Wysłany: 2018-02-03, 11:54 Mocowanie tylnych pasów bezpieczeństwa
Kupiłem jakiś czas temu Santanę z 99r., ale była tylko z przednimi siedzeniami (choć zarejestrowana na 4 osoby). Niedawno kupiłem siedzenia i pasy na tył, ale mam problem z montażem pasów. O ile mocowanie zwijacza w karoserii było tylko zaklejone naklejką, to górne mocowanie ucha jest chyba czymś metalowym zaślepione, ale nie chcę na siłę tego rwać. Jeszcze gorzej jest z dolnym mocowaniem ucha pasa (nie zamkiem pasa) bo w ogóle nie widzę miejsca mocowania, stąd proszę mi podpowiedzieć jak zamontować dolne i górne ucho tylnego pasa w Santanie (może jakieś zdjęcia poglądowe)?
Przy fotelach były tylko pasy biodrowe.
Eeee... dotyczy cabrio oczywiście. Miałem kiedyś blaszankę, ale nie pamiętam jak tam było. Nigdy się nie poniżyłem do tego stopnia żeby jechać z tyłu
Czasami wożę chrześniaka z tyłu, stąd chcę bezpieczeństwa dla niego. Znalazłem wczoraj zdjęcie dolnych mocowań, stąd to już ogarnąłem, ale pozostaje mi problem górnego ucha pasa
Ori mocowania u góry nie było. Jak pisał Kostuch - tylko biodrowe. Ewentualnie montaż w dachu niczym w Oplu lub Seacie pozostaje....
_________________ Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym,ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Spoko powodzenia w motaniu. Ja swojego sam rozkręciłem do najmniejszej śrubki i sam skręciłem wiec jak tylko czegoś poyrzeba to zawsze postaram się pomóc.
Też jestem za wspawaniem takiej bleszki z natrętką zawsze lepiej będzie się trzymać i nie przegrzeje się tak sama natrętka.
Wystarczy tylko wywiercić otwór o średnicy natrętki, wsadzić natrętkę i obspawać samą blache. Bez wycinania budy.
Moim zdaniem rada błędna;)
Bo. żeby to się dobrze trzymało to albo trzeba dobrze umieć spawać to raz. Dwa, żeby "obspawać" nakrętkę do okoła i żeby się nie zacisnęła też trzeba wiedzieć co robić... (Mówię z praktyki:) wspawałem m14 drobno gwintowe i dobrze obspawałem... miałem wkręconą śrubę podczas spawania... twardośc 12.9 :) kur***y leciały na odlełość jak wykręcałem rurką... a w końcu odciąłem...)
Lepiej wywiercić dziurę w blaszce taką, żeby śruba z gwintem przeszła, nakręteczkę przyspawać od spodu PUNKTOWO w 3...6 miejscach i nakrętką do karoseriii w wywierconą dziurkę. tak spawanie nakrętki będzie tylko zapewniało brak odkręcania się jej, a za trzymanie będzie robić nakrętka zaparta o blaszkę...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum