Wiek: 37 Dołączył: 03 Sie 2013 Posty: 81 Skąd: Brzeszcze
Wysłany: 2014-02-02, 22:30 Drążki kierownicze
Witam.
Jak naprawić gałkę w "czerwonym"? Szlag ją trafił i biją mi teraz koła.
Jedyna opcja, to kupić stare drążki na np. alledrogo? Trochę to strach:-) Nowe nie są
Może da się coś dopasować z innego auta? Trochę dupiato to ktoś wymiślił. Pada gałka i trzeba cały drążek wymienić. Fajnie jakby się dało w przyszłości w prosty sposób wymienić dowolną gałkę.
Kupujesz wąs od merola w 126 przykrecasz go do prawe zwrotnicy i robisz dwa oddzielne drązki , kupujesz rurke gruboscienną i 4 takie same koncówki , najlepiej najtansze i wytrzymałe , jedziesz do tokarza w rurach robi ci gwinty i cieszysz sie nwymi mocnymi drazkami na ładnie wymmienych i tanich koncówkach
u mnie w regionie jest centrostal i tam praktycznie wszytko jest , mysle zee zajezdzałeś do jakis składzików budowlanch co mają podstawowe rzeczy ceowniki i kątowniki .. trzeba w jakims typowo zelaznym składzie
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2014-02-03, 10:25
Drążki kierownicze od ursusa C330 mają gwint M16x1,5 prawy/lewy, pasują końcówki od jimny.
Trzeba je tylko dopasować na długość bo na krótki drążek są za długie, a na długi za krótkie, ale dwa odpowiednio docięte i zespawane drążki wystarczają, żeby opędzić samuraia, koszt ok. 33 pln/sztuka, gratis możliwość wymiany dowolnych końcówek
Oczywiście nie muszę chyba pisać, że spawanie drążków trzeba zrobić z najwyższą starannością, bo to krytyczny dla bezpieczeństwa element.
Alternatywnie do gwintowania rury grubościennej można przyspawać do rury nakrętki kół o dowolnym gwincie. Koszt takiego drążka jest znikomy. Przy okazji, może ktoś ma jakieś doświadczenie jaka powinna być optymalna grubość ścianki takiej rury na drążek żeby się nie zgiął za łatwo? Nie uwzględniam atakowania nim kamieni. Na moje oko 3mm by wystarczyły ale to strzał.
Pomógł: 15 razy Wiek: 46 Dołączył: 18 Cze 2011 Posty: 663 Skąd: Powiat Żyrardów
Wysłany: 2014-02-03, 22:09
bobromir napisał/a:
Alternatywnie do gwintowania rury grubościennej można przyspawać do rury nakrętki kół o dowolnym gwincie. Koszt takiego drążka jest znikomy. Przy okazji, może ktoś ma jakieś doświadczenie jaka powinna być optymalna grubość ścianki takiej rury na drążek żeby się nie zgiął za łatwo? Nie uwzględniam atakowania nim kamieni. Na moje oko 3mm by wystarczyły ale to strzał.
Nakrętki kół o dowolnym gwincie ? a jakie dopasujesz do nich koncówki co by stożek pasował?
Jeśli chodzi o grubość rurki (ścianki) towydaje mi sie, że 4mm to minim.
Ja mam u siebie zrobione z drążków od Ursusa C-330.
Mam 4 końcówki wymienne od Jimiego - pasują na stożek samurajowy i gwint pasuje do drążków.
To nakrętki dopasujesz do końcówek. Np chcesz końcówki od Jimny to do końca rury spawasz nakrętkę 16x1.5, od Patrola to 22x1.5 itp. Podobnie jest zrobiony drążek C330. Do końców rury masz przyspawane tulejki gwintowane, tylko że jedna ma lewy gwint co trochę ułatwia ustawienie.
Pomógł: 15 razy Wiek: 46 Dołączył: 18 Cze 2011 Posty: 663 Skąd: Powiat Żyrardów
Wysłany: 2014-02-04, 09:47
bobromir napisał/a:
Alternatywnie do gwintowania rury grubościennej można przyspawać do rury nakrętki kół o dowolnym gwincie.
Zmyliłeś mnie tym stwierdzeniem "o dowolnym gwincie" Jeśli utrafisz nakrętki koła ( czy poprostu nakrętki) o rozmiarze i gwincie odpowiednim pod końcówki kierownicze to oczywiście jak najbardzie zda to egzamin.
Bardzo ciężko jest utrafić rurę grubościenną co by miała fi wewnętrzne coś około 14 mm (aby starczyło na nagwintowanie pod gwint fi16) do tego z 5 mm gr ścianki.
Dlatego drążki od C - 330 są spawane i robione są ze zwykłej "rury szwowej"
Jak by co mogę cyknąć fotkę jak u mnie to wygląda. Mam oczko ze starego drążka przyspawane do boku drążka "długiego" sponającego zwrotnice.
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2014-02-04, 10:08
Kurka tak czytam ten temat i jakoś spawanie drążków, albo jakieś kombinacje z nakrętkami mi się nie widzą :/ co prawda faktycznie oryginał C-330 na fociach z allegro wygląda jakby do rurki byłby dospawane "nakrętki", ale to chyba nie są nakrętki od kół i sam Ursus ma nieco inne przeznaczenie i osiągi.
Rurka grubościenna nagwintowana obustronnie wydaje się być wystarczająco pewnym rozwiązaniem.
Każdy robi jak chce w swoich sprzętach oczywiście, ale ważne by było to bezpieczne.
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Pomógł: 15 razy Wiek: 46 Dołączył: 18 Cze 2011 Posty: 663 Skąd: Powiat Żyrardów
Wysłany: 2014-02-04, 10:18
Dokładnie myśle tak samo jak Ty Sam .... ale jak już pisałem kupienie odpowiedniej rury grubościennej graniczy z cudem .... obszukałem wszystkie składy ze stalą miejsze i większe w mojej okolicy ...alegroosza itp. i niestety....
Niby w jakiś tabelach nominalnych wyrobów chutniczych znalazłem odpowiednią rurę ale nikt jej nie miał i nie sprowadzał.
Dlatego zdecydowałem się na opcje C-330 trochę z żalem ale nie miałem innego sensownego wyjścia.
Pan Miecio z pieczątką diagnosty przymknął oko na taki stan i jakoś na razie jest ok.
zresztą starałęm się wszystko zrobić mocno i porządnie, łącznie ze szpachlowaniem spawów co by nie było ich widać
Powiem wam , że faktycznie .. niespodziewałem się , że to taki cięzki temat.. najmniejsza jaką mają to 44.5 zewnatrz i sciani 7.1 czyli 30 w srodku .. to cyba drazki od kamaza by musiały byc
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2014-02-04, 11:05
Oryginalne drążki od samuraia też są spawane, a w porównaniu do C330 to cienizna.
Co do samych drążków od C330, to też nie jest tak, że do końca rury jest przylepiona zwykła nakrętka, to jest zatoczony kawałek pręta sześciokątnego i zatoczona część jest wsunięta do rury drążka, i obspawana, przynajmniej w moich drążkach tak jest, oczywiście pręt jest przewiercony i nagwintowany.
Pomógł: 26 razy Dołączył: 10 Maj 2012 Posty: 515 Skąd: Ostrów Wielkopolski
Wysłany: 2014-02-04, 11:06
No dobra, a jeżeli nie ma rurek, to nie może być pręt, który tokarz odpowiednio nagwintuje? Wiem, że wagowo będzie to strasznie ciężkie, no ale chyba zda egzamin?
Didymos mnie uprzedził
_________________ SJ500, silnik 1.6 8v, blokada lock right 1530 tył, przód HF RD 208, most przedni wysunięty 2 cm do przodu, reduktor 4.16:1, koła Fedima Sirocco 31/10.5/15, półosie i przeguby przód Trail Gear Rock Assult 33 spline, zawias Mazur HD, kilo rdzy i błota.
Didymos czyli koncówki z ursusa też pasują tak ? Czyli kupujemy drązski z c330 i tylko go skracamy na odpowiednia długosć tak ?
najlepiej chyba przeciąc wyciąc zbędny kawałek włozyc w srodek pasowna rure nawiercic otworki i obspawac i na to jeszcze z zewnatrz pasowna rura tez zdziurkami
[ Dodano: 2014-02-04, 11:09 ]
Didymos czyli koncówki z ursusa też pasują tak ? Czyli kupujemy drązski z c330 i tylko go skracamy na odpowiednia długosć tak ?
najlepiej chyba przeciąc wyciąc zbędny kawałek włozyc w srodek pasowna rure nawiercic otworki i obspawac i na to jeszcze z zewnatrz pasowna rura tez zdziurkami
Też myslałem nad prętem , ale to będzie ciezkieee bardzo.
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2014-02-04, 11:22
Same końcówki vel gałki od ursusa nie pasują, mają dużo większe stożki.
Pasuje jedynie drążek do końcówek jimny/samurai i vice versa
Zależy który drążek chcesz spreparować, bo, tak jak wspomniałem wcześniej, na długi drążek jest za krótko, na krótki za długo, ale jeśli akurat chcesz zrobić oba, to da się ogarnąć temat odpowiednio docinając i zestawiając drążki ursusa tak, że na każdym będzie tylko jeden spaw (tak ma zrobione Dany44).
Co do samej technologii wykonania, to masz rację - pasowana rurka/pręt w środek i spawanie na "plamy" + po obwodzie, zrobiliśmy tak w terrano kumpla, po przeróbce na most patrola i drążek radzi sobie z kołami 33".
Pomógł: 15 razy Wiek: 46 Dołączył: 18 Cze 2011 Posty: 663 Skąd: Powiat Żyrardów
Wysłany: 2014-02-04, 11:29
Didymos napisał/a:
Zależy który drążek chcesz spreparować, bo, tak jak wspomniałem wcześniej, na długi drążek jest za krótko, na krótki za długo, ale jeśli akurat chcesz zrobić oba, to da się ogarnąć temat odpowiednio docinając i zestawiając drążki ursusa tak, że na każdym będzie tylko jeden spaw (tak ma zrobione Dany44).
Mała poprawka Jak mam zastosowane dwa wąsy od mercedesa tak więc przy takim zastosowaniu drążek długi (między zwrotnicami) pasuje plug&play bez wydłużania.... a drążek skośny do kolumny kierownicy trzeba skrócić.
Dadam, że nie mam odseparowanych drążków kierowniczych. Mam zrobione coś na wzór oryginału tylko z czterema wymiennymi końcówkami....
miałem wkleić zdjęcie ale coś mi się pierniczy z google.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum