krzyżaki są ok. Jak wrzucę na luz to wałami można obrucic ok 1 cm w jedna i w drugą stronę tak jakby wałek atakujący miał luz z tależem. nie wiem czy tak ma być przy przejechanych 60 tys.?
a druga sprawa to czy jak zmieniłem końcówki drązków ale tylko jedną parę od przekładni do koła to czy muszę jechać na ustawianie zbieżności?
tylko wciąż nie wiem jak sprawdza się luzy? samochod ma być na biegu czy na luzie. sprwadzam kręcąc wałem czy wzdłuznie? co oznacza dyskwalifikujący luz 1 cm?
A wiesz jak się odkręca butelkę np. żołądkowej?
Chwytasz jedną część wału jak butelkę, drugą próbujesz odkręcić/zakręcić. Jeżeli jest luz, to go poczujesz.
Sprawdź też luz między flanszami i wałem - wysypane igiełki krzyżaka dadzą podobny efekt.
Jeżeli nie wiesz o czym piszę, to lepiej jedź do mechanika.
Witam, mam problem. Posiadam samuraia z wałami mocowanymi na sruby 10. Mam dostęp do wałów mocowanych na sruby 8. Czy da się zmotac ten temat, poprzez powiększenie otworów w jarzmach wałów mocowanych na 8 tak aby weszły sruby 10 ?. Czy ktos przerabiał ten temat??.
Wiek: 34 Dołączył: 19 Maj 2012 Posty: 69 Skąd: Gdańsk-Brzeźno
Wysłany: 2012-11-01, 01:36
a ja mam inny luz na przednim wale,niż tutaj opisywane - luzu przy kręceniu jedną a drugą częścią prawie nie ma,ale jest w osi prostopadłej do osi wału - stąd pytanie, dać jakieś dystanse,czy dać wał do przedłużenia ? z tyłu tego problemu nie ma
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2012-11-01, 11:57
@crocodilla - mam założone mosty z flanszami pod śruby 10, a wały pod śruby 8.
Nie wiem, czy to reguła, ale otwory pod śruby 10 mają szerszy rozstaw i nijak nie pasują.
Wywierciłem we flanszach nowe otwory pod śruby 8 i jest OK. Od biedy da się to zrobić na samochodzie.
Jeśli masz stare wały i krzyżaki mają ten sam wymiar, to najłatwiej przerzucić widełki ze starych wałów.
@hugo91 - najpewniej masz luz na wieloklinie, szukaj sprawnego wału (taniej i trudniej ) albo oddaj ten do regeneracji (droższa opcja).
@hugo jak chcesz to moge poszukac nr do pana profesora zajmujacego sie tym:) stacjonuje na politechnice kolo akademika. cos mi swita ze on daje wieloklin z toyoty i wcale duzo nie kasuje
Wiek: 34 Dołączył: 19 Maj 2012 Posty: 69 Skąd: Gdańsk-Brzeźno
Wysłany: 2012-11-03, 22:23
msc0 na razie mi nie prędko, to na przednim ten luz,a go używam tylko w terenie jak się już zdarzy wypad :) znając życie,albo dam dystans,by bardziej się wsunął i nie miał takiego luzu,albo poczekam aż się rozpadnie i wtedy zrobię :)
Ja wymieniałem wał na nowy robiony koszt 800 zł większe krzyżaki mocniejszy.
Kolesie jeżdżą w off road i maja takie same.
Krzyżaki to połowa sukcesu.
Ja mam tylni wał na krzyżakach z uaza.
Krzyżaki niezajebliwe (chociaż też lubią dostać luzu) ale teraz poleciał wieloklin...
jako że ściągnąłem wczoraj budę to mam okazję wszystko dokładnie posprawdzać.
I teraz pytanie czy jak kręce kołem w powietrzu to drugie koło powinno się od razu zakręcić czy po chwili bo wydaje mi się że jest luz, ok 1cm albo więcej. Czy to norma?
Co jeszcze sprawdzić czym poruszać bo nie znam się zabardzo
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum