Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2016-02-26, 13:04
lukawa napisał/a:
(...) Panom na szrotach nie zawsze się chce rozebrać dyfer i policzyć ząbki.
Nie trzeba rozbierać dyfra, wystarczy zakręcić z 10 razy kołem/półosią/wyjściem na półoś (z jednej trony przy drugiej stronie zablokowanej) i policzyć ile razy obróci się flansza/wałek ataku.
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Pomógł: 2 razy Wiek: 45 Dołączył: 11 Sie 2014 Posty: 198 Skąd: Szklarska Poręba
Wysłany: 2016-02-26, 13:16
Sugerowałem też tę metodę. Niestety spotkałem się z jeszcze większym oporem.
A tak apropo, znaczy się dla pewności : skoro most zwalnia obrót koła w stosunku do ataku o 5.125, to znaczy, że jak zakręcę, tak jak mówisz, kołem 10 razy to atak powinien obrócić się 51 i ćwierć obrotu. Czy tak?
_________________ Taka jest moja koncepcja, tak ja to widzę.
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2016-02-26, 13:29
podpowiedź - uwaga na dyfer! :D
[ Dodano: 2016-02-26, 13:49 ]
lukawa napisał/a:
A tak apropo, znaczy się dla pewności : skoro most zwalnia obrót koła w stosunku do ataku o 5.125, to znaczy, że jak zakręcę, tak jak mówisz, kołem 10 razy to atak powinien obrócić się 51 i ćwierć obrotu. Czy tak?
Tak by było gdybyś miał 100% blokadę, wówczas 1 obrót koła = 1 obrót talerza = 5,125 obrotów wałka; mnożąc przez ilość obrotów koła otrzymamy Twój wynik. Jeśli dyfer jest otwarty, a jedno z kół zblokowane to jeden obrót talerza = 2 obroty koła. Czyli wynik z pierwszego przypadku trzeba podzielić przez 2. Co prowadzi do wniosku że kręcąc kołem 10 razy wałek atakujący winien się obrócić 5x5,125 = 25,625 raza.
Proszę to zweryfikować :)
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Pomógł: 2 razy Wiek: 45 Dołączył: 11 Sie 2014 Posty: 198 Skąd: Szklarska Poręba
Wysłany: 2016-02-26, 14:05
Ok. Mój długopis doszedł do takich samych wniosków. Przeliczył przy okazji też jak to jest przy dyfrze 3.7. A że kiedyś przy remoncie mostu liczyłem zęby i wiem, że mam 3,7, pobiegłem pod Samuraia pokręcić kółkiem i... Zgadza się.
_________________ Taka jest moja koncepcja, tak ja to widzę.
Pomógł: 15 razy Wiek: 46 Dołączył: 18 Cze 2011 Posty: 663 Skąd: Powiat Żyrardów
Wysłany: 2016-02-26, 15:09
To i ja się dołoże do dyskusji dzisiaj właśnie sprawdzałem most w mojej Vitarze 1.6 16V 2wd tylnonaped, krótkie Cabrio 94r. i wychodzi na to, że mam w niej 5,125
Pomógł: 2 razy Wiek: 45 Dołączył: 11 Sie 2014 Posty: 198 Skąd: Szklarska Poręba
Wysłany: 2016-02-26, 15:27
Dyfer z tylnego mostu Vitary, jak już wcześniej chłopaki pisali, nie pasuje do Samuraia. Choć nie widziałem i nie wiem. Rozumiem, że główka większa, ale skoro przełożenia te same co z przodu, to dla czego nie można przełożyć samego talerza i ataku?
_________________ Taka jest moja koncepcja, tak ja to widzę.
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2016-02-26, 18:28
Tylny talerz vitary ma o ~20 mm większą średnicę od przedniego (i obu samuraiowskich przy okazji), a atak jest do niego odpowiednio dopasowany, tylna główka właśnie dlatego jest większa.
Zamienne są jedynie koronki, satelity i flansza.
Cholera, ostatnio podrzuciłem kosz samuraiowy(trochę wybrakowany)koledze do Vitary i zeznaje, że "kostka" i podkładki pod satelity pasowały od tylnego Vitarowego.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum