[1] Tuning wentylatora chłodnicy - wymiana na elektryk by moziembl
W związku z umieraniem mojej wiskozy w wiatraku chłodnicy postanowiłem ja zamienić na wiatrak elektryczny z termowłącznikiem. Najpierw próbowałem coś podpasować z używek, ale jakoś nie wychodziło ale znalazłem tuningowe wiatraki http://fmic.pl/product.php?id_product=457 Do obudowy wiatraka samuraia prawie idealnie pasuje 14". Termowłącznik postanowiłem dać na powrocie, jako obudowę zastosowałem adapter na wąż 28 mm http://allegro.pl/adapter...192486674.html. Termowyłącznik podpasowałem z Volvo w InterCarsie ma symbol 1 850 142, jest nie duży temperaturę załączania ma 72 stopnie a wyłączania 67. Jak na razie układ działa bez zarzutu, ale prawdziwy sprawdzian przyjdzie dopiero w lecie, w upały.
Poniżej kilka fotek
Muszę chyba jeszcze na podkładkach dołem trochę odsunąć ten wiatrak, od koła pasowego pompy wodnej, śruby mocujące wiatrak "mechaniczny" i koło pasowe i tak trzeba obciąć
- F10A o pojemności 970cm3 i mocy 45KM - silniki te występowały w Suzuki SJ410
- G13B o pojemności 1324cm3 i mocy 66KM oraz max momencie 105nm silniki G13B były zasilane gaźnikiem - najczęściej spotykane w SJ413 oraz wczesnych samuraiach produkowanych na inne rynki np rynek USA
- G13BA o pojemności 1298cm3 i mocy 69KM, silnik ten zasilany jest wtryskiem jednopunktowym - te silniki siedziały już w Samuraiach.
w SS były montowane również silniki diesla:
- XUD9 SD o pojemności 1905cm3, jest to silnik grupy PSA jego moc w tej wersji to 63KM.
występowały też inne silniki o innych pojemnościach i innych wariantach mocy aczkolwiek najczęściej to twory na rynek japoński i są tak rzadkie, że nie ma sensu ich tutaj wymieniać.
Chłodnica na pace
Ja kupiłem chłodnicę od mazdy 626, ale powinna być jakakolwiek duża z dwoma wentylatorami, do tego 6m. rur PP (do zgrzewania) 32mm, kolanka 45st., mufki, odpowietrzenie grzejnikowe, opaski zaciskowe, taśmę samowulkanizującą i osłony termiczne na rury (piankowe kondomy )
Prace nad hydrauliką, dzisiaj zostały zakończone, wszystkie rury pozgrzewane i w miejscach newralgicznych zabezpieczone taśmą samowulkanizującą, jutro pozostaje elektryka, czyli podłączenie obu wentylatorów, z których każdy będzie miał niezależny włącznik w kabinie i następnie testy
Jak wszystko będzie ok, to zrobię blaszane osłony rur idących obok nóg pasażera, oraz wykombinuję jakąś kratkę osłaniającą chłodnice i powinno być git
Nie zastosowałem przy budowie układu żadnego kolanka 90st. wszystko robiłem na 45 i mam nadzieję, ze nie będzie to za bardzo zaburzać przepływu, ale jakby się to zdarzyło, dorzucę elektryczną pompę wspomagającą
Dziś poskładałem wszystko do kupy (na razie z jednym wiatrakiem), zalałem ok 7l wody i poczyniłem pierwsze testy terenowe i szosowe.
Po pierwsze i najważniejsze, nie trzeba zakładać dodatkowej pompy, bo oryginalna działa rewelacyjnie (rury mają fi wewnętrzne on 24mm).
Po drugie, jeździłem na wyłączonym śmigle, żeby zagrzać mocno silnik, bo chciałem sprawdzić szczelność układu przy wysokich temperaturach i powiem szczerze, że naprawdę musiałem się namęczyć. Jeździłem najpierw w terenie, bardzo wolno na wysokich obrotach i temperatura cały czas w połowie +/- 1mm (cały czas bez śmigła), następnie kilka km po górskich szosach (też bez wiatraka) i dopiero gdzieś po 15-20min udało się go zagrzać do górnej kreski i tu pierwszy spostrzeżenie. Zapowietrzył się układ przy silniku i zaczął wywalać wodę do zbiornika wyrównawczego, czyli muszę założyć automat odpowietrzający zamiast ręcznego odpowietrznika. Widzę też, że zbiorniczek wyrównawczy mógłby być trochę większy przy tej pojemności układu, więc też go wymienię.
Po odpowietrzeniu ręcznym przy silniku temperatura spadła momentalnie i zassało wodę ze zbiorniczka do układu.
Podsumowując, będzie działać
To co idzie przy nogach pasażera, będzie zabudowane blachą.
Ostatnio zmotaliśmy airboxa do samuraia, gdyż przy plastikowej puszcze ciężko o szczelność układu dolotowego.
Nabyliśmy na szrocie metalową puszkę filtra powietrza od chryslera voyagera 2,5td (prawdopodobnie jeepy i dodge z tymi silnikami mają taki sam) za 20zł wraz z gumową rurą dolotową do turbiny i rurą odmy, oraz w motoryzacyjnym, filtr stożkowy za 40ZŁ, no i jeszcze kilka opasek skręcanych w Castoramie, o odpowiedniej średnicy.
Po pierwsze puszkę trzeba przyciąć na odpowiedni wymiar pod stożek (tak, żeby po zamknięciu uszczelka na filtrze była dociśnięta do puszki), odcinamy, bądź urywamy ze środka puszki metalowy płaskownik ze śrubą na końcu, do której w oryginale przykręca się pokrywę zamykającą.
Następnie dospawujemy po bokach na zewnątrz puszki, po przeciwległych jej brzegach, po kawałku pręta gwintowanego, bądź śruby, a do pokrywy dwie większe nakrętki, które będą przechodzić ww. pręty.
Trzeba też zaspawać oryginalny otwór na środku pokrywy puszki, bo nie będzie on już potrzebny.
Do filtra stożkowego, od strony wylotu na silnik, warto wstawić kawałek rurki, która będzie centrować otwory w puszce i w filtrze, ale bez tego nic złego się nie stanie.
Dalej, wkładamy stożek do wcześniej przygotowanej puszki, nakładamy silikon na krawędziach pokrywy (ja go nie żałowałem, co widać na zdjęciu ) i skręcamy całość, najlepiej przy pomocy motylków, chyba, że ma ich pod ręką, to mogą być zwykłe nakrętki.
Następnie, przy pomocy rury od voyagera, łączymy gaźnik z wylotem z puszki, a z drugiej strony, do wlotu wstawiamy rurę od snorkela (my zastosowaliśmy rurę hydro, z Castoramy 24zł/m i na całość użyliśmy 2m) i łączymy ją z puchą przy pomocy oryginalnej, gumowej rury, która wcześniej łączyła gaźnik z plastikową puszką.
Rurę odmy, łączymy z trójnikiem, który został przy silniku przy pomocy opaski skręcanej.
Po złożeniu wygląda to tak:
Co najważniejsze, po zatkaniu końcówki snorkela, włączony silnik gaśnie, czyli dolot szczelny
ps. nie śmiać się z ilości silikonu, który wypłynął, bo po jego wyschnięciu, to co jest na zewnątrz, odciąłem nożem do tapet i już go nie widać
Warto wymienić przynajmniej łożysko igiełkowe na wałku wejściowym... jeżeli reszta jest ok to nie ruszamy.
Uszczelniacz wałka wyjściowego ze skrzyni biegów (na wał do reduktora):
KOR NHSA 32/42/10 XLTJ można go zastąpić 32x42x8 (Suzuki part number: 24780-83010)
Uszczelniacz wałka wejściowego do skrzyni biegów (od strony sprzęgła):
25/38/6 RM (Suzuki part number: 09283-25077)
Wszystko do zrobienia bez kanału.
1.Odkręcasz osłonę gumową dźwigni zmiany biegów w kabinie.
2.Odkręcasz śrubki trzymające dźwignię zmiany biegów, wyciągasz ją.
3.Odkręcasz poduszkę skrzyni biegów (2 śrubki) od ramy.
4.Odkręcasz rozrusznik (dostęp przez maskę).
5.Odkręcasz skrzynię od silnika (4 śruby). W tym momencie skrzynia wisi na dwóch szpilkach. Odkręcasz wał od reduktora i wyciągasz go ze skrzyni.
6.Leżąc pod samochodem głową w stronę silnika, nogami w stronę bagażnika bierzesz skrzynię na klatę i pełzając przesuwasz się w stronę tyłu samochodu ciągnąc ze sobą skrzynię. Jak zrobisz dość miejsca podpierasz skrzynię kobyłką.
7.Łożysko oporowe jest na wałku sprzęgłowym wychodzącym ze skrzyni. Żeby je wymienić trzeba wycisnąć łapę sprzęgła w krańcowe położenie.
8.Odkręcasz docisk, wywalasz starą tarczę i łożysko podporowe wałka sprzęgłowego z koła zamachowego.
9.Do centrowania tarczy należy sobie wystrugać z kija od szczotki fantoma wałka sprzęgłowego. Średnica zewnętrzna taka jak wewnętrzne frezy wałka sprzęgłowego, na końcu "dziubek" średnicy wewnętrznej łożyska podporowego.
10.Pakujesz nowe łożysko podporowe, tarczę, dokręcasz docisk (momenty dokręcenia znajdziesz w manualu http://www.suzukiinfo.com/).
11.Centrujesz tarczę z łożyskiem podporowym z użyciem fantoma.
12.Wracasz skrzynią na jej miejsce, wszystko skręcasz jak należy.
13.Regulujesz pracę sprzęgła nakrętką regulacyjną na końcu linki.
14.Linkę profilaktycznie wymienić lub przesmarować.
15.Pakujesz dźwignię zmiany biegów na jej miejsce.
Sprzęgło komplet (docisk, tarcza, łożysko podporowe) do japończyka polecam tylko Aisin (około 400zł), nie wiem jak z hiszpanem. Łożysko podporowe kupuje się w sklepie z łożyskami, symbol 6200LU.
Przy okazji wyciągania wału i ruszania skrzyni warto sprawdzić olej w niej i stan uszczelniacza w miejscu gdzie pracuje wał. Mając wysuniętą skrzynię da się go w miarę bezboleśnie wymienić, dostępny tylko w ASO za około 50zł.
Jak jesteś z Mazowsza albo bywasz w Warszawie to mogę pomóc. Mechanik więcej niż 300zł nie może za to wziąć bo to prosta robota.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
)
