Cześć wszystkim.
Mam poważnie pytanie. ostatnio podczas wypadu kolegi samurai-em zdarzyło się coś takiego:
Jest to wał do napędu tylnego. w gre wchodzi teraz tylko zakup nowego czy jest opcja może wymiany samych tych koncówek mocujących? Sam wał jest dobry i nie ma żadnych luzów. Urwały się tylko te mocowania. Raczkujemy na razie w temacie tego auta dlatego takie pytania. Pacjent to samurai z 92 roku z silnikiem 1.3.
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2015-01-07, 21:10
Co masz na myśli pisząc "mocowania"? czy chodzi o krzyżak? Bo na fotkach widzę niedokładnie ale wygląda jakby rozpruło na pół krzyżaki :) jeśli to krzyżaki to oczywiście da się wymienić. Trzeba wybić albo wyprasować pozostałości i założyć nowe. Jak nie ucierpiały "uszy" trzymające te krzyżaki to będzie robić.
Chodzi o to:
czy o to:
?
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2015-01-07, 21:51
Hmm, ten wał tak był poskładany w samochodzie, czy jest złożony na sztukę po wyjęciu?
Pytam, bo jest złożony źle...
Btw, fota słaba, nie widać, czy widełki flansz przeżyły, czy tylko poszły krzyżaki
Co masz na myśli pisząc "mocowania"? czy chodzi o krzyżak? Bo na fotkach widzę niedokładnie ale wygląda jakby rozpruło na pół krzyżaki :) jeśli to krzyżaki to oczywiście da się wymienić. Trzeba wybić albo wyprasować pozostałości i założyć nowe. Jak nie ucierpiały "uszy" trzymające te krzyżaki to będzie robić.
urwane są oba krzyżaki i jedno to mocowanie z drugiego zdjęcia.
obstawiam, że najlepiej będzie kupić 2 krzyżaki i 2 te uchwyty
Zawias napisał/a:
Często przy urwanym krzyżaku widełki potrafią się rozgiąć.
tzn o co chodzi dokładniej?
Didymos napisał/a:
Hmm, ten wał tak był poskładany w samochodzie, czy jest złożony na sztukę po wyjęciu?
Pytam, bo jest złożony źle...
Btw, fota słaba, nie widać, czy widełki flansz przeżyły, czy tylko poszły krzyżaki
rozkładany był i później na sztuke złożony
Dzięki wielkie za spore zainteresowanie.
Jak macie sugestie co jeszcze należy sprawdzić i co mogło jeszcze paść to dawajcie znać bo naprawdę jesteśmy laikami w temacie.
Macie przy okazji orientacje ile cenowo wychodzą same krzyżaki i te mocowania z zdjęcia wyżej? W ogóle jak fachowo się one nazywają?
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2015-01-08, 08:40
damian.n napisał/a:
Macie przy okazji orientacje ile cenowo wychodzą same krzyżaki i te mocowania z zdjęcia wyżej? W ogóle jak fachowo się one nazywają?
Nazwa zwyczajowa to "flansza". To są flansze wału. Widełki to końcówki wału. Sam wał składa się z dwóch części połączonych wieloklinem/wielowpustem/wielowypustem. Flansze łaczą się z widełkami za pomocą krzyżaków. Cały, kompletny wał przykręcasz śrubami do flanszy mostu i reduktora.
Krzyżaki zmierz koniecznie średnicę szklanki/miseczki czyli tego co będziesz wybijał z widełek. Są różne rozmiary więc musisz kupić dobry. Dwa najpopularniejsze Samcowe wymiary to 25x64 i 23,8x61,3 (ta pierwsza liczba to właśnie średnica szklanki w mm). Cena zależnie od producenta i wymiaru od 20zł/szt. w górę.
Przy składaniu nie żałujcie smaru do wieloklinu (może być molibdenowy) i sprawdźcie znaki nabite na wale tak by był złożony poprawnie.
Jeśli auto ma jeździć z większymi prędkościami i po czarnym to moim zdaniem dobrze by było wrzucić ten wał na wyważarkę na koniec, albo chcoiaż pokręcić na tokarce jeśli ma być po taniości i zobaczyć czy nie ma nadmiernego bicia czy go gdzieś tam jeszcze nie zmasakrowało.
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Macie przy okazji orientacje ile cenowo wychodzą same krzyżaki i te mocowania z zdjęcia wyżej? W ogóle jak fachowo się one nazywają?
Nazwa zwyczajowa to "flansza". To są flansze wału. Widełki to końcówki wału. Sam wał składa się z dwóch części połączonych wieloklinem/wielowpustem/wielowypustem. Flansze łaczą się z widełkami za pomocą krzyżaków. Cały, kompletny wał przykręcasz śrubami do flanszy mostu i reduktora.
Krzyżaki zmierz koniecznie średnicę szklanki/miseczki czyli tego co będziesz wybijał z widełek. Są różne rozmiary więc musisz kupić dobry. Dwa najpopularniejsze Samcowe wymiary to 25x64 i 23,8x61,3 (ta pierwsza liczba to właśnie średnica szklanki w mm). Cena zależnie od producenta i wymiaru od 20zł/szt. w górę.
Przy składaniu nie żałujcie smaru do wieloklinu (może być molibdenowy) i sprawdźcie znaki nabite na wale tak by był złożony poprawnie.
Jeśli auto ma jeździć z większymi prędkościami i po czarnym to moim zdaniem dobrze by było wrzucić ten wał na wyważarkę na koniec, albo chcoiaż pokręcić na tokarce jeśli ma być po taniości i zobaczyć czy nie ma nadmiernego bicia czy go gdzieś tam jeszcze nie zmasakrowało.
dzięki wielki za świetne wytłumaczenie
czyli zostaje szukasz flanszy (nie ma ktoś na sprzedaż?) i nastepnie dokupić 2 krzyżaki i składać sprzęta.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum