inny Teriosik by najlepiej znał egzamin. Samurai to albo dla takiego masochisty jak ja, albo dla kogoś kto dużo lata w terenie.
No to chyba będę się za Vitarą oglądał, bo Jimny jest brzydki :P. Jak tak patrze po Vitarze i Samuraju, to czy te samochody między sobą się dużo różnią? Pomijam to, że Vitara bardziej asfaltem śmierdzi.
I jako, że mało siedzę w temacie, to czy w Vitarze też się napęd przełącza czy jest on ciągle 4x4?
Mama kumpla jeździ już Viertarką chyba ze 4 lata jak nie lepiej i sobie chwali. Oprócz tego że rok temu robiła blacharkę bo Viertare też nieźle rdza wpierdala.
Viertarka ma dołączany napęd tak samo jak Samurai ( z wajchy reduktora) .
Pomógł: 3 razy Dołączył: 24 Kwi 2011 Posty: 289 Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-04-27, 20:58
Napędy tak samo rozłączane. Dopóki nie jeździsz w terenie, z awaryjnością nie jest źle. Ale nie wiem, czy znajdziesz coś wartego uwagi w tym przedziale cenowym...
Vitara od samca różni się przede wszystkim przednim zawieszeniem w vitarze jest niezależne a nie tak jak w samurai'u sztywny most i jest na sprężynach dzięki czemu jest dużo wygodniejsze. Co do pytania o napęd to w vitarze także jest reduktor (2x4, 4x4)
Z tych vitar co podałeś to ja bym był skłonny przyjrzeć się tej z plandeką, poniewarz nie widać z wierzchu rdzy tak jak w tej drugiej i jakaś taka bardziej z wierzchu zadbana, ale najlepiej obejrzeć u gościa, obczaić czy zawieszenie w dobrym stanie itp.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum