Pomógł: 26 razy Dołączył: 10 Maj 2012 Posty: 515 Skąd: Ostrów Wielkopolski
Wysłany: 2014-06-18, 11:10
No raczej nie da się w tym stanie auta za przód szarpać...Wydaje mi się, że najlepiej będzie wyciąć całość i wstawić zamiennik z innej ramy.... albo najprościej kupić ramę i przełożyć całą ramę. Ramy Samuraja są z reguły odporne na rdzę, tutaj widzę ostro ruda zjadła... ja mam tył ramy nadgryziony, ale tą rurkę poprzeczną, zamierzam ją wyciąć i wstawić w jej miejsce profil...
Ewentualnie, możesz jeszcze wspawać odpowiednio wycięty płaskownik po bokach, ale to jedynie łatanie dziury, a nie usuwanie poważnego uszkodzenia ramy
_________________ SJ500, silnik 1.6 8v, blokada lock right 1530 tył, przód HF RD 208, most przedni wysunięty 2 cm do przodu, reduktor 4.16:1, koła Fedima Sirocco 31/10.5/15, półosie i przeguby przód Trail Gear Rock Assult 33 spline, zawias Mazur HD, kilo rdzy i błota.
Pomógł: 26 razy Dołączył: 10 Maj 2012 Posty: 515 Skąd: Ostrów Wielkopolski
Wysłany: 2014-06-18, 11:20
kobzi napisał/a:
niezabardzo mam miejsce na przekładkę ramy - ale odpowiednio przyciąć wstawki (takie duże) to będzie jakieś rozwiązanie :)
pozdr
Spróbuj dobrać kawał ceownika, jest mocniejszy od dwóch pospawanych płaskowników
_________________ SJ500, silnik 1.6 8v, blokada lock right 1530 tył, przód HF RD 208, most przedni wysunięty 2 cm do przodu, reduktor 4.16:1, koła Fedima Sirocco 31/10.5/15, półosie i przeguby przód Trail Gear Rock Assult 33 spline, zawias Mazur HD, kilo rdzy i błota.
Zwróć uwagę że to miejsce w którym jest przykręcona przekładnia kierownicza. Moim zdaniem w grę wchodzi tylko wstawka zdrowego fragmentu ramy z jakiegoś rozbitka, a jedyne rozwiązanie mające długoterminowy sens techniczny to przekładka całej ramy.
Na miejscu diagnosty nie podbiłbym Ci przeglądu z ramą łataną w tym miejscu.
_________________ Jimny M16A
Samurai 1,6 TD odszedł
Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Lip 2012 Posty: 561 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-06-18, 13:53
Ja tez bym radzil przeszczep kawalka ramy z jakiegos rozbitka, jak Ci na jakims wyboju przekladnia odpadnie od ramy to mysle ze nie bedzie za ciekawie...
Samuraiowe ramy rzadko rdzewieja, wiec mysle ze ze znalezieniem ramy w przyzwoitym stanie i przyzwoitej cenie nie bedzie problemem.
Przekładka całej ramy (ramę do samuraia kupisz w cenie złomu) jest pewniejsza i dużo łatwiejsza. Przy spawaniu i tak będziesz musiał wzmocnić, w gratisie przy tej operacji możesz jeszcze spierniczyć geometrie... przy cenie ramy ~200PLN średnio się opłaca kombinować.
Wytnij zgnite i wstaw łatę. Prawda jest taka że to ci wyjdzie taniej. Skoro reszta zdrowa.
tylko musi być naprawdę dobra.
A diagności?? hmmm nie będę się wypowiadał na ich temat Połowa to nie wiem co robiła wcześniej koła zmieniała?
Ja mam taki spaw na ramie podobnie miałem zgnite tylko że przy numerach Albo był bity albo nr spawane bo tylko tam zgnił.
diagności latarkami świecą w nr się wpatrują jak w obraz i nic a elektrycznie jechałem całość
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2014-06-18, 21:59
Dajcież spokój, przekładka ramy to masa gównianej roboty, że o zmarnowanym czasie nie wspomnę.
Już lepiej to naprawić kawałkiem wyciętym ze zdrowej ramy albo spreparować brakującą część z profilu 100x50 mm.
Kawałek ramy wstawić wystarczy w zupełności!
Byle by spaw kładł ktoś kto umie to zrobić (a nie popoblone po wierzchu) no i ważne żeby zachować wymiary.
W profile nie ma się co bawić-tuleje przekładni kierowniczej/mocowania resora a cena ram samuraia śmieszna (jak nic nie znajdziesz pisz PW-dam namiary)
Pomógł: 26 razy Dołączył: 10 Maj 2012 Posty: 515 Skąd: Ostrów Wielkopolski
Wysłany: 2014-06-19, 10:56
No spawane będzie do czoła. Niezależnie od metody spawania, musisz zrobić pełen przetop. Proponuję ustawić elementy z zachowaniem małej szczeliny, jakieś 1-2 mm. Spawanie z dołu do góry, żeby zapewnić najlepsze właściwości spoiny. Spoina ukosowana.
Musisz unikać pionowych spawów, szczególnie na bokach ramy. Proponuję takie ułożenie/ cięcie (dół ramy cięty pod prostym kątem, boki ze skosem)
_________________ SJ500, silnik 1.6 8v, blokada lock right 1530 tył, przód HF RD 208, most przedni wysunięty 2 cm do przodu, reduktor 4.16:1, koła Fedima Sirocco 31/10.5/15, półosie i przeguby przód Trail Gear Rock Assult 33 spline, zawias Mazur HD, kilo rdzy i błota.
Pomógł: 26 razy Dołączył: 10 Maj 2012 Posty: 515 Skąd: Ostrów Wielkopolski
Wysłany: 2014-06-19, 13:21
Przepraszam Mav, przez pomyłkę wcisnąłem zły przycisk ;)
A więc ukosowana (zygzakowa) spoina wygląda mniej więcej tak
Domyślam się, że kolega kobzi będzie spawał MAG-iem... nie wiem jakiej grubości jest ścianka ramy, ale na pewno nie przekracza 4 mm. Stąd technologia spawania jest taka: materiału nie ukosujemy, żeby przetopić ustawiamy niewielką szczelinę (troszkę grubszą, niż średnica drutu, gdyż przy spawaniu szczelina się zejdzie), spawamy od dołu do góry, żeby wzmocnić przetop, robiąc małe zygzaki. Jestem tigowcem, więc wpychałbym ostro drut do środka, żeby zapewnić porządne wtopienie.
Moja rada dla kobziego - jak dostaniesz kawał zdrowej ramy, wytnij sobie z niej kawałek, poćwicz na nim z ustawieniami prądu i posuwu drutu, aby uzyskać najlepszy efekt.
Dla umożliwienia dobrego łączenia, możesz w jeden element wstawić kawałki płaskownika jako podkładkę, wtedy nie masz problemu z porządnym łączeniem (na tym rysunku dodatkowo zukosowano ścianki materiału spawanego, ale w Twoim przypadku to jest zbędny zabieg)
Natomiast pionowe spawy - miałem na myśli, żeby nie ciąć i spawać ramy pod kątem prostym, gdyż przy takim ułożeniu spoina pęknie przy większym obciążeniu. Dlatego zaleca się ciąć ramę pod kątem 30-45 st. Dla wyjaśnienia dałem poglądowe zdjęcie
_________________ SJ500, silnik 1.6 8v, blokada lock right 1530 tył, przód HF RD 208, most przedni wysunięty 2 cm do przodu, reduktor 4.16:1, koła Fedima Sirocco 31/10.5/15, półosie i przeguby przód Trail Gear Rock Assult 33 spline, zawias Mazur HD, kilo rdzy i błota.
Ostatnio zmieniony przez manias79 2014-06-19, 13:54, w całości zmieniany 2 razy
Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Sty 2014 Posty: 274 Skąd: Wrocław/Zielona Góra
Wysłany: 2014-06-20, 10:51
Jak ktoś umie spawać daną metodą, to pospawa magiem, migiem, tigiem, gazem, elektordą Oczywiście najłatwiej jest wstawić kawałek ramy, ale z profila mimo, że więcej roboty, to też będzie działać. Można pójść krok dalej i od razu sobie powiesić jakąś przekładnię ze wspomaganiem i dorobić resztę. Co do spawania, to jak napisał ktoś wyżej; dać komuś, kto ogarnia spawanie, bo element dość istotny jest
_________________ Nie ma za dużych kół, są tylko za słabe silniki, za szybkie przełożenia i za mało podcięte nadkola ;)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum