Poprzedni temat «» Następny temat
Autor Wiadomość
Wymiary uszczelniaczy półosi przod i tył
krzemień 
świeżak
Krzemień



Wiek: 44
Dołączył: 29 Lip 2015
Posty: 10
Skąd: Zakopane
Wysłany: 2016-03-05, 08:27   Wymiary uszczelniaczy półosi przod i tył

Podpowiedzcie koledzy jakie idą uszczelniacze półosi przednich a jakie tylnych? Szerokie mosty, hamulec reczny na moście jesli to ma jakieś znaczenie. Zabieram sie za zmianę przełożeń i profilaktycznie wsadzilbym nowe uszczelniacze. Nie wiem czemu nie chce mi otworzyć stronki pana Danielsa a tam chyba były wymiary :-( . Jakby ktoś wiedział co pasuje to będę wdzięczny za informacje
 
     
SamNaSamZSam
Guru 4x4



Pomógł: 120 razy
Dołączył: 29 Sie 2011
Posty: 4722
Wysłany: 2016-03-05, 09:26   

Do tyłu idzie takie coś: https://suzuki-czesci.pl/pl/p/Uszczelniacz-polosi-tylnej-Samurai-Jimny-/1248 przy okazji sprawdź czy masz w moście takie coś: https://suzuki-czesci.pl/pl/p/Oslona-uszczelniacza-tylnej-polosi-SamuraiJimny-Vitara/1581

Na przód idzie takie coś: uszczelniacz półosi https://suzuki-czesci.pl/pl/p/Uszczelniacz-polosi-przod-Samurai-Jimny/1182 + uszczelniacz piasty: https://suzuki-czesci.pl/pl/p/Uszczelniacz-piasty-kola-Suzuki-Samurai/871 + takie oto uszczelniacze zwrotnicy/kuli jak w tym zestawie (ten większy gumowy i filc): https://suzuki-czesci.pl/pl/p/Uszczelniacz-kuli-zwrotnicy-Samurai-Sj410-Sj413/538
_________________
Długie Koromysło z kowadłem pod maską
 
     
krzemień 
świeżak
Krzemień



Wiek: 44
Dołączył: 29 Lip 2015
Posty: 10
Skąd: Zakopane
Wysłany: 2016-03-05, 19:20   

Dzięki za podpowiedź. Niebawem biorę się do przekładki na 5.125 i chcę wszystko co potrzebne uzbierać.
 
     
Wikingc1 
rozgadany



Pomógł: 4 razy
Dołączył: 01 Kwi 2014
Posty: 81
Skąd: Czechowice-Dziedzice
Wysłany: 2016-03-05, 22:40   

Jak będziesz robił przekładkę to od razu pomyśl jak zablokujesz kołki w dyfrze (robią opaski inni spawają , ja punktakiem zaklepałem żeby nie latały) i zwróć uwagę że w dyfrze od vitary są innej długości śruby które trzymają koło talerzowe czy jak to się tak zwie, niż w tylnym od samuraja.
 
     
krzemień 
świeżak
Krzemień



Wiek: 44
Dołączył: 29 Lip 2015
Posty: 10
Skąd: Zakopane
Wysłany: 2016-03-11, 09:33   

Na razie składam przód. A co sie może stać jesli nie zaklepie kołków? W moście vitarowskim też sie sporo wysuwają
 
     
DUŻY 
stały bywalec
:)



Pomógł: 11 razy
Dołączył: 31 Paź 2013
Posty: 246
Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-03-11, 17:52   

Wikingc1 napisał/a:
Jak będziesz robił przekładkę to od razu pomyśl jak zablokujesz kołki w dyfrze (robią opaski inni spawają , ja punktakiem zaklepałem żeby nie latały) i zwróć uwagę że w dyfrze od vitary są innej długości śruby które trzymają koło talerzowe czy jak to się tak zwie, niż w tylnym od samuraja.


Nie każde talerze są chudsze. W przypadku chudszych talerzy należy wytoczyć z vitarowego kosza podkładkę (2,5mm). Rozwiąże ona 2 problemy:
-ośki satelit nie będą się wysuwać (napierniczać po ataku)
-luz międzyzębny talerz<->atak będzie możliwy do ustawienia i nie będzie on na granicy końca gwintu (jeśli na chudszym talerzu da się ustawić przeważnie jest on w granicy ostatniego 1/4 obrotu :-) ).
 
     
Wikingc1 
rozgadany



Pomógł: 4 razy
Dołączył: 01 Kwi 2014
Posty: 81
Skąd: Czechowice-Dziedzice
Wysłany: 2016-03-11, 18:39   

Oski nie mają jak uderzyć o atak, jeśli już to o duże koło ale większym problemem wydaje mi się to że taki wysunięty kołek mało siedzi w gnieździe i może je wybić pęknąć itd. dotyczy to zwłaszcza krótkich osiek w dyfrze 4 satelitowym.
A co do regulacji to masz racje u mnie nawet zabrakło jej ale przerobiłem odrobinę nakrętki regulacyjne (stoczyłem jeden zwój gwintu) i jest ok, a z dotaczaniem dystansu trochę więcej roboty.
 
     
krzemień 
świeżak
Krzemień



Wiek: 44
Dołączył: 29 Lip 2015
Posty: 10
Skąd: Zakopane
Wysłany: 2016-03-11, 22:33   

Wcześniej nie zwróciłem uwagi na pewien szczegół. Policzyłem przełożenia u mnie i wyszło 3,41666... na ataku 12 a na kole 41 zębów. To wiele tłumaczy bardzo długie biegi. Natomiast jeśli chodzi o kołki to wewnętrzna średnica koła mojego starego i vitary jest taka sama tak jak wysokość więc nie widzę sensu robienia opasek lub punktowania. Nie mogę sie doczekać przejażdżki, ale niestety jedynie wieczorami mam czas żeby podłubać.
 
     
DUŻY 
stały bywalec
:)



Pomógł: 11 razy
Dołączył: 31 Paź 2013
Posty: 246
Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-03-12, 16:35   

Wikingc1 napisał/a:
Oski nie mają jak uderzyć o atak.

Skrzynka jasia wędrowniczka?


Handlarze półośkami lubią twój patent, zastanów się dlaczego :lol:
 
     
Wikingc1 
rozgadany



Pomógł: 4 razy
Dołączył: 01 Kwi 2014
Posty: 81
Skąd: Czechowice-Dziedzice
Wysłany: 2016-03-12, 16:56   

Jeśli się mylę to mnie popraw i przy okazji nie wprowadzę nikogo w błąd, a nie piszesz bez sensu. Dyfer będę jeszcze wyciągał wiec mogę to poprawić ale ja nie widzę powodu żeby szybciej ukręcić półoś (chociaż nie mierzyłem ile teraz półosie wchodzą w koło koronowe ale wczesniej wchodziły głęboko więc te 2mm nie powinny niczego zmienić.
A kołki jak mają uderzyć w atak jak do okoła nich jest koło talerzowe, też wytłumacz bo nie pojmuję tego a może mam coś źle??
 
     
krzemień 
świeżak
Krzemień



Wiek: 44
Dołączył: 29 Lip 2015
Posty: 10
Skąd: Zakopane
Wysłany: 2016-03-12, 18:26   

Też nie do końca rozumiem... półośka w jaki sposób miała by się uszkodzić? Co do ataku to za chwile zmierzę wysokość od łożyska do konca trybu ale na oko oba są tej samej wysokości wiec też nie powinno byc problemu, że uderzy o kołki.

[ Dodano: 2016-03-12, 22:00 ]
Poprawka, ponownie się przypatrzyłem i jednak zrobiłem pierścień zabezpieczający kołki. Za blisko ataku dochodzą i nie będę ryzykować.
 
     
DUŻY 
stały bywalec
:)



Pomógł: 11 razy
Dołączył: 31 Paź 2013
Posty: 246
Skąd: Poznań
Wysłany: 2016-03-13, 22:51   

Wikingc1 napisał/a:

A kołki jak mają uderzyć w atak jak do okoła nich jest koło talerzowe, też wytłumacz bo nie pojmuję tego a może mam coś źle??


Z półosią dłuższe dywagacje (chodzi o siły gnące, a nie skręcające). Talerz ma taki schodek. Jak jest wystarczająco gruby to piny ruszają się +/-2mm i jest ok. Jak jest chudy piny opierają się o zęby. Co prowadzi do nakurwiania pinów o czoło ataku (płaszczyzna czoła ataku delikatnie wchodzi w głąb koła talerzowego). Wiem bo sam za pierwszym razem nie zwróciłem uwagi i obkruszyłem zęby na ataku/piny. Wyciągniesz główkę i się przyglądniesz to zauważysz że jest to możliwe.. a nawet pewne jeśli piny się wysuną.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
 
   

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Forum owner .::Myszon::. Template created by Qbs. Template theme based on Unofficial modifications.