Z lepszym olejem 1:33 łożyska będą wdzięczne ;). Polecam castrol racing lub z tanich Micro . Jeździłem wszystkimi swoimi 2t na castrolu (wtedy był castrol racing r2), żadnego nie zatarłem.
Z lepszym olejem 1:33 łożyska będą wdzięczne ;). Polecam castrol racing lub z tanich Micro . Jeździłem wszystkimi swoimi 2t na castrolu (wtedy był castrol racing r2), żadnego nie zatarłem.
pamiętaj o tym że tym więcej oleju w mieszance tym szybciej się pierścienie zapieką.
Pomógł: 54 razy Dołączył: 17 Sie 2011 Posty: 2449 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2015-01-21, 11:40
Litr oleju 40 paliwa.Jaki olej to dopytaj na stacji paliwowej. Doradzą Ci.Jeżeli chodzi o włożenie innego silnika,to zabawa niebezpieczna i nieopłacalna.
ja kiedyś ze skuterka 50 zrobiłem skuterek 70 z gaźnikiem 21 ,wałem sportowym itp.co jechał do 140kmh:) także to coś pewnie tez da się jakoś stuningowac
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2015-01-23, 12:16
Moim zdaniem rozpędzić coś to żadna sztuka. Klasa to kontrolowanie to poprowadzić, a na końcu bezpiecznie zatrzymać. Szczególnie dotyczy to wszelkich jednośladów.
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
pamiętaj o tym że tym więcej oleju w mieszance tym szybciej się pierścienie zapieką.
No chyba na mixolu...
Miałem trochę dwusieków: derbi senda, dt125, yz125, rm250, uważam że 1:33 to najlepsze optimum. Przy dobrym oleju nie ma problemów spalania mieszanki (nagar nie powstaje), mocy czy temperatury.
W czym i na jakiej mieszance i jakim oleju zapiekłeś pierścienie? Zapiekanie pierścieni to głownie problem temperaturowy - dobór mieszanki paliwowo powietrznej, przegrzanie, za mało, a nie za dużo oleju.
Dawniej ludzie na jakimś gównianym oleju, który musieli mieszać mechanicznie i na kosmicznych dawkach 1:20 nic nie zapiekali (zgoda, konstrukcje nie były wysilone, a nagar się tworzył rysując gładzie), ale w dzisiejszych czasach na pełnym syntetyku... nie słyszałem o takich przypadkach.
Dawka 1:50 to czysto ekologiczna dawka, wątpię że istnieją wysilone dwusuwowe silniki, które wytrzymają naprawdę mocne pałowanie na takiej dawce. Widziałem już 3 zatarte sprzęty bo ich właściciele lali 1:50 ( 2x ktm exc i 1x yz).
pamiętaj o tym że tym więcej oleju w mieszance tym szybciej się pierścienie zapieką.
No chyba na mixolu...
Miałem trochę dwusieków: derbi senda, dt125, yz125, rm250, uważam że 1:33 to najlepsze optimum. Przy dobrym oleju nie ma problemów spalania mieszanki (nagar nie powstaje), mocy czy temperatury.
W czym i na jakiej mieszance i jakim oleju zapiekłeś pierścienie? Zapiekanie pierścieni to głownie problem temperaturowy - dobór mieszanki paliwowo powietrznej, przegrzanie, za mało, a nie za dużo oleju.
Dawniej ludzie na jakimś gównianym oleju, który musieli mieszać mechanicznie i na kosmicznych dawkach 1:20 nic nie zapiekali (zgoda, konstrukcje nie były wysilone, a nagar się tworzył rysując gładzie), ale w dzisiejszych czasach na pełnym syntetyku... nie słyszałem o takich przypadkach.
Dawka 1:50 to czysto ekologiczna dawka, wątpię że istnieją wysilone dwusuwowe silniki, które wytrzymają naprawdę mocne pałowanie na takiej dawce. Widziałem już 3 zatarte sprzęty bo ich właściciele lali 1:50 ( 2x ktm exc i 1x yz).
nie obraź się, nie podważam Twojej wiedzy na temat silników 2t, lecz na co dzień zajmujemy się remontami silników motocyklowych i nie tylko :) ( Firma CNC-Racibórz )
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum