Hej.
Od niedawna jestem szczęśliwym posiadaczem Samca i podbijam okoliczne pustelnie, ponieważ apetyt rośnie w miarę jedzenia zacząłem zapuszczać się w coraz większy teren. Auto wyposażone jest w większe koła co powoduje spadek mocy. Zauważyłem to na drugim biegu przy pokonywaniu przeszkód. Jedynka ciągnie jak wściekła tymczasem dwójka zamula auto i przy wymuszonej redukcji wytraca z ciągu.
Kolega radzi żebym wstawił mosty od Vitary V6, strumienicę, wydech przelotowy i moje problemy znikną. W związku z tym zacząłem szukać informacji na ten temat na forum, dokopałem się do reduktora i podobno taki 4.16 ma podobny efekt.
Na co postawić, jakie są różnice pomiędzy pracą mostów od Vitary, a reduktorem?
Wybaczcie jeśli piszę bzdury ale jestem totalnie świeży w temacie 4x4.
Pozdrawiam.
Nie chodzi o mosty tylko o przelozenia glowek przedniego mostu vitary 5.125. Takie glowki wklada sie do przodu i do tylu w samuraiu. I tak, jesli wlozyles wieksze kola to bez zmiany przelozen nie ma szans. Nie potrzebujesz grzebac na dobra sprawe przy tlumiku. Koszt glowek to powiedzmy srednio 700 zlotych. Reduktor 4.16 to fajna sprawa ale licz ze wyjdzie cie on kolo 2000. A teraz grzecznie siadaj do lektury forum gdyz zarowno o przelozeniach vitary oraz reduktorach jest kopa tematow.
Witam reduktor 4,16 jest dosyć drogi ok 1500-2000 zł jego zaletą sa bardzo krótkie biegi terenowe a co za tym idzie auto zyskuje moment obrotowy, który tobie tak bardzo brakuje, delikatnie też zwalnia na biegach bez reduktora ale mało odczuwalnie, w twoim przypadku założył bym sobie przełożenia w mostach 5,125 od vitary 1,6 8v poczytaj trochę o tym zyskujesz moment nie tylko w terenie ale także na asfalcie minusem zwiększone obroty przy tej samej prędkości niż wcześniej ja mam takie rozwiązanie i jest to lepsze od reduktora 4,16 gdyż auto do jazdy po asfalcie staje się całkiem żwawe nawet przy 31 calowych kołach które ja posiadam koszt przełożeń od vitary to średnio 500-600 zł i ok 2 dni spokojnej roboty przy okazji zregenerujesz sobie mosty poprzez wymianę łożysk i uszczelnień polecam troszkę poczytać na forum jest sporo o tych 2 rozwiązaniach a także o swapie silnika ale szkoda jeśli masz zdrową jednostkę
_________________ 1.SJ410 + graty do nowego projektu mosty tojka lj70 reszta w budowie ...
Pomógł: 3 razy Dołączył: 22 Mar 2013 Posty: 346 Skąd: SGL
Wysłany: 2013-11-03, 19:04
jeśli nie szukasz wersji budżetowej, zmień przełożenia w reduktorze
gdybym teraz miał rozpoczynać swoje modyfikacje w samuraju, jaki pierwszą wybrałbym właśnie to
pierwsza sprawa - odzyskasz 5 bieg. Po założeniu większych opon i podniesieniu samochodu, na seryjnym reduktorze nie mogłem się rozpędzić by wrzucić 5 bieg nie zastanawiając się równocześnie, czy od wibracji nie wyrwie mi wszystkich mocowań wału, budy itd
druga - najważniejsza - w terenie wjedziesz/zjedziesz pod/z każdego wzniesienia, które wcześniej nie było możliwe, bałeś się lub po prostu w połowie samuraj zdychał. zupełnie nowa jakość jazdy. i dodatkowo + 5 do dumy, gdy zaczniesz objeżdżać patrole, dyskoteki, gazy i uazy :)
trzecia - rozpinanie LO/HI. przełożenie z Vitary będziesz miał już na stałe
Budżet niestety mały.. Znalazłem na forum Vitary ogłoszenie. Udało się bo kolega rozkolportuje tył z przodem i jest szansa, że zdobędzie jeszcze jeden przód. Pytanie - z tego co wiem przód montuje się bez kombinacji, natomiast z tyłem są jakieś problemy, prawda to?
Zależy do czego głównie używasz auto.
Jeżeli głównie jeździsz po czarnym i czasami w teren to mosty.
Ale jeżeli to jest głównie zabawka głównie do offroadu to ja bym polecał jednak reduktor.
To była pierwsza modyfikacja jaką zrobiłem w swoim i dzisiaj wiem, że to była słuszna decyzja.
Pomógł: 8 razy Wiek: 27 Dołączył: 28 Sie 2011 Posty: 1497 Skąd: Kwilcz/Poznań
Wysłany: 2013-11-05, 17:18
A jak to w ogóle jest? No bo jak wsadzę duże gumy, jakieś 31", 32" to samochód w końcu teoretycznie prędkość max ma większą, ale nie może jej osiągnąć. To jak wsadzę w mosty przełożenia, to tak jakby wychodzi na zero?
Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Lip 2012 Posty: 561 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-11-05, 17:30
Ja podzielam zdanie Kostucha. Przy przełożeniach w reduktorze biegi szosowe zwalniają tylko nieznacznie.
Sokrates - to jest tak że auto wtedy nie ma "siły" obracać tymi kołami i są bardzo dużo straty na dynamice i dlatego się zmienia przełożenia. Żeby wyszło na zero to trzeba by to wszystko policzyć - wychodzi tak że dynamika wraca ale przez to np na piątce przy 3k RPM mamy 70 zamiast 100.
Z tego by wychodziło, że przełożenia 5,125 zwolnią Ci przełożenia znacznie bardziej niż większe opony Ci "przyspieszyły".
Przy reduktorze 4.16 na H wyjdzie Ci prawie tak jak miałeś przed zmianą opon, a na L znacznie wolniej.
Wniosek jest z tego taki, że jednak lepiej zrobić reduktor niezależnie od tego gdzie jeździsz
Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Lip 2012 Posty: 561 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-11-05, 18:16
Zgadzam się, ale przełożenia w mostach są tańsze więc jak ktoś lata tylko w terenie to może sobie zaaplikować. Poza tym jeszcze możesz poprawić 4.11 na 4.16.
Zgadzam się, ale przełożenia w mostach są tańsze więc jak ktoś lata tylko w terenie to może sobie zaaplikować.
Zdecydowanie tańsze
Ale zależy co kto potrzebuje i w jaki teren jeździ. Co innego lekkie błotko a co innego jak siedzisz po klamki i musisz pomóc kołami chińskiej wyciągarce
Niektórym nawet 4,16 jest za szybko i robią 6:5 lub 4,16 i mosty
[/quote]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum