Poprzedni temat «» Następny temat
Autor Wiadomość
Wymiana uszczelniaczy i lozysk dyfra
czuperek
pomocnik mechanika


Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 411
Wysłany: 2013-11-26, 14:03   Wymiana uszczelniaczy i lozysk dyfra

witam,
dzisiaj odkręciłem flasze od dyfra w celu wymiany uszczelki bo trochę przeciekał i zastanawiam się też nad wymiana łożysk. Jak była jeszcze flansza to po przekręceniu w prawo lub w lewo flasza ruszała się przód - tył. np kręcąc w lewo obkrecała sie oczywiscie w lewo + jeszcze jak by się wkrecała. Czy tak ma być czy to wina łożysk czy poprostu tak ma być i zamontować tylko nową uszczelkę i się nie przejmować ?
 
     
SamNaSamZSam
Guru 4x4



Pomógł: 120 razy
Dołączył: 29 Sie 2011
Posty: 4722
Wysłany: 2013-11-26, 14:39   

ja tam się nie znam, ale to chyba jakieś specjalne "napięcia" i luzy trza ustawiać. W manualu rozdział 16-5 jest to dobrze pokazane z rysunkami.
_________________
Długie Koromysło z kowadłem pod maską
 
     
Zawias 
Expert



Pomógł: 54 razy
Dołączył: 17 Sie 2011
Posty: 2449
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2013-11-26, 14:42   

Włóż nowy uszczelniacz,flanszę i mocno dokręć nakrętkę jak będzie na kołach Zabezpiecz i załóż wał.
_________________
Czasem wiarus - ogólnie Dziadek
 
     
Didymos 
Expert
SJ416



Pomógł: 83 razy
Dołączył: 03 Maj 2011
Posty: 2035
Skąd: Węgrów
Wysłany: 2013-11-26, 15:05   Re: Wymiana uszczelniaczy i lozysk dyfra

czuperek napisał/a:
witam,
dzisiaj odkręciłem flasze od dyfra w celu wymiany uszczelki bo trochę przeciekał i zastanawiam się też nad wymiana łożysk. Jak była jeszcze flansza to po przekręceniu w prawo lub w lewo flasza ruszała się przód - tył. np kręcąc w lewo obkrecała sie oczywiscie w lewo + jeszcze jak by się wkrecała. Czy tak ma być czy to wina łożysk czy poprostu tak ma być i zamontować tylko nową uszczelkę i się nie przejmować ?

Jak flansza chodzi przód-tył albo na boki to jest luz na łożyskach.
Stąd pewnie też wziął się wyciek, bo uszczelniacz rzadko pada sam z siebie.
 
     
czuperek
pomocnik mechanika


Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 411
Wysłany: 2013-11-26, 15:09   

Czyli jednak bede musial rozbierac znowy most.. a dopiero go poskladalem.


Teraz kto mi pomoze poustawiac luzy oraz jakie sa koszty lozysk, jkie polecacie u mnie siedza koyo pewnie jeszcze fabryka :-)
 
     
Didymos 
Expert
SJ416



Pomógł: 83 razy
Dołączył: 03 Maj 2011
Posty: 2035
Skąd: Węgrów
Wysłany: 2013-11-26, 15:21   

Zanim się wpakujesz w koszty, to sprwdź jakich łożysk potrzebujesz.
Sj410 ma wszystkie łożyska w główce mniejsze niż sj413/samurai.
Swoją drogą łożyska ataku w sj410 to jakaś plaga, zakatowałem w krótkim czasie ze trzy główki, zanim się przesiadłem na szerokie...
 
     
czuperek
pomocnik mechanika


Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 411
Wysłany: 2013-11-26, 15:26   

Czyli co proponujesz przesiadke na szeroki most?

Troche kibel rozwiazanie d mnie bo dopiero przerobilem tyl na sprezyny wymienilem lozyska uszczelniacze itd
 
     
pacmano
web m@ster
Pacmano



Pomógł: 7 razy
Dołączył: 28 Kwi 2013
Posty: 1139
Skąd: Skawina, okolice
Wysłany: 2013-11-26, 16:41   

No w tym wypadku troche szkoda ruszac bo robota, kasa i czas na marne by poszly :( A pisali koledzy na forum zeby krotkie zmieniac jak najszybicej
 
     
czuperek
pomocnik mechanika


Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 411
Wysłany: 2013-11-26, 16:50   

Musze sprawdzix ile kosztuja lozys jesli nie krocie to zrobie je i zobacze ile posluza a w miedzy czasie bede szukak szeroki most
 
     
Didymos 
Expert
SJ416



Pomógł: 83 razy
Dołączył: 03 Maj 2011
Posty: 2035
Skąd: Węgrów
Wysłany: 2013-11-26, 21:34   

czuperek napisał/a:
Czyli co proponujesz przesiadke na szeroki most?

Troche kibel rozwiazanie d mnie bo dopiero przerobilem tyl na sprezyny wymienilem lozyska uszczelniacze itd

Taniej i szybciej będzie jednak wymienić łożyska, nowe i dobrze wyregulowane powinny chwilę posłużyć.
Zdajesz sobie sprawę z tego, że razem z łożyskami wypada wymienić tuleję rozprężną?
Chyba, że akurat masz farta takowej nie posiadać - trafiła mi się kiedyś jedna główka, która nie miała tulei rozprężnej tylko dystans i podkładki regulacyjne jak np. w uazie.
 
     
sokratesb 
Specjalista
Off-top King



Pomógł: 8 razy
Wiek: 27
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 1497
Skąd: Kwilcz/Poznań
Wysłany: 2013-11-26, 21:51   

Co to ta "tuleja rozprężna"? Gdzie to jest, do czego służy, jak wygląda?
 
     
Lexx 
Specjalista
Lexx



Pomógł: 17 razy
Wiek: 37
Dołączył: 20 Kwi 2012
Posty: 1030
Skąd: Bristol UK
Wysłany: 2013-11-26, 21:52   

pomiedzy lozyskami walka ayatku, sluzy do ustawiania luzu na tym walku.
_________________
Samurai 1.6i '95 :)OME+Koni Special D, rewolwer+2", 5.125+LR+tarcze tyl, dystanse 30mm,Simexopodobne~31',wspomaganie
 
 
     
sokratesb 
Specjalista
Off-top King



Pomógł: 8 razy
Wiek: 27
Dołączył: 28 Sie 2011
Posty: 1497
Skąd: Kwilcz/Poznań
Wysłany: 2013-11-26, 22:00   

Jak kiedyś rozbiorę swój pierwszy dyfer, to się będę zastanawiał, które to to. :->
 
     
SamNaSamZSam
Guru 4x4



Pomógł: 120 razy
Dołączył: 29 Sie 2011
Posty: 4722
Wysłany: 2013-11-26, 22:42   

sokratesb napisał/a:
Jak kiedyś rozbiorę swój pierwszy dyfer, to się będę zastanawiał, które to to. :->


to lepiej jako pierwszy rozbierz cudzy i najwyżej powiesz, że tak już było :D
_________________
Długie Koromysło z kowadłem pod maską
 
     
czuperek
pomocnik mechanika


Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 411
Wysłany: 2013-11-26, 22:53   

Jak wypadlo mi pierwsze lozysko to nie widzialem nic za nim nic tylko walek. A jsk to wyglsds i ewentualnie jak koszty nowych lozysk i ewentualne regulacje?


Aha i czy to lozysko powinno byc w calosci czy srodek jes jak by osobno bo mi pierscien srodkowy wypadl a pierscien zew. Zostal w srodku w glowce?
 
     
Didymos 
Expert
SJ416



Pomógł: 83 razy
Dołączył: 03 Maj 2011
Posty: 2035
Skąd: Węgrów
Wysłany: 2013-11-26, 23:26   

Tak ma być, bieżnie zewnętrzne są osadzone w główce na wcisk, łożysko bliżej zębatki ataku też jest na wcisk.
A tuleja rozprężna to takie coś:
 
     
kostuch 
Expert


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 20 Lut 2012
Posty: 2075
Skąd: wawa
Wysłany: 2013-11-26, 23:36   

sokratesb napisał/a:
Jak kiedyś rozbiorę swój pierwszy dyfer, to się będę zastanawiał, które to to. :->

Ja w tym wieku to wolałem białogłowy rozbierać... 8-) ;-)

ps.
Ciekawe dlaczego na to wszyscy mówią 'tuleja rozprężna'. Przecież ona się nie rozpręża.
A oryginalne 'crushing sleeve' też nie sugeruje żadnej sprężystości :roll:
 
     
Didymos 
Expert
SJ416



Pomógł: 83 razy
Dołączył: 03 Maj 2011
Posty: 2035
Skąd: Węgrów
Wysłany: 2013-11-26, 23:43   

Też się zastanawiałem nad tą nomenklaturą, ale tak się jakoś dziwnie przyjęło.
Swoją drogą z crushing sleeve się nie spotkałem, za to collapsible spacer dosyć często, co nie zmienia powyższego :mrgreen:
 
     
SamNaSamZSam
Guru 4x4



Pomógł: 120 razy
Dołączył: 29 Sie 2011
Posty: 4722
Wysłany: 2013-11-26, 23:45   

kostuch napisał/a:
A oryginalne 'crushing sleeve' też nie sugeruje żadnej sprężystości :roll:


Jakby było "cruising slave" to przynajmniej wiadomo by było, że etymologia tego określenia z pewnością ma swe korzenie w Bronxie ;)
_________________
Długie Koromysło z kowadłem pod maską
 
     
czuperek
pomocnik mechanika


Dołączył: 12 Gru 2012
Posty: 411
Wysłany: 2013-11-26, 23:48   

Po wcisnieciu lozyaka na swoje miejsce nie mam luzow w wiec cos nie chalo jest z flansza moze przez to ze nie mam tej oslony uszczelniacze i nie dociska mi lozyska
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
 
   

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Forum owner .::Myszon::. Template created by Qbs. Template theme based on Unofficial modifications.