(...)
W celu wykasowania z pamięci bez pomocy czytnika kodów należy odłączyć ujemny biegun akumulatora, na co najmniej 30 sekund odłączenie akumulatora powoduje utratę wszystkich wartości adaptacyjnych i ponowna nauka wymaga uruchomienia zimnego silnika oraz jazdy z różnymi prędkościami przez 20-30 minut oraz pozostawienia go na biegu jałowym przez 10 minut.
Przy czym po mojemu najpierw bieg jałowy coby się rozgrzał, później dopiero jazda
Cytowanie internetowych mądrości czasami jest ryzykowne
1. Jedyne co sobie komputer samuraia zapamiętuje, to 'long term fuel trim'.
2. Amnezja następuje momentalnie - nie trzeba czekać ani 30 sekund ani tym bardziej kilku minut
3. Odzyskanie pamięci dla dużo bardziej wyrafinowanego komputera z np baleno to kwestia kilku minut (mniej niż 5) jazdy. A jak ktoś ma niesprawną sondę lambda, to lepiej żeby komputer sobie nie przypominał tego stanu
Zawsze mnie zastanawiał ten nacisk na odłączenie ujemnej klemy. To coś jak chwytanie się za guzik na widok kominiarza?
(...)
W celu wykasowania z pamięci bez pomocy czytnika kodów należy odłączyć ujemny biegun akumulatora, na co najmniej 30 sekund odłączenie akumulatora powoduje utratę wszystkich wartości adaptacyjnych i ponowna nauka wymaga uruchomienia zimnego silnika oraz jazdy z różnymi prędkościami przez 20-30 minut oraz pozostawienia go na biegu jałowym przez 10 minut.
Przy czym po mojemu najpierw bieg jałowy coby się rozgrzał, później dopiero jazda
Hmm no jutro spróbuję . W sumie nic nie kosztuje (prócz spalonego paliwa), a jakieś tam doświadczenie zawsze będzie. Chociaż wątpię by to coś pomogło.
Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 78 Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 2014-01-15, 18:52
Ja już nic nie rozumie filtr wymieniłem i dalej to samo przedmuchałem przewody dalej to samo dusi się i już aż nieraz zgaśnie potem go odpalę i jest lepiej a teraz jechałem po 1g przerwie i jest dobrze wkręca się na obroty nic nie szarpie o co tu chodzi ratunku!!!!
Pomógł: 19 razy Wiek: 39 Dołączył: 03 Gru 2010 Posty: 1476 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2014-01-16, 15:07
Jak cewka pada to jeździ auto. Ja tydzień jeździłem z uszkodzoną cewką. raz się dławił, razi się dusił, raz nie reagował na pedał gazu. czasem gasł ale jechał.
[ Dodano: 2014-01-16, 15:17 ]
I jak by tego było mało to śmierdziało na zewnątrz zbukiem
Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 78 Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 2014-01-16, 17:33
yenko napisał/a:
Jak cewka pada to jeździ auto. Ja tydzień jeździłem z uszkodzoną cewką. raz się dławił, razi się dusił, raz nie reagował na pedał gazu. czasem gasł ale jechał.
[ Dodano: 2014-01-16, 15:17 ]
I jak by tego było mało to śmierdziało na zewnątrz zbukiem
Pomógł: 19 razy Wiek: 39 Dołączył: 03 Gru 2010 Posty: 1476 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2014-01-16, 17:56
Nie mam pojęcia czemu tak śmierdziało. Może jakoś paliwo dziwnie śmierdziało które się nie spalało w którymś cylindrze. Po wymianie cewki jest ok nic nie śmierdzi oprócz cieknącego płynu chłodniczego
Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 78 Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 2014-01-16, 18:10
yenko napisał/a:
Nie mam pojęcia czemu tak śmierdziało. Może jakoś paliwo dziwnie śmierdziało które się nie spalało w którymś cylindrze. Po wymianie cewki jest ok nic nie śmierdzi oprócz cieknącego płynu chłodniczego
aha no u mnie też troche daje paliwem ale dziwne jest to że raz jest dobrze a raz nie i to mnie zastanawia heh.
[ Dodano: 2014-01-16, 18:13 ]
a czy da się jakoś miernikiem tę cewkę sprawdzić?
Pomógł: 19 razy Wiek: 39 Dołączył: 03 Gru 2010 Posty: 1476 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2014-01-16, 18:40
Kup drugą cewkę i tak musisz to zrobić i tak żeby ją wyeliminować a na 90% to będzie to. I nie jest to dziwne że raz chodzi a raz nie. Do lanosa mam założoną 3 cewkę w ciągu 2 lat i za każdym razem trochę inaczej się silnik zachowywał. Ale zawsze była to cewka. Jak bardzo nie chcesz kupować to spotkaj się z kimś i podmień cewkę żeby sprawdzić czy to nie ona szaleje.
Dołączył: 06 Lip 2013 Posty: 78 Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 2014-01-16, 20:13
yenko napisał/a:
Kup drugą cewkę i tak musisz to zrobić i tak żeby ją wyeliminować a na 90% to będzie to. I nie jest to dziwne że raz chodzi a raz nie. Do lanosa mam założoną 3 cewkę w ciągu 2 lat i za każdym razem trochę inaczej się silnik zachowywał. Ale zawsze była to cewka. Jak bardzo nie chcesz kupować to spotkaj się z kimś i podmień cewkę żeby sprawdzić czy to nie ona szaleje.
nie że nie chcę ale wolał bym mieć 100% pewności żeby nie było a tera to a tera to bo to kosztowna nauka tym bardziej że się subaru teraz popsuło heh
Jak masz możliwość podpiąć prowizoryczny zbiornik z inną pompą, to polecam.
Ściąganie baku (zwłaszcza jak był długo nie ruszany), to nie jest fajna sprawa.
Pomógł: 19 razy Wiek: 39 Dołączył: 03 Gru 2010 Posty: 1476 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2014-01-18, 12:24
O jezus, moim zdaniem nie ma co rozbebeszać połowy auta. Cewka kosztuje w granicach 100 zł w sklepach motoryzacyjnych. Jak dobrze pójdzie to się dogadasz że jak to nie to to oddasz czyściutką. Jak byś tak zrobił to na dzień dzisiejszy albo miał byś sprawne autko albo przynajmniej jedną wykreśloną opcje. A tak ciągle się motasz co zrobić i jak.
nie mam możliwości natomiast mogę zmierzyć ciśnienie ale nie wiem ile powinno mieć
Tyle ile napisano w manualu
Musiałbyś mieć wpięty manometr na stałe, żeby sprawdzić czy jak się dławi to ciśnienie siada. Sam napisałeś że to nie występuje permanentnie.
[ Dodano: 2014-01-18, 13:39 ]
yenko napisał/a:
O jezus, moim zdaniem nie ma co rozbebeszać połowy auta. Cewka kosztuje w granicach 100 zł w sklepach motoryzacyjnych. Jak dobrze pójdzie to się dogadasz że jak to nie to to oddasz czyściutką. Jak byś tak zrobił to na dzień dzisiejszy albo miał byś sprawne autko albo przynajmniej jedną wykreśloną opcje. A tak ciągle się motasz co zrobić i jak.
Może być też moduł zapłonowy.
Wykreślając kolejne opcje po 100zł każda, to może się okazać że taniej przeszczepić inny silnik
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum