Wysłany: 2018-05-16, 19:45 Uszczelka przy kuli ? Panikować ?
Takie coś napotkałem dzisiaj podczas przeglądu auta, panikować ? Przestać jeździć ? Ewentualnie aby wymienić tą uszczelkę to dużo roboty ? Mam do wymiany łożysko z tej strony, z łożyskiem problemu raczej nie będzie ale nie mam wstępnie pojęcia jak dostać się do tej uszczelki, to moje pierwsze podejście do napraw w sztywnym moście przód...
_________________ Samurai 1.3 (1992r), Lovells +2 cale, XTR 12000 speed, simex 235/70 i coś tam jeszcze.
Powodów do paniki nie widzę, ale aby to wymienić, trzeba całość rozebrać w drobny mak. Nie jest to trudna robota - maks. 2-3 godzinki z piwkiem w ręku, ale zaopatrz się w nowe uszczelki - filcową i gumową. Przyda się wymienić obie. U mnie lało się na potęgę co pół roku :(, a u Ciebie jeszcze całkiem sucho :)
_________________ Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym,ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Panikowac!!
Panika jest coool.
A poważnie, nowa uszczelka na tych kulach szybko skończy żywot w sposób podobny.
Znajdź temat o regeneracji kul i ogień.
Robota jest w miarę prosta i logiczną. Przy odrobinie zapału i samozaparcia można to zrobić bardzo dobrze we własnym zakresie.
Temat był szeroko opisywany.
_________________ Bo ja wolno myślę.
Rozum zostawiłem na warsztacie.
Zazwyczaj tak, mało kiedy następuje zewnetrzne uszkodzenie tej gumy i filcu. Zresztą zdjęcie mówi samo za siebie. Korozją i wzery na powierzchni współpracującej z uszczelniaczem i zgarniaczem.
_________________ Bo ja wolno myślę.
Rozum zostawiłem na warsztacie.
Jak wszystko rozłożysz, to do sprawdzenia od razu tuleja ślizgowa przegubu w piaście i ja bym składał wszystko na nowych uszczelniaczach. No i zaopatrz się w tubę uszczelniacza typu Dirko/Reinzosil i smary do przegubów (kuli) i łożysk. Robota prosta, dobrze opisana tylko bywa brudna :/
Powodzenia. W razie ataku paniki w trakcie prac naszykuj sobie torebkę papierową i popracuj z oddechem przy jej pomocy. Będzie dobrze.
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Dziękuję za odpowiedzi i pomocne linki.
Zamawiam części i na dniach zajmę się naprawą, w Vitarze kilka razy zmieniałem łożysko przód, widzę że jest pewna analogia w Samuraju, dam rade :
_________________ Samurai 1.3 (1992r), Lovells +2 cale, XTR 12000 speed, simex 235/70 i coś tam jeszcze.
dobrze że sam wspomniałeś o tych tulejach bo chłopina jak nie kupi od razu to za 3 miechy będzie panika na bank i żal, rozliczanie co źle zrobiłem, co mi za części wcisneli itd itp
dobrze że sam wspomniałeś o tych tulejach bo chłopina jak nie kupi od razu to za 3 miechy będzie panika na bank i żal, rozliczanie co źle zrobiłem, co mi za części wcisneli itd itp
Temat przerabiany w Vitarze, tuleja jest ta sama lub bynajmniej podobna, pamiętam że tam ze względu na jej cenę (no 3-4 lata temu), taniej było zastosować łożysko, wymagało to minimalnego przetoczenia piasty, samo łożysko to już kilka zł, zdawało egzamin.
_________________ Samurai 1.3 (1992r), Lovells +2 cale, XTR 12000 speed, simex 235/70 i coś tam jeszcze.
Ja ostatnio to robiłem. Z własnego doświadczenia to bym wymienił jeszcze profilaktycznie łożyska zwrotnicy i ewentualnie uszczelniacz półosi. Groszowe sprawy, a jak rozebrane wszystko to warto wymienić za jedną robotą.
Warto też mieć przy robocie komplet łożysk i uszczelniaczy żeby potem po sklepach nie latać, a oddać do sklepu zawsze można
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum