zauwazylem ostatnio ze auto wpada w wibracje przy około 70- 80 km/h. Co dziwne , wystarczy sie zatrzymac i jechac nawet 90 i nic , po czym to samo. Samochód wpada w wibracje kiedy chce, przy tej samej predkosci raz wpada a raz nie-jak wpadnie wtedy czuje jak kierownoca drzy i czuje jakby kola zaraz miały sie odkrecic
sugestie?
_________________ mój pepe
wyciagara 4mad, silnik 1.9d, lift budy, kinetyk, opony kumho kl 71 235/75/15, reduktor 4.16, rewolwery, lovellsy hd ,blokada LR1530,
wspomaganie kierownicy-w planach arb na przodzie, błysk w oczach..
Pomógł: 3 razy Dołączył: 24 Kwi 2011 Posty: 289 Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-06-25, 23:09
Ja mam podobnie, ale przy szybszym ruszaniu, najczęściej w granicach 30-40 - i wychodzi na to, że reduktor kończy żywot
Zwróć uwagę, czy przy tej prędkości wajcha reduktora nie ma ochoty się ulotnić
krzyzaki poszły na 1 rzut i wywazanie opon, nadal to samo.
co do reduktora- to moze byc i to. Wrzucenie na 2 naped powoduje lekkie zgrzytanie , wczoraj pojezdzilem troche w terenie i gdy wracalem juz aswaltem- amialem co jechac, bo na zlocik zrobilem wczoraj 240 km - wibracje byly bardzo dokuczliwe.Dziwne tylko ze raz sie pojawialy a raz nie. Łozyska mialem juz troche zmeczone,Wibracje pojawiaja sie nie wiadomo skad i telepie wtedy kierownica i kolami jakby hmmmmmmmm, wiecie zapalacie - a tu pali tylko np. na 1 gar- to takie trzesawisko Zatrzymywalem sie zeby zobaczyc czy cos nie tak-lukam -dobrze jest i jedzie jak bajka, po kilku km to samo
ot taki mój żywot
jechac samuraiem taki kawalek drogi tez nie pomaga bebenkom
co?????
_________________ mój pepe
wyciagara 4mad, silnik 1.9d, lift budy, kinetyk, opony kumho kl 71 235/75/15, reduktor 4.16, rewolwery, lovellsy hd ,blokada LR1530,
wspomaganie kierownicy-w planach arb na przodzie, błysk w oczach..
Ja mam podobnie, ale przy szybszym ruszaniu, najczęściej w granicach 30-40 - i wychodzi na to, że reduktor kończy żywot
Zwróć uwagę, czy przy tej prędkości wajcha reduktora nie ma ochoty się ulotnić
ja przy takich prędkościach to krzyżaki na wale przednim lub tylnym
albert napisał/a:
krzyzaki poszły na 1 rzut i wywazanie opon, nadal to samo.
co do reduktora- to moze byc i to. Wrzucenie na 2 naped powoduje lekkie zgrzytanie , wczoraj pojezdzilem troche w terenie i gdy wracalem juz aswaltem- amialem co jechac, bo na zlocik zrobilem wczoraj 240 km - wibracje byly bardzo dokuczliwe.Dziwne tylko ze raz sie pojawialy a raz nie. Łozyska mialem juz troche zmeczone,Wibracje pojawiaja sie nie wiadomo skad i telepie wtedy kierownica i kolami jakby hmmmmmmmm, wiecie zapalacie - a tu pali tylko np. na 1 gar- to takie trzesawisko Zatrzymywalem sie zeby zobaczyc czy cos nie tak-lukam -dobrze jest i jedzie jak bajka, po kilku km to samo
ot taki mój żywot
jechac samuraiem taki kawalek drogi tez nie pomaga bebenkom
co?????
spr sprzegiełka w kołach czy sprężyny sa całe i sie nie załączają jak chcą. Możesz mieć luzy na łożyskach w kołach lub też na wałku atakującym. Rozumiem że krzyżaki spr?
Pomógł: 3 razy Dołączył: 24 Kwi 2011 Posty: 289 Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-06-26, 20:42
loudner napisał/a:
punix napisał/a:
Ja mam podobnie, ale przy szybszym ruszaniu, najczęściej w granicach 30-40 - i wychodzi na to, że reduktor kończy żywot
Zwróć uwagę, czy przy tej prędkości wajcha reduktora nie ma ochoty się ulotnić
ja przy takich prędkościach to krzyżaki na wale przednim lub tylnym
Też tak myślałem - tyny wał zero luzu, środkowy to samo. Wymieniłem krzyżaki w przednim, ale nie pomogło
rozumiem ze wal na wieloklinie moze halasowac, ale halas jest jak jade na czarnym przy nie zapietym przodzie, a w terenie tyle halasów ze trudno wylapac zwlaszcza ze nie jezdzi sie z taka predkoscia. Dzisiaj wyciagam waly - wrzucam smar i musowo gume oslonkowa. Co do halasu-jeszcze nie wiem, walka trwa...
_________________ mój pepe
wyciagara 4mad, silnik 1.9d, lift budy, kinetyk, opony kumho kl 71 235/75/15, reduktor 4.16, rewolwery, lovellsy hd ,blokada LR1530,
wspomaganie kierownicy-w planach arb na przodzie, błysk w oczach..
słuchaj miałem podobna sytulacje. odczuwałem straszne wibracje na kierownicy nawet jak niemiałem zapietego przodu. okazało sie ze były luzy na lozyskach z przodu. wymiana łożysk załatwiła sprawe.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum