Witam jestem tutaj nowy i jeszcze nie wiem co i gdzie tutaj kupiłem samuraia i jak się okazało się że bębny są puste w środku :( zakupiłem już cylinderki i szukam szczenek 220 x 40 z tą łyżką czy jak to się nazywa co zahacza się linkę. Wszystkie jakie znalazłem są bez tej dźwigni czy łyżki :/ i zwracam się do Was z prośbą o pomoc gdzie mogę coś takiego znaleźć
zmierz pierwsze bębny bo są dwa rodzaje to po pierwsze potem sprawdź tarcze kotwiczne bo tez są różne i dopiero kup szczęki, + cylinderki + samoregulatory.
Gdybym mia ł takie braki przerabiał bym na tarcze bo cenowo to ci podobnie wyjdzie to taka moja rada
Dreszczowiec jak chcesz to te "łyżki" będę miał (na 99% chyba, że na złom już poszły, oddam za piwko:) Albo za zwrot kosztów wysyłki ;)
Ale... może lepiej tarcze?
Jak chcesz to mam też jakieś szczęki (szczenk nie mam), i inne szpeje pozostałe po wypierdzieleniu bębnów...
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2018-01-25, 22:23
dwis212w napisał/a:
a ja podepnę się pod temat, mam zamiar przenieść ręczny na wał i te regulatory w bębnach wywalić , czy to będzie normalnie hamować ?
Ale co konkretnie będzie normalnie hamować? Jak zrobisz dobrze ręczny na wale to on będzie normalnie hamował. Ale jak wywalisz rozpieraki z tył to zdupczysz podstawowy hamulec hydrauliczny. Wróżę, że gej będzie wpadał w podłogę a skuteczność hamowania znikoma.
Jak już takie zabiegi planujesz to swapnij się na tarcze.
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2018-01-26, 08:45
Ręczny na wale to bardzo dobry patent.
Dla odmiany wywalenie samoregulatorów z bębnów, to patent bardzo zły
Samoregulatory, przynajmniej w teorii, zapewniają właściwy luz między szczękami, a bębnem.
Całkiem bez regulacji będzie lipa, musiałbyś to rozwiązać w inny sposób, np. ręcznymi regulatorami z sj410, a najlepiej załóż na tył tarcze i zapomnij o problemach z bębnami.
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2018-01-26, 08:53
Tak samo jak na każdym
Mam ręczny na wale i wierz mi, że niełatwo go przełamać silnikiem, o jeździe nie wspominając.
Miałem też takowy w partolu i jak mi się zablokowała linka, to musiałem użyć reduktora, żeby ruszyć z górki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum