Pomógł: 6 razy Wiek: 31 Dołączył: 24 Mar 2014 Posty: 652 Skąd: wyszków
Wysłany: 2016-05-31, 19:34
panowie, zależy jaki ten hak, wiadomo że jak jest na środku samochodu a nie przymocowany bezpośrednio do ramy to sie bedzie wyginał, ale chłopaki patrolami sie ciągają za takie haki tylko przymocowane w odpowiednim do tego miejscu.
_________________ samurai 1.6 16v, sprężyna, przód blokada arb+wzmacniane półosie, tył mini spool, spiek, reduktor 1.0, tył wał uaz,wspomaganie,kubełki, chłodnica na tyle, simex 260/75r15, tarcze z tyłu+zaciski od alfy.
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2016-05-31, 20:15
ja się tylko głośno zastanawiam jak to jest z wytrzymałością takiej stali która była gięta raz w jedną raz w drugą stronę. Oczywiście nie znam skali ruchu, zakładam że to "rozsądne" było gięcie, ale myślę sobie, że to może być już nie ten sam hak po takich zabiegach?
Kurian by się przydał, on dobry w te rozkminki wytrzymałościowe materiałów i przekrojów wszelakich.
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Gratuluje pomysłu. Trzeba był za resor targać może by wieszak wyrwało i pomysłodawcę .... No
Dlaczego porównujesz dość delikatne mocowanie resoru do haku o solidnej grubości mocowanego seryjnie do mocnej ramy ?
Takie stwierdzenie to lekka przesada, z tyłu nie ma chyba innego, bardziej sensownego miejsca na zaczepienie liny - biorąc pod uwagę że to seryjne auto i nie ma innego zaczepu z tyłu. Może nie jest najlepsze do kinetyka (życie to zweryfikowało) ale innego w serii po prostu nie ma.
W Viatrze 4 lata tak przejeździłem i kilka turystycznych rajdów przejechała - nic się nie wygięło, a zawsze zaczepiałem linę o hak, widać ten co mam w Samuraju jest słabszy i tyle, ale zaskoczyło mnie że jest aż tak miękki.
_________________ Samurai 1.3 (1992r), Lovells +2 cale, XTR 12000 speed, simex 235/70 i coś tam jeszcze.
skoro hak się wygiął to stal się uplastyczniła, a raz uplastyczniona stal to traci swoje właściwości.
taki przykład, rurka miedziana przewodu hamulcowego - zginamy ją raz i odginamy, następnie ponawiamy gięcie i odginanie, i tak kilka raz (każdorazowo odczuwalnie idzie to lżej) aż doprowadzamy do zerwania. Tak samo jest z stalą.
_________________ Suzuki Samurai 1.3i '94 - seria
Radość zaczyna się tam gdzie kończy się rozsądek.
Będąc w terenie postępuj zawsze tak, byś z czystym sumieniem mógł wrócić kiedyś w to samo miejsce. Ty, albo ktokolwiek inny...
mnie by przez myśl nie przeszło tam szarpać i tyle. Bo na hak inne siły działają. Widziałeś jakie blachy ścina przy szarpaniu? a co to taki hak który do tego nie jest.
Pomógł: 2 razy Wiek: 45 Dołączył: 11 Sie 2014 Posty: 198 Skąd: Szklarska Poręba
Wysłany: 2016-06-01, 10:25
Maksymalna masa przyczepy jaką może Samurai szarpać to 1100 kg, tak stoi w dowodzie rejestracyjnym, czyli tyle ile waży Samurai. Czy jest jakaś duża różnica w szarpaniu przyczepy i samca? Zgadzam się z kolegą Alientm, w kwestii szarpania hakiem cywilnym autem, które faktycznie do ciągnięcia ma tylko hak kulowy i jeśli hak ten w istocie przeznaczony jest do ciągnięcia, to dla czego to tak strasznie zły pomysł, by wyciągać się z opresji właśnie za ten hak? (czy to faktycznie pomysł porównywalny z ciągnięciem za resor??!!). Owszem nie jest to idealne miejsce do szarpania, mi zdarzyło się rozerwać taśmę kinetyczną, która nie weszła całą szerokością poniżej kuli haka i ... - tak , jak już powiedziałem nie jest to idealny sposób, ale jak to mówią "tonący brzydkiej się chwyta"
Wracając do haka Alientma, to chyba jednak rurka była mu potrzebna . Podpowiadając wcześniej, by ją wywalił sugerowałem się konstrukcją swojego haka, który nie ma tej rurki, a który bez szwanku przeżył nie jedno szarpanie, nie raz uderzył w skały, stopnie itp, wozi też bagażnik rowerowy z 4 rowerami przy czym dopuszczalny nacisk na hak to zaledwie 100kg, a bagażnik z rowerami waży ciut więcej i nigdy, nawet na wertepach haka nie wygiął.
_________________ Taka jest moja koncepcja, tak ja to widzę.
Ostatnio zmieniony przez lukawa 2016-06-02, 03:42, w całości zmieniany 1 raz
Dlaczego porównujesz dość delikatne mocowanie resoru do haku o solidnej grubości mocowanego seryjnie do mocnej ramy ?
Z tą mocną ramą to trochę pojechałeś...
Sam hak to odkuwka która ma(?) odpowiednie atesty na swoją wytrzymałość. Chyba że teraz robią w chinach na wtryskarce
Ale mocowanie do belki a belki do ramy to już inna bajka.
chciałbym tylko zaznaczyć że ja np mam dopuszczalną masę przyczepy holowanej wbite w dowód 1300 kg w samuraiu oczywiście( przyczepa musi posiadać hamulec ale nie ma to wielkiego znaczenia chyba jeśli bierzemy pod uwagę "ciąganie")
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2016-06-01, 23:37
chciałem zauważyć, że przyczepa holowana na własnych kołach w warunkach drogowych stawia troszkę inny (strzelam, że mniejszy :D) opór niż wklejony samochód terenowy nawet o masie odchudzonego samuraia.
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
tylko że przy zrywie będzie nawet kilka ton jak nie kilkanaście chwilowego. Znam przypadek że wciągarką do drewna która ma 10T wyrwali cały most z uaza, to nie sa miejsca do szarpania czy ciągnięcia na tzw chama. Ja jak jade do "utopca" to go przeważnie obkopuję bo nie mam zamiaru dogadywać sie z gościem że ma dwa auta i to moja wina. A ostatnio ratowałem "wspaniałe" patrole w długi wekend.
lukawa skoro Ty porównujesz ciągnięcie przyczepki do szarpania kinetykiem to coś tu jest nie tak.
Pomógł: 2 razy Wiek: 45 Dołączył: 11 Sie 2014 Posty: 198 Skąd: Szklarska Poręba
Wysłany: 2016-06-02, 03:38
Starscream napisał/a:
tylko że przy zrywie będzie nawet kilka ton jak nie kilkanaście chwilowego
owszem przy statyku, przy kinetyku wcale nie - patrz bandżidżamping.
Star - masz rację, ale nie do końca,.. bo kinetykiem mogę szarpać do końca wytrzymałości tegoż kinetyka (12-22T?)... no np. samca wklejonego w glinę, czy inne równie dobrze "trzymające" błoto i jeśli nie strzeli kinetyk, to strzeli hak (nie ważne - kulowy czy "ofroudowy") albo sprzęgło, albo jeśli nic nie padnie, to po prostu nie wyrwę dziada z błota - wszystko wg norm? Przyczepę mogę ciągnąć o masie 1100 kg (Corsa nawet 1300 ) ale czy producent haka, przyczepy czy Samuraia przewidział te obciążenia tylko w idealnych warunkach tj. asfalt i z górki??
Zgadza się - nie porównam szarpania kinetykiem do nawet wyrywania przyczepy z bagna pod górę, chcę powiedzieć tylko, że hak kulowy wcale nie uciągnie mniej niż hak ofroudowy, wszystko zależy od jego wykonania, montażu i "zdolności kierowcy ". Hak kulowy, zważywszy na jego budowę, jest na pewno mniej bezpieczny przy szarpaniu, w porównaniu do pełnego ucha + szekla itd. , ale czy aż tak mniej wytrzymały??
Na pewno jednak "nie tak" jest porównanie szarpania za hak kulowy do szarpania za resor - równie dobrze można by przytaczać inne śmieszne pomysły, np. zaczepić kinetyka do lewarka reduktora, albo za wał
_________________ Taka jest moja koncepcja, tak ja to widzę.
Np. na rajdzie w Raszągu zauważyłem że auto orga ma szekle do kinetyka zamocowaną na główce tylnego mostu, a auto jeździ głównie w wyczynie. Fakt że to dość duże mosty i za pewne mocne ale też na pierwszy rzut oka wydawało by się to słabym pomysłem (dla mnie) a jednak biorą pod uwagę doświadczenie orga zdaje to w 100% egzamin.
Nie zmienia faktu że będę kombinował ze zrobieniem jakiegoś ucha mocowanego bezpośrednio do ramy, pomysł jest aby było przykręcone pod hak, tzn między hakiem a ramą, śruby do haku są dość solidne. Nie bardzo chcę spawać ucha do ramy, życie zweryfikuje, choć zdaje mi się że wyciąganie za hak miało ten plus że lina zaczepiona jest centralnie z tyłu auta więc siły rozkładają się równo na obie strony ramy, przy zaczepie (uchu) z jednej strony już będzie inaczej, choć nie powiedziane że źle.
_________________ Samurai 1.3 (1992r), Lovells +2 cale, XTR 12000 speed, simex 235/70 i coś tam jeszcze.
Pomógł: 3 razy Wiek: 34 Dołączył: 09 Mar 2013 Posty: 270 Skąd: Lwówek Śląski
Wysłany: 2016-06-02, 08:34
miałem też taki fabryczny hak. na szczęście nie dokręcałem tej rurki do podłogi bo to dziwna sprawa - po próbie wyciągnięcia wklejonego pajero long 2.8 o masie ok 2100kg na zwykłym pasie statycznym, wygięło go na płaskownikach i poszedł na złom
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum