Witam, mam problem z obrotami silnika, wszystko zaczęło się od tego, że musiałem auto do przeglądu przygotować tzn. zmienić połowę żarówek bo nie świeciły.
Gdy odpalam Samuraia na zimno to ładnie wkręca się na obroty na zimno kolo 2500, jak chwile pochodzi to obroty spadają na jakieś 1300, ale gdy przejadę około 20-30 km to obroty na biegu jałowym spadają do jakiś 900 jak zgaszę światła to silnik nie jest już w stanie trzymać obrotów i gaśnie. Generalnie nie mam zielonego pojęcia jaka może to być przyczyna.
Pozdrawiam
Pomógł: 8 razy Wiek: 27 Dołączył: 28 Sie 2011 Posty: 1497 Skąd: Kwilcz/Poznań
Wysłany: 2011-12-01, 19:56
U mnie kiedyś, dawno temu było tak, że jak włączyłem światła albo ogrzewanie lub cokolwiek innego, to mi obroty sporo wzrastały, natomiast po naprawie, po wypadku to jak jest zimny i zapalę światła lub ogrzewanie to mi obroty spadają tak, że prawie samochód gaśnie, ale mimo wszystko się trzyma jakoś. Jak się nagrzeje to problem znika. Dziwne nie?
Ja tak mam że ze światłami to chodzi koło 500 obrotów wyżej i jak stoi na jałowym nagrzany to jakoś tam walczy z obrotami ale jak wyłączę światła to już lipa. Nie mam pojęcia co to może być bo ja generalnie naprawiłem lampy( jeżdżę narazie na dwóch prawych bo poprzedni właściciel wymienił na h4 ale jak się okazało kupił nie parzyste), oprócz tego niewiele zrobiłem. Pozdrawiam.
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2011-12-01, 20:38
Nie wiem jak przy wtrysku, bo nie miałem, ale w gaźnikowcach jest taki podciśnieniowy dynks, który podnosi obroty po włączeniu świateł, a sterowane to to jest elektrozaworkiem na kolektorze ssącym podłączonym pod obwód świateł.
Jeśli silnik nie trzyma wolnych obrotów po zgaszeniu świateł, to może być problem z regulacją albo dyszą wolnych obrotów (zakładam, że to jednak gaźnikowiec).
Pomógł: 8 razy Wiek: 27 Dołączył: 28 Sie 2011 Posty: 1497 Skąd: Kwilcz/Poznań
Wysłany: 2011-12-01, 21:20
Z regulacją gaźnika, ogólnie to mam "problemy" od zawsze. Polega to na tym, że był u mechanika kilka razy przez 6 lat, a ten mechanik nie umie regulować...
Ja mam gaźnik, a gdzie dokładnie jest ten elektrozawór bo światła musiałem rozpiąć i z tyłu była kostka jakiś przekaźnik wypiąłem przewody i je spryskałem do elektryki sprayem, może nie powinno się ruszać tak starej elektryki bo ona się w palcach sypie każda śruba zardzewiała i wymiana żarówek zajęła mi 5 godzin http://samurai.org.pl/images/smiles/icon_curve.gif
[ Dodano: 2011-12-02, 21:54 ]
Problem został rozpoznany padnięty alternator. Pozdrawiam i dzięki za chęć pomocy.
[ Dodano: 2011-12-03, 19:21 ]
To chyba nie alternator, jest inny objaw jak wciskam sprzęgło to silnik momentalnie gaśnie, oraz jak raz jechałem ulicą silnik zgasł strzelił z wydechu a po chwili odpalił bez problemu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum