Ja doświadczenia jeszcze nie mam ale się do niego przymierzam i mogę się podzielić własnymi przemyśleniami. Wszystkie ręczne z allegro są przeznaczone do rajdówek, nawet te z zapatkami chyba też się u nas nie sprawdzą, więc zamierzam przerobić oryginalną rączkę. Najbardziej pasowała by mi pompa Wilwooda http://www.wilwood.com/Ma...temno=260-1333, bo ona działa na rozciąganie a nie wciskanie, więc przeróbka jest banalna, ale na razie szukam jakiegoś dostawcę bliżej niż za oceanem.
Kolega mi podpowiedział żeby jeszcze szukać w pompach sprzęgłowych, także tu muszę się wybrać na jakiegoś szrota.
_________________ Samurai 96' wtrysk, leśniki by Mazur + wieszaki +2", XTR 12000 lbs SPEED, wspomaganie, 4,16:1 lowrange, spiek, Simexy na odwróconych trójkątach, tarcze z tyłu.
Na potęgę posępnego czerepu !!! Mocy przybywaj !!!
Pomógł: 54 razy Dołączył: 17 Sie 2011 Posty: 2449 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2012-05-12, 21:22
Na stromych podjazdach na pieczątki muszę auto zatrzymać i ręczny nie daje rady,a jak zdejmuję nogę z gazu to auto potrafi się cofnąć kilkanaście cm. zanim nacisnę na hamulec.Tych centymetrów czasem brak,żeby przybić pieczątkę .Z tego powodu myślę o hydraulicznym ręcznym.Jak coś Ci zaświta -pisz.
Pomógł: 15 razy Wiek: 46 Dołączył: 18 Cze 2011 Posty: 663 Skąd: Powiat Żyrardów
Wysłany: 2012-05-13, 13:22
Rozumiem, że do ręcznego hydraulicznego wykorzystać mozna jedną pompę która będzie zasilała tylko tylne tłoczki?? czy wystarczy założyć trójniki gdzieś przy orginalnej pompie pod maską ?? czy to bardziej skomplikowane?? czy taki układ nie będzie się gryzł z orginalnym obiegiem??wzrost ciśnienia tylko na tylnych kołach czy nie będzie powodował dellikatnego wzrostu ciśnienia na przednich (chociaż to może i było by i pomocnne i nie takie złe) poprzzez wzrost ciśnienia w pompie przy silniku. oczywiście takie objawy były by do zniesienia a nawet niezauważalne, bardziej chodzi mi czy nie będzie się gdzieś niepotrzebnie zapowietrzać na tych trójnikach??
Kiedyś oglądałem Suzkę która miała hydrauliczny ręczny i tarczę z przedniego koła motocyktowego z zaciskiem założoną przy reduktorze w miejsce orginalnego bębna ham. ręcznego.
Pompę ręcznego włączasz szeregowo w tylni obwód hamulca, dobrze też dołożyć regulator siły hamowania. Jak hamulec ręczny będziesz miał opuszczony to ciśnienie będzie przez niego przechodzić normalnie. W momencie zaciągania ręcznego automatycznie pompa ręcznego odetnie tylnie koła i tylko z niej ciśnienie będzie działać na tylnie hamulce. Jak założy się tarcze z tyłu potrzebny jest jeszcze regulator, tarcze są bardziej agresywne, i przy lekkim tyle samurai-a, na śliskim przy mocniejszym hamowaniu tył będzie cie wyprzedzał.
_________________ Samurai 96' wtrysk, leśniki by Mazur + wieszaki +2", XTR 12000 lbs SPEED, wspomaganie, 4,16:1 lowrange, spiek, Simexy na odwróconych trójkątach, tarcze z tyłu.
Na potęgę posępnego czerepu !!! Mocy przybywaj !!!
Pomógł: 15 razy Wiek: 46 Dołączył: 18 Cze 2011 Posty: 663 Skąd: Powiat Żyrardów
Wysłany: 2012-05-13, 18:31
Właśnie ja mam u siebie tarcze z tyłu, regulatora siły ham. nie mam i dlatego w zimę na śliskim tył zawsze mi tańczy. Rozumiem, że regulator siły ham. to zaworek z dziwignią (patykiem) wkładany między oś a budę, nic takiego u mnie nie ma niestety( pewnie to pierwsza rzecz do urwania w terenie przez jakąś gałąź). Ręcznego nie mam wcale tak więc temat jak najbardziej do zastosowania u mnie. Musze poszukać w pracy bo u mnie dużo pompek sprzęgła, wysprzęglików i siłowników hydraulicznych i pneumatycznych się wala.
W naszym przypadku raczej korektor połączony w tylnym mostem nie będzie się sprawdzał względu na syf. W naszym przypadku lepszym rozwiązaniem jest taki na pokrętło który przymocujesz w kabinie i będziesz sobie mógł regulować siłę hamowania. Wtedy korektor dajesz przed ręcznym tak żeby nie korygować już ręcznego.
Pomógł: 15 razy Wiek: 46 Dołączył: 18 Cze 2011 Posty: 663 Skąd: Powiat Żyrardów
Wysłany: 2012-05-13, 22:22
A czy da radę zamontować taki korektor z patykiem gdzieś w kabinie i zamiast patyka zamontować małą dziwigienkę z pokrętłem?? chodzi mi o to czy oba korektory działają w ten sam sposób tylko jeden jet sterowany z patyka (zmieniany automatycznie) a ten z pokrętłem nastawiany jest na jedną zadaną wartośc?? pytam się ponieważ w robocie znajdę sporo korektorów z patykiem, za free.
Chcesz mieć dźwignie i jeszcze pokrętło?
Oba te elementy służą za regulacje korektora, tylko przy jednym machasz wajchą a w drugim kręcisz śrubką czy innym kurkiem
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2012-05-14, 15:33
Ja właśnie planuję taki patent tj. korektor łady "na patyk" sterowany pokrętłem z kabiny.
Daniel, w suzach było kilka rodzajów korektorów i nie wszystkie miały połączenie z mostem, popatrz po przewodach idących do tylnego mostu, fabrycznie zawsze był jakiś korektor.
Btw. masz chyba reduktor z ręcznym na wał, zreaktywuj go, bo sprawny robi robotę, w odróżnieniu od fabrycznego ręcznego na tylne bębny.
To co wkleił Hałas zupełnie się nie nadaje, to zawory do pneumatyki w ciężarówkach i naczepach.
Pomógł: 15 razy Wiek: 46 Dołączył: 18 Cze 2011 Posty: 663 Skąd: Powiat Żyrardów
Wysłany: 2012-05-14, 22:02
Witka. U mnie w robocie mam sporo wsyprzeglików, pomp sprzegła, pomp ham. korektorów siły ham, siłowników hydraulicznych itp. tak więc jak pomimo reaktywowania orginału. pościągam trochę części do dalszego motania. Często coś przychodzi do konkretnego modelu szukane po VINie a później okazuje się, że nie pasuje i leży w magazynie.
Myslałem właśnie o zastosowaniu korektora z patykiem tylko z przyciętym patykiem regulowanym śrubą gwintowaną z pokrętłem. Na razie temat otwarty. Wpierw muszę oporać się ze zbiornikiem paliwa i przodem auta.
Sam nie wiem czy mam u siebie korektor siły ham. aż tak dokładnie się nei przyglądałem pod autkiem, ale jesli jest to chyba raczej nie działa bo na śliskim przy lekkim hamowaniu tył mnie zawsze wyprzedzał.
Właśnie sprawdzałem i jest u mnie coś takiego przy ramie z tyłu jak by korektor siły ham. wchodzą do tego dwie rurki a wychodzi jedna do tylnego mostu i przy moście na trójniku rozchodzi się do kół. z tego ustrojstwa co mam przy ramie wychodzi jak by krócieć do spuszczania płyny z kołnierzem na wężyk. Albo to jest ośka od urwanego patyka.
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2012-05-15, 15:55
To jest właśnie korektor, ten króciec to odpowietrznik, patyka do tylnych kół w tym rozwiązaniu nie było, ale ten wynalazek raczej słabo robi z tarczami na tyle.
Pomógł: 15 razy Wiek: 46 Dołączył: 18 Cze 2011 Posty: 663 Skąd: Powiat Żyrardów
Wysłany: 2012-05-15, 21:37
Po rozpatrzeniu się troszeczkę w pompach hamulcowych, zauważyłem, że jeśli miała by być wpięta w szereg orginalnego układu to musi mieć oba wejścia ( wejście i wyjście płynu) z dobrym połączeniem gwintowanym. Natomiast większość pomp hamulcowych dojście płynu ze zbiorniczka ma poprzez rurkę wciskaną w gumowy oring i tyle. Przy dużym ciśnieniu nie popracuje to w takim układzie. Jednak jak zwykle z pomocą przyszedł zaprzyjaźniony Rysio McGayver z kolegami z Agro-Sklepu i można nabyć u nich małą krótką popmę na dwa dobre gwintowane połączenia, w niskiej cenie. Niestety działa na ściśkanie i trzeba dorabiać rękojeść lub motać coś z orginału jak się chce mieć z zapadką.
Ja chce poszukać w pompach sprzęgłowych, bo nie wiem dlaczego ale wydaje mi się że tam znajdę na rozciąganie. Bo jednak najchętniej wykorzystał bym rączkę oryginalną samca. Do offroad-u tradycyjny ręczny jest chyba najwygodniejszy. Taki z zapadką to trzeba chyba dwoma rekami zwalniać, wiec się nadaje tylko do parkowania. A u nas trzeba trzymać samca pod górę albo jakoś tak. Jak nie znajdę nic po szrotach, to zapłaczę i zapłacę za wilwooda.
_________________ Samurai 96' wtrysk, leśniki by Mazur + wieszaki +2", XTR 12000 lbs SPEED, wspomaganie, 4,16:1 lowrange, spiek, Simexy na odwróconych trójkątach, tarcze z tyłu.
Na potęgę posępnego czerepu !!! Mocy przybywaj !!!
Witam
U siebie hydrauliczny ręczny zastosowałem na oddzielnym zacisku. Zaciski z seicento bo były pod ręką. Plusem takiego rozwiązania jest to ze w wypadku awarii zasadniczego hamulca wystarczy przepiąć elastyczne przewody i mamy sprawny hamulec.
http://imageshack.us/phot.../p9160170w.jpg/
Do konstrukcji użyłem pompki sprzęgłowej z poloneza/125p, oryginalnej rączki ręcznego z samuraja i zbiorniczka na płyn ze szrotu niewiadomego pochodzenia.
http://imageshack.us/phot...3/p7080013.jpg/
Tak wygląda wszystko zamontowane.
http://imageshack.us/phot...4/p8290108.jpg/
Ostatnio zmieniony przez zonk 2012-05-18, 00:22, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum