Wysłany: 2018-04-08, 14:37 Samurai kręci, ale nie odpala, na zapych też nie...
Witam,
Szukałem podobnych tematów, ale otwierały się tylko na "starym forum" bez możliwości dodania postu, więc zakładam nowy.
Kilka dni temu podczas jazdy z górki i wrzuceniu na luz zauważyłem, że spadły obroty i auto zgasło ze dwa razy. Wczoraj zabrałem się za naprawę brakujących świateł mijania (upalona kostka pod kierownicą), a przy okazji postanowiłem rozebrać kokpit i dobrać się do niedziałającej nagrzewnicy. Gdy wszystko miałem zdemontowane (oprócz nagrzewnicy z dmuchawą) odpaliłem samuraia, żeby sprawdzić czy wszystko jest ok. Odpalił jak zawsze na dotyk i chodził przez pewną chwilę, aż zobaczyłem jakiś luźny kabelek, więc rękoma prowadziłem po nim co by sprawdzić od czego on jest i nagle auto zgasło (ten kabelek był tylko od czujnika otwierania drzwi). Auto jak zgasło tak już nie chce odpalić, rozrusznik kręci i nic. Wziąłem go na zaciąg i też nic...
Mój samurai to monowtrysk, rocznik 1998 produkcja hiszpańska. Zagazowany.
Sęk w tym, że samemu to ja nie bardzo wiem jak sprawdzić czy podaje paliwo wiem, że po przekręceniu kluczyka nie ma charakterystycznego pyknięcia w okolicy komputera... próbowałem na samym gazie na samej benzynie i nic...
Immobilajzera raczej nie mam bo gdzieś by mi się w oczy rzucił, a i kluczyk mam raczej zwykły...
Muszę naładować akumulator to sprawdzę z tym paliwem do dolotu. Póki co to zorientowałem się, że palec rozdzielacza się kręci.
Jeśli chodzi o silnik i układ zapłonowy to jestem zielony. Wiem, że masę od akumulatora mam z porządnego grubego kabla i na pewno jest dobrze podłączony, nie wiem tylko kolego stachura44 czy o to Tobie chodzi.
Mam też pociągnięty kabelek z rozrusznika do akumulatora i jak stykam z plusem na aku to silnik kręci, i teraz pytanie czy mogę w ten sposób sam sprawdzić czy jest iskra? Nie mam nikogo do pomocy, a najbliższy mechanik odmówił przyjazdu do auta....
[ Dodano: 2018-04-09, 17:51 ]
Jeszcze mam takie pytanie. Jak sprawdzić czy jest prąd w rozdzielaczu?
Jeśli po przekręceniu kluczyka nie masz pykania przy kompie to nie załączają się przekaźniki które dają zasilanie do pompy paliwa i kompa
Sprawdź bezpieczniki może niechcący zrobiłeś jakąś zworkę i któryś się spalił,a może przypadkiem rozłączyłeś jakąś masę lub wtyczkę,generalnie jakaś prosta sprawa,ale jeśli nie jesteś mechanikowaty to pewnie będzie Ci ciężko zlokalizować usterkę
Bądź dobrej myśli ,szukajcie a znajdziecie to nic poważnego
Bezpieczniki sprawdziłem jako pierwsze. Nigdzie nie mogę znaleźć jakiegoś schematu krok po kroku co i jak sprawdzić i co wykluczyć. Niestety chyba czeka mnie laweta.
Manuala miałeś w ręce?
Tam jest schemat... jest on dość ten tego prosty, woltomierza umiesz używać?
Jak nie to laweta... jak tak możemy dalej dyskutować:)
Woltomierz mam i wiem jak używać Chciałbym sprawdzić cewke, ale nie wiem jakie powinny być rezystancji. A później czujnik halla, ale tutaj to już nie wiem kompletnie jak się za to zabrać...
A Manual?
Rozdział 3,4,8 Silnik, system paliwowy, zapłon.
Rezystancja cewki w dokumentacji i wynosi ona... ciutkę się wysil:P
Jak nie znajdziesz daj znać...
P.S. papier zassiesz np. stąd: http://rhinoman.org/.
Zasilanie na cewce jest? Na plusie pojawia się?
P.S. gdzieś tam pytałeś jak sprawdzić czy jest iskra... podnieśc jeden z przewodów od świec i do bloku silnika zbliżyć i pokręcić:P najlepiej po ciemku...
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2018-04-11, 08:47
Pisałeś, że po przekręceniu kluczyka nie zapinają się główne przekaźniki (check się świeci?), to sprawdź najpierw dlaczego, a nie szukasz problemu tam, gdzie go prawdopodobnie nie ma.
Możesz sprawdzać cewkę, halla, rozdzielacz itp., ale bez zasilania na kompie i tak nie odpalisz.
Usterka naprawiona. Okazało się, że kiedyś ktoś sporo namieszał przy kablach od stacyjki i przez mój demontaż dziwne łączenia tych kabli poluzowały się. Skutkiem tego prąd nie dochodził do komputera, a reszta to już wiadomo. Didymos miałeś dobre spostrzeżenia. Ja nie znam się na tym i nie wiedziałem od czego zacząć. Teraz jestem już bogatszy o tę wiedzę.
Dziękuję wszystkim za pomoc.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum