[Resorak]

Sj410 1.0 45km lpg
Od jakiegoś czasu posiadam ten wóz i nie mogę dać sobie z nim rady. Po rozgrzaniu wypada zapłon na lpg na wolnych obrotach i przy ruszaniu dostaje pierdolca, jak już złapie jakieś 1500-2000 obrotów to normalnie jedzie. Nie dzieje sie tak za każdym razem ale bardzo często czyli tak z 50/50 mu coś odwalą.
Druga sprawa to regulacja gaźnika bo na wolnych chodzi super na benzynie ale jak ruszysz delikatnie tzn normalnie to jakby paliwa brakowało i znowu minie 2000 i jedzie ale znowu na benzynie podczas jednostajnej jazdy na 4 biegu w okolicach 3000 obrotów jakby brakowało paliwa.
Wymienione świece, kopułka, przerywacz i ustawiony zapłon. A pomysłów brak.

[kostuch]

Może się pływak z zaworem iglicowym zacina.
Przy jeździe na lpg komora jest sucha i po jakimś czasie zaczynają się dziać cuda.