Poprzedni temat «» Następny temat
Autor Wiadomość
Regenracja wałów napędowych
SamNaSamZSam
Guru 4x4



Pomógł: 120 razy
Dołączył: 29 Sie 2011
Posty: 4722
Wysłany: 2015-03-25, 13:26   

Jeśli chodzi o krzyżaka to jest to mój pierwszy raz (!) z krzyżakiem z kalamitką, wcześniej miałem same "bezobsługowe". Zobaczymy czy to cokolwiek zmieni. Oczywiście plan jest taki by co jakiś czas z tych kalamitek skorzystać. Wieloklin wału czyszczę i smaruję tradycyjnie na stole, wyjmując wał co jakiś czas.

Aaa tylko co tam lepiej tym krzyżakom podawać - jakiś ŁT do łożysk czy molibdenowy czy jeszcze jakiś inny? Oryginalnie jest coś co na oko przypomina właśnie towot albo zwykłą wazelinę techniczną.
_________________
Długie Koromysło z kowadłem pod maską
 
     
moziembl 
Specjalista
Samurai 96'



Pomógł: 20 razy
Wiek: 51
Dołączył: 16 Lis 2011
Posty: 1165
Skąd: Żyrardów
Wysłany: 2015-03-25, 13:48   

Sam a nie masz kalamitki do wieloklinu wału ?
_________________
Samurai 96' wtrysk, leśniki by Mazur + wieszaki +2", XTR 12000 lbs SPEED, wspomaganie, 4,16:1 lowrange, spiek, Simexy na odwróconych trójkątach, tarcze z tyłu.

Na potęgę posępnego czerepu !!! Mocy przybywaj !!!
 
     
SamNaSamZSam
Guru 4x4



Pomógł: 120 razy
Dołączył: 29 Sie 2011
Posty: 4722
Wysłany: 2015-03-25, 15:41   

moziembl napisał/a:
Sam a nie masz kalamitki do wieloklinu wału ?


Mam, ale mam opór przed wpychaniem świeżego smaru do smalcu starego. Teraz wieloklin wydaje się czysty jak go rozbiorę, ale w oryginale z gumową osłoną to bywało różnie, a to jakiś piasek się zapodział, albo takie rozwodnione bagienko. Przyjąłem więc taktykę wymontować, wyczyścić, nasmarować, zamontować.
_________________
Długie Koromysło z kowadłem pod maską
 
     
moziembl 
Specjalista
Samurai 96'



Pomógł: 20 razy
Wiek: 51
Dołączył: 16 Lis 2011
Posty: 1165
Skąd: Żyrardów
Wysłany: 2015-03-25, 18:48   

Ja najpierw wymieniłem dwie osłony te które są na aledrogo nie wytrzymywały pół roku gówno nie z tej ziemi, odkąd założyłem osłonę od WS-ki problem się kończył a co do używania kalamitki to jest najbezpieczniejszy sposób smarowania bo wypychasz ten zły smar i zastępujesz go nowym świeżym poza tym smar wpychany pod ciśnieniem i dociera on równo do całej długości wieloklinu. . Poza tym raz na miesiąc wtrysnąć trochę smaru ze smarownicy to mniejszy problem niż rozpinać wał i czyści i myć.
_________________
Samurai 96' wtrysk, leśniki by Mazur + wieszaki +2", XTR 12000 lbs SPEED, wspomaganie, 4,16:1 lowrange, spiek, Simexy na odwróconych trójkątach, tarcze z tyłu.

Na potęgę posępnego czerepu !!! Mocy przybywaj !!!
 
     
SamNaSamZSam
Guru 4x4



Pomógł: 120 razy
Dołączył: 29 Sie 2011
Posty: 4722
Wysłany: 2015-03-25, 22:18   

No to może jak teraz mam te krzyżaczki z kalamitkami to i do obsługi wału w ten sposób się przekonam.

A do krzyżaków też mogę ten molibdenowy nastrzykiwać?
_________________
Długie Koromysło z kowadłem pod maską
 
     
Zawias 
Expert



Pomógł: 54 razy
Dołączył: 17 Sie 2011
Posty: 2449
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2015-03-25, 22:21   

A po co ?
_________________
Czasem wiarus - ogólnie Dziadek
 
     
SamNaSamZSam
Guru 4x4



Pomógł: 120 razy
Dołączył: 29 Sie 2011
Posty: 4722
Wysłany: 2015-03-25, 22:50   

Zawias napisał/a:
A po co ?


No najlepiej po same igiełki w tych krzyżaczkach :D

Sugerujesz Zawiasie, że nie ma to znaczenia i i tak umrą w tym samym czasie?
_________________
Długie Koromysło z kowadłem pod maską
 
     
Zawias 
Expert



Pomógł: 54 razy
Dołączył: 17 Sie 2011
Posty: 2449
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2015-03-25, 23:40   

Raczej tak.Przynajmniej w takich warunkach jakie mają u mnie.
_________________
Czasem wiarus - ogólnie Dziadek
 
     
kostuch 
Expert


Pomógł: 51 razy
Dołączył: 20 Lut 2012
Posty: 2075
Skąd: wawa
Wysłany: 2015-03-26, 11:09   

Sam,
Jak nie masz dobrej smarownicy, to tymi chińskimi wyciskarkami tylko sobie ciśnienie podniesiesz a niczego nie przesmarujesz.
Ale nie chcę Ci odbierać doświadczeń ze smarem wychodzącym wszędzie oprócz kalamitki. Bezcenne... :mrgreen:
 
     
SamNaSamZSam
Guru 4x4



Pomógł: 120 razy
Dołączył: 29 Sie 2011
Posty: 4722
Wysłany: 2015-03-26, 11:28   

Próbowałem wczoraj od razu po montażu. Oczywiście, że nie mam pro-smarowniczki, ale mam za to pełny asortyment gadżetów dostępnych zazwyczaj na salach operacyjnych :D na stole poszło taką strzykawką fajną, ale faktycznie musiałem wytworzyć całkiem spore ciśnienie i stanowczo naprzeć muskulaturą by ŁT nie wylazło bokiem.

Wciąż nie mam jednak jasności czy to ŁT to był dobry trop czy jednak pchać tam molibden jak do przegubów. A może grafit?

Edit: chyba, że to się wykręca zupełnie te kalamitki, wkręca węża bezpośrednio z np. takiej smarownicy: http://allegro.pl/smarown...5172204210.html przepycha i po akcji zakręca kalamitką? Bo faktycznie jak mi jeszcze ta kuleczka złapie raka to będzie ciężko coś tam przecisnąć i pewnie i tak finalnie się uniosę i zdemontuję wał na stół.
_________________
Długie Koromysło z kowadłem pod maską
 
     
slavok 
Specjalista



Pomógł: 28 razy
Wiek: 40
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 1492
Skąd: KWA
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: 2015-03-26, 12:29   

Wtłaczasz przez kalamitki ;) Nigdy nie miałem z tym problemu nawet nawet do starych krzyżaków topionych w błocie po oczyszczeniu kalamitki wchodzi ;) kwestia dobrej smarownicy (ja mam taką za 60zł - pewnie chińska ;) i działa)
Smar litowy, igiełki to elementy toczne.
_________________
La vie en rose :)
Proszę spuszczać olej z reduktorów/skrzyń które do mnie wysyłacie kurierem.

rzadko bywam na forum w razie pytań 6o8 o28 o94.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
 
   

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Forum owner .::Myszon::. Template created by Qbs. Template theme based on Unofficial modifications.