Wysłany: 2019-08-06, 14:28 Brak mocy, nie wkręcał się na obr.Zgasł Kręci,a nie odpala.
Słuchajcie. Problemów ciąg dalszy.
Nowy akumulator, nowy alternator (70A).
Auto odpalalo od strzała. Pojechałem go przegonić i czuje ze zaczyna tracić moc. Dodaje gazu, a ten się wkręca tylko do 4000/min. Jakoś z bieda zakulałem się na jakiś płac. Próbuje odpalać i nie idzie. Kręci kręci i nic. Przekaźnik słychać po przekręceniu kluczyka. Nie słychać niestety bzyczenia pompki paliwa - powinno być słyszalne za każdym razem jak przekręca się na zapłon?
Pompa ma może 2 miesiące.
Świece wymienione na nowe. Kable ok.
A każdym dniem ten samochód jest bliżej olx’a
Edit:
Pompkę słychać raz na 100 przekręcen kluczyka. Dźwięk inny niż zwykle- taki niski dźwięk jakby buczenie.
Ostatnio zmieniony przez Phantom 2019-08-06, 18:50, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2019-08-07, 08:22
Na pewno bezpieczniejsze dla benzyny, jak dla diesla
Jeśli odpali na plaku/samostarcie/czymkolwiek łatwopalnym, to masz prostą odpowiedź, że problem jest z zasilaniem w beznzynę.
Nowa pompa niczego nie gwarantuje, kupiłeś coś porządnego, czy taniego chińczyka?
Przekaźnik pompy sprawdzony?
A może uwaliłeś coś przy eksperymentach z alternatorem
Pompę kupiłem na tej stronce Suzuki części (czy jakoś tak).
Przekaźnik zamieniłem miejscami (są dwa obok siebie nad nogami pasażera)- nic nie zmieniło.
Ta pompa mi od początku podpadła. Pamietam ze jak miałem 1/3 baku to nie chciał odpalić. Dolałam do pełna i chodziło jak należy. Tak jakby nie dotykała tym sitkiem do dna baku i nie zaciągała paliwa poniżej pewnego poziomu.
Pomógł: 12 razy Wiek: 37 Dołączył: 31 Maj 2019 Posty: 267 Skąd: Egiertowo
Wysłany: 2019-08-07, 09:44
Sprawdź drożność przewodów pompy, mogłeś mieć syf i nie zauważyłeś - dlatego padła stara. tak samo bak - jesteś pewien że nie masz w nim jakiegoś syfu który zamordował pompę?
Hm… powiem tak. Auto rok stało u znajomego na blacharce. Tam z nieużywania padła poprzednia pompa. Kupiłem nową i powiedzieli mi, że w baku był syf ale go wymyli, a stare paliwo wylali. Muszę im wierzyć na słowo :)
Co ciekawe - pompa jaka była poprzednio wyglądem była identyczna jak ta, którą kupiłem (https://suzuki-czesci.pl/pl/p/Pompa-paliwa-uniwersalna-Vitara-1.6-i-8v-Samurai-1.3/1641) ale znacznie mniejsza.
Ta nowa jest filigranowa, tamta była przynajmniej o połowę większa. Niestety, nie znalazłem odpowiednika tamtej :(
Na dzień dobry okazało się, że bak do wymiany bo przegniły i dziura była. Do tego pompa na krótko też nie chodzi jak należy (raz chodzi raz nie). Przewody i masa do wymiany.
Walnięty przekaźnik, który prawdopodobnie jak się nagrzał to wariowały.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum