Na rdzę najlepsze jest piaskowanie. Jak nie dojdziesz gdzieś lub nie masz ochoty piaskować to tarcza lamelkowa z papierem ściernym na kątówce aby ujawnić i wstępnie zebrać rdzę. W dalszej kolejności jak były głębokie wżery to ja dawałem fosol lub jakiś inny preparat byle by zawierał kwas fosforowy 40% i tak w kilku podejściach, tzn. malujesz fosolem odczekasz około 30min. zmywasz wodą czynność powtarzasz aż wyżre wszystką rdzę do srebrnego metalu. Dalej malowałem podkładem epoksydowym Dupont'a i w kolejnych 2 warstwach lakier poliuretanowy. Wybrałem czarny połysk ze względu na utrzymanie powłoki w czystości, chodzi o to że łatwiej ją zmyć karcher'em niż matową do której brud lepiej przywiera. Nie uniknąłem także wycinania dziur w ramie, jak tylko zlokalizowałem osłabione miejsce, wycinałem łatkę z blachy 3mm odrysowywałem kontury na ramie (dziurze) potem cięcie po konturze, wstawka łatki... szlifu szlifu no i git.
Postanowiłem, że rama idzie do piaskowania.... przyjdzie wypiaskowana to podkład unicor do środka ramy przetestowana mieszanina(olej baranek wosk i towot):D po tym nie ma szans od środka rdza, a na zewnątrz tak jak pisałem 2 warstwy unicoru + na wszystko guma... a buda czeka na swoja kolej pierwsze zawieszenie i ramę muszę zrobić
Pomyśl dwa razy zanim coś zrobisz... czy na pewno dajesz wiarę temu unicor'owi? bo potem może być za późno. Nieraz widziałem jak na tego typu "podkładach" baranek zjeżdżał jak na sankach, a nie jedna farba ciekawie reagowała czego efektem były kratery, pomarszczona powłoka i ogólnie zważona robota. Ja po piaskowaniu radził bym Ci jednak zainwestować kilkadziesiąt zł więcej w jakiś dobry podkład a już najlepiej epoksydowy cobyś nie musiał robić 2x jednego.
Epoksyd choćby nawet Novol'a... Panie! Suzuka to nie taczki
a tym czasem rozmyślam nad sprężynami... wahacze matiz sprężyny....hmm... nie chce mieć wysokiego auta ale też żeby 31" weszły opony beż cięcia karoserii,
tył wahacze matiz plus sierżant, przód wahacze z z matiza... co jeszcze muszę się zaopatrzyć?? pahandra?? przedłużanie wału czy dystans??
Oczywiste, że będę je wzmacniał... tylko teraz myślałem nad matizem, może w lecie jak będzie ciepło to coś swojego skołuje.
Ogólnie to tak:
przód-wahacze matiz wzmacniane sprężyny pewnie jakieś niskie
tył-wahacze matiz wzmacniane sprężyny również niskie do tego sierżant
opinie miło widziane
i tak się tył wysra, zrób raz dobrze bo będziesz robił kilka razy... wiele osób przerabiało matiza na tyle i wahacz się krzywi, zresztą rób jak uważasz.
_________________ La vie en rose:) Proszę spuszczać olej z reduktorów/skrzyń które do mnie wysyłacie kurierem.
cokolwiek tam włożysz w oryginalne mocowania to będzie się wichrowało bo wahacze są za krótkie, trzeba albo przesunąć mocowania albo cały most w tył dość sporo.
_________________ La vie en rose:) Proszę spuszczać olej z reduktorów/skrzyń które do mnie wysyłacie kurierem.
z przodu wytrzyma z tyłu nawet z płaskownikami nie wytrzyma :P to nie moje wahacze są ja takich pomysłów pokroju wahacz od samochodu osobowego do terenówki nie mam, już wolę coś własnego uskrobać z calowej rury grubościennej.
_________________ La vie en rose:) Proszę spuszczać olej z reduktorów/skrzyń które do mnie wysyłacie kurierem.
na tył szukam chyba LR na szpilke... teraz sprawa sierżanta i sprężyny...co polecacie. Nie chce mieć mega wysokiego auta chce mieć autko wygodne do jazdy pare razy w miesiacu do terenu
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2011-12-13, 11:23
Jak planujesz na tył radiusy, wszystko jedno, czy z matiza, czy lr, to nie możesz dać sierżanta, tylko panharda.
Jak z kolei upierasz się przy sierżancie, to wahacze musisz dobrać albo zrobić takie, które są mocowane do mostu w jednym punkcie.
Może jednak dobierz do tego auta dobre resory, bo, sorry, ale mam dziwne przeświadczenie, że niekoniecznie masz pojęcie, jak poprawnie przerobić auto na sprężyny.
wysyłałem Ci kiedyś na PW link do tematu gdzie masz opisane chyba z 50 stron na temat sprężyn w samuraiu
http://www.forum4x4.pl/vi...2656&start=1125 poczytaj i wiele rzeczy Ci się wyjaśni.
_________________ La vie en rose:) Proszę spuszczać olej z reduktorów/skrzyń które do mnie wysyłacie kurierem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Pomyśl dwa razy zanim coś zrobisz... czy na pewno dajesz wiarę temu unicor'owi? bo potem może być za późno. Nieraz widziałem jak na tego typu "podkładach" baranek zjeżdżał jak na sankach, a nie jedna farba ciekawie reagowała czego efektem były kratery, pomarszczona powłoka i ogólnie zważona robota. Ja po piaskowaniu radził bym Ci jednak zainwestować kilkadziesiąt zł więcej w jakiś dobry podkład a już najlepiej epoksydowy cobyś nie musiał robić 2x jednego. 
moze jakis plaskownik bys wspawal w srodku wachacza to moze by wiecej wytrzymaly 
