Zaraz po zakupie, był właściwie taki. Nie miał pancernego zderzaka, progów i Simexów.
[ Dodano: 2013-08-23, 10:47 ]
Następnie miejsce w skrzynce wypełniła wyciągarka.
Puszkę przekaźników od razu wstawiłem pod maskę.
To był pierwszy wypad z kumplami z forum, gdzie chrzest przeszła wyciągarka. Wyciągnęła całą naszą trójkę aut.
Tak się poznałem z Zajxtem i Robem i później z Didymosem.
Później z tego co pamiętam, to przyszedł czas na "trójkąty". Dalej na nich zostały oponki 195/80/15 (tak zwane felgi kółka, mam dalej na sprzedaż :) chętni na priva.
I któryś z kolei wypad z kumplami. Był też z nami Jeep, ale krótko. Zamoczył "nogawki", zaczął się krztusić i po blisko 1,5h reanimacji odpalił i wrócił do domu. Jak poległ na kałuży, to nie było sensu go zabierać ze sobą dalej.
Następnie przyszedł czas na zakup Poloneza Diesel na przeszczep. Kupiony na szybko zaraz po tym jak pokazał się na aukcji. Pamiętam to była środa rano. Szybka konsultacja z Zajxtem. Następnie telefon do kolegów z Krakowa, żeby pojechali i się przejechali nim i następnie zakupili. Już o 18 tego samego dnia, wyjeżdżałem z Warszawy, pociągiem Intercity do Krk, po wymażonego Poloneza:). Pociąg był w chu... drogi i miał kosmiczne opóźnienie.
Wyjazd z KRK był równo o północy. Do domu zajechałem dyliżansem 4 rano. Zatankowany do pełna. W trasie zszedł poniżej 5,5l/100km. Po Warszawie nie wziął więcej jak 6l/100km i dwie panny:) oraz niezliczone "szejki z maka", gdyż żaden szejk nie smakował tak dobrze i już pewnie nigdy nie zaskamuje jak te, które kupowałem na McDrive z Poloneza:)
Mój Bandzior, to ten po prawej:)
A tak "szedł" w trasie:)
I przyszedł czas na SPOA. Według mnie robi to rewelacyjną robotę. Z tego jestem mega zadowolony, chociaż nie ukrywam że wolałbym sprężynę:D Niemniej jednak od serii dużo, dużo, dużo lepiej.
Do tego opony 235/75/15.
Następnie już był czas SWAPu silnika. Najpierw wyciągnięcie
Poźniej wsadzenie i pierwsze odpalenie silnika:)
Nowy dolot. Czeka mnie jeszcze snorkel. Chwilowo się nie moczę.
Przy okazji SWAPa przyszedł czas na tarcze z tyłu. Kupując gotowe tarcze kotwiczne, montaż nawet jak dla mnie jest bajecznie prosty. Chyba jedna z prostszych rzeczy w Samuraiu, to wstawić tarcze na tył (mając gotowe elementy układanki).
Zaciski przednie i tylne zostały zregenerowane. Pierwszy raz regenerowałem zaciski i auto ładnie równo hamuje. Nie ściąga na lewo czy prawo.
Przy okazji odpowietrzenia wyszedł u mnie problem z pompą hamulcową, która przepuszczała i nie było odpowiedniego ciśnienia.
Pompa hamulcowa Poloneza (Lucas) przyszedł na ratunek.
Jednocześnie zakupiłem zestaw do zarabiania przewodów hamulcowych. Dobra przydatna rzecz.
Potrzebowałem też połączyć wydech Samuraia z kolektorem wydechowym Baleno. Jestem spawacz żółtodziób. Ale operacja się udała.
[/youtube]
Skończona regeneracja kuli. Zwrotnica już założona. Zostały do odpowietrzenia hamulce, bo trochę inaczej poprowadziłem przewody tylnych hamulców i wymieniłem przetarty przewód.
_________________ SWAP - 1.6 Baleno 16V, opona 32 calekopia Simex, SPRING, hudrauliczny zawór jako ręczny, wspomaganie: chłodnica na pace 205 + dodatkowy wentylator, blokada przód + wzmocnione półosie i przeguby, miniklatka - kolejność dowolna.
Ostatnio zmieniony przez Maverick 2013-08-23, 19:13, w całości zmieniany 5 razy
Dzięki. Właściciel jest z niej dumny i mega szczęśliwy z posiadania!
Przy okazji SPOA, blokada została zakupiona i zamontowana przez nadwornego speca - Zajxt.
Blokada jest Emilowa i nie ma z nią problemów.
Jak to złożył Zajxt, to się zastanawiałem czy ona jest zamontowana.
W aucie była i jest nadal cisza i spokój.
Brak trzasków i dźwięków zapowiadających armagedon.
W terenie szybko się okazało, że jest na właściwym miejscu i działa jak należy.
_________________ SWAP - 1.6 Baleno 16V, opona 32 calekopia Simex, SPRING, hudrauliczny zawór jako ręczny, wspomaganie: chłodnica na pace 205 + dodatkowy wentylator, blokada przód + wzmocnione półosie i przeguby, miniklatka - kolejność dowolna.
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2013-08-23, 21:10
Bardzo ładna historia :) to jest to jak w samochód prócz kasy wsadzane jest serce (nie mam na myśli silnika, choć o tym za chwilę). To jest prawdziwy samochód z duszą i woźnica z pasją.
A co do serca - silnika to trochę nie czaję, zanabyłeś poldolota na dawcę diesla a wsadziłeś balenową benzynę. Co się stało z poldsonem?
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2013-08-23, 21:16
Szczęsliwie Maverick porzucił niecny plan wsadzenia tego kowadła pod maskę i zepsucia samochodu, po namowie kilku, takich tam, fanów mocnej benzyny
Obrzyn Zajxta chyba też miał dobry wpływ na podjęcie właściwej decyzji, nawet stał się źródłem silnika
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2013-08-23, 21:23
No tak :) mam koromysło z kowadłem pod maską :D
Ale Maver Twój Czarnuszek bardzo mi się podoba. Czy te simexy 195/80 przy seryjnej zawieszce i felgach kółkach Ci coś tarły? Masz je może jeszcze na sprzedaż? :D
Bardzo ładna historia :) to jest to jak w samochód prócz kasy wsadzane jest serce (nie mam na myśli silnika, choć o tym za chwilę). To jest prawdziwy samochód z duszą i woźnica z pasją.
A co do serca - silnika to trochę nie czaję, zanabyłeś poldolota na dawcę diesla a wsadziłeś balenową benzynę. Co się stało z poldsonem?
Tak Wyszło Sam.
Chciałem bardzo tego diesla, bo żeby pojeździć z kumplami, to mam do nich tam i z powrotem około 150 km.
Zależało mi na oszczędności.
Następnie, przeprowadzałem się pod Warszawę, a praca w Warszawie. Z początku z żoną układ był taki, że będzie jeździć osobówką, a ja Samuraiem będę dojeżdżać do pracy, nie chciałem gazu (nie dlatego że jestem przeciwnikiem) a inny silnik, aby auto było żwawsze.
Przekonywał mnie także ten silnik, jako prosty w obsłudze. Trzy kable i wodoodporność.
Jednak przejechałem się "Pokrakiem" Zajxta i... dalej się samo potoczyło. Chciałem BMW ISa itd, a w końcu jakoś tak wyszło, że jest Baleron, czego nie żałuję.
Co do opon.
Seryjne płaskie zawieszenie:), felgi jak widać kółka, bez dystansu o opona 195/80/15, o nic nie trarła. Ani o nadkole, ani o resor przy skręcie. Już sprzedane, rok temu.
[ Dodano: 2013-08-23, 23:18 ]
yenko napisał/a:
Świetnie to wszystko wygląda (trochę zazdroszczę) a powiedz mi czy sam robiłeś spoa?
Sam nie robiłem tego. Dostałem gotowe pochwy.
Jednak dzisiaj, podjąłbym się samodzielnie tego. Rok temu, to był dla mnie kosmos, serio. Dzisiaj to jest temat do ogarnięcia. Rok temu, to nawet spawarki w ręku nie trzymałem:) Nie twierdzę, że dzisiaj jestem kozak - spawacz, ale myślę, że bym sobie poradził.
[ Dodano: 2013-08-23, 23:19 ]
Didymos napisał/a:
Szczęsliwie Maverick porzucił niecny plan wsadzenia tego kowadła pod maskę i zepsucia samochodu, po namowie kilku, takich tam, fanów mocnej benzyny
Obrzyn Zajxta chyba też miał dobry wpływ na podjęcie właściwej decyzji, nawet stał się źródłem silnika
Serdeczne dzięki, za naprowadzenie na właściwą ścieżkę!
_________________ SWAP - 1.6 Baleno 16V, opona 32 calekopia Simex, SPRING, hudrauliczny zawór jako ręczny, wspomaganie: chłodnica na pace 205 + dodatkowy wentylator, blokada przód + wzmocnione półosie i przeguby, miniklatka - kolejność dowolna.
Wczoraj wieczorem, zabrałem się za montaż dodatkowych wskaźników i czujników.
Mam temp cieczy chłodzącej, temp oleju silnikowego i ciśnienie oleju.
Wyciąłem 3 kółka w blaszce (po obudowie od kompa) i całość się zmieści w miejscu gdzie jest miejsce na radio.
Kolega Robo z forum w podstawie miejsca na termostat, zrobił mi otwór:) przegwintował:) i wkręcił czujnik:) ale na teflon, także jest bezpiecznie, nic nie pocieknie:)
W miejsce fabrycznego czujnika ciśnienia oleju, wkręciłem trójnik i do niego: fabryczny czujnik ciśnienia oleju, czujnik temperatury i czujnik ciśnienia oleju (pod wskaźnik dodatkowy).
Dzisiaj mam zamiar dokończyć montaż na gotowo i rozprowadzić przewody.
A tak wygląda postęp prac:
Dzisiaj już tylko kable do upchnięcia.
Trójnik i czujniki.
Brakło mi "oczek" do zarobienia końcówek kabli i zalutowałem "oczka" w sposób mniej lub bardziej nieudolny.
Spięte zasilanie i masa.
A tak prawie na gotowo:
i DYSKOTEA GRA
_________________ SWAP - 1.6 Baleno 16V, opona 32 calekopia Simex, SPRING, hudrauliczny zawór jako ręczny, wspomaganie: chłodnica na pace 205 + dodatkowy wentylator, blokada przód + wzmocnione półosie i przeguby, miniklatka - kolejność dowolna.
Ostatnio zmieniony przez Maverick 2013-08-27, 14:56, w całości zmieniany 1 raz
Dołączył: 07 Lis 2012 Posty: 100 Skąd: okolice Krakowa
Wysłany: 2013-08-26, 10:32
Ze SPOA nie ma aż tak dużo roboty. Ja robiłem sam, auto jedzie prosto, nadal nic się nie urwało, więc chyba jest dobrze. Wystarczy dobrze rozmierzyć, a w tym celu proponuję zostawić oryginalne mocowania/łoża resorów i względem nich pobrać wymiary.
Jak mam bałagan to mi robota nie idzie. Tylko się wku... bo nie mogę znaleźć narzędzi, a przecież każde ma swoje miejsce.
Czasem jak kończę dłubać to mi się nie chcę już posprzątać, to następny dzień jest na porządkowanie.
_________________ SWAP - 1.6 Baleno 16V, opona 32 calekopia Simex, SPRING, hudrauliczny zawór jako ręczny, wspomaganie: chłodnica na pace 205 + dodatkowy wentylator, blokada przód + wzmocnione półosie i przeguby, miniklatka - kolejność dowolna.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum