Chyba lepiej będzie zostać przy oryginalnych mostach i ewentualnie wzmocnić i wrzucić wzmocnione półosie i założyć opony 33', tylko zostaje kwestia łożysk jak długo wytrzymają przy dystansach 50 mm ? Zaznaczam że auto tylko teren.
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2014-12-01, 14:30
stachura44 napisał/a:
Czesio zapomnisles jeszcze o mostach z gr-a
O to to, skłonnym nawet stwierdzić, że procent mostów od gr-a jest nieporównywalnie większy w różnych zmotach, niż toitoia, że o afganach nie wspomnę; gr jest tańszy, szerszy, mocniejszy i z reguły ma tylną blokadę w standardzie.
A do suzuki najlepsze są mosty od suzuki
Co do poszerzania Samca to dla mnie to niema sensu, chyba że ktoś dużo na trawersach śmiga, Moim zdaniem całą zaletą samca jest to że nie pasuje w koleiny po zmotach, i dzięki temu przejedzie. Ja raczej bym szedł w kierunku większych kół i mocniejszych półosi, reduktora. Poza tym jeszcze jedna zaleta samaca to ciężar jak wstawisz mosty od Toyoty czy GR-a to zwiększysz masę dwukrotnie.
Ale to moja skromna opinia, a ty zrobisz jak chcesz,
_________________ Samurai 96' wtrysk, leśniki by Mazur + wieszaki +2", XTR 12000 lbs SPEED, wspomaganie, 4,16:1 lowrange, spiek, Simexy na odwróconych trójkątach, tarcze z tyłu.
Na potęgę posępnego czerepu !!! Mocy przybywaj !!!
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2014-12-01, 22:03
Lexx napisał/a:
Ja tak z innej beczki, co jest z tymi mostami od landeyn ze nie robia?
Mosty od LR mają bardzo szybkie przełożenia - 3,54:1, w połączeniu z oryginalnym reduktorem, który ma wolne przełożenia szosowe i terenowe nawet jakoś to robi, ale na pewno nie sprawdzi się w połączeniu z dużymi kołami i reduktorem suzuki, choćby i 4,16.
Z resztą wszystkie produkty spod znaku LR są w jakimś stopniu wadliwe i tak samo jest z mostami, mają słabe dyfry, półosie i przeguby też przeciętne, do tego zrywają się w nich zabieraki
Zdarzały się niby w niektórych defach mocne tylne mosty salisbury aka kotwica ale do off-roadu słabo pasuje ich symboliczny prześwit.
Pomógł: 17 razy Wiek: 37 Dołączył: 20 Kwi 2012 Posty: 1030 Skąd: Bristol UK
Wysłany: 2014-12-01, 22:16
Przelozenia 4.7 z serii pasuja do wkladow, z czterosatelitowymi tez raczej nie ma problemu.
Mosty salisbury tez do ogarniecia koszt rzedu 600funtow. Zabieraki no coz to tez da sie wymienic.
Zaskakuje mnie przeswiadczenie ze to nie robi a jak jade na pay&play to same defy i disco na 35-37'' robia az milo puki nie wkleja sie z racji na wage.
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2014-12-01, 22:31
A cóż innego ma jeździć w ojczyźnie LR-a, to tak jak z uazami na wschodzie.
Z tym nie robią to trochę przesada, jakoś tam robią, ale tylko w LR do zmot są lepsi i mniej kłopotliwi dawcy.
Można założyć mosty od GR-a i zapomnieć o temacie albo szarpać się z półosiami i zabierakami, tudzież inwestować w ashcrofty, srutraki i inne maxi drive'y (chyba już ich nie robią).
Brytolom trudno się dziwić, części do tych mostów leżą za każdą stodołą, jakbym tam mieszkał, to pewnie też jeździłbym jakimś RRC.
Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Lip 2012 Posty: 561 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-12-01, 22:45
Dokładnie jak @Didymos mówi, chodziło mi o to że w Samuraiu nie robią Na przeszczep się nadają wahacze z LR ale nie mosty. A wracając do tematu to na Twoim miejscu bym został przy mostach z Samuraia i najwyżej powzmacniał półosie jak będą się zrywać. Są też tacy co jeżdżą na seryjnych patykach i na 33'
JA mam przy SUZI mosty właśnie od ARO MUSCELA i dają rade w błocie
obrucić big kapcia 38 cali i niema bagienka przez które nie przejadzie
(NO oczywiście jak jest twardy grunt , spód to idzie jak dzida )
a ja mam pytanie jaką moc i moment są w stanie wytrzymać seryjne mosty. chcę w przyszłości poswapować 1.6td albo 1.9td od vw i sie zastanawiam ile bezpiecznie możnaby dorzucic koksu, żeby samurai'owe się nie poddały.
NO JA mam z ARO MUSCEL DIEZEL no i są bardzo wytrzymałe
jak mierzyłem półośki to np. z GAZ - UAZ ma 32 mm. średnicy , a
moje od MUSCELA 35 mm. to moim zdaniem duża różnica i dla tego żeby
obrócić takim balonem 38 cali musi być zajetwardy
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2014-12-02, 18:21
W muscelu były chyba 2 rodzaje przełożeń - 5,15 i 4,4, podobno z aro 24 też pasują przełożenia, ale tylko podobno...
Z resztą co za różnica, musceli nie produkują chyba od '75 r. i jakoś strasznie dużo ich nie wyprodukowali, większość już dawno została przetopiona w hutach, może nawet wielokrotnie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum